Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rośnie liczba przypadków demencji
Polska: Babciowe po roku. Rośnie liczba wypłacanych świadczeń
Belgia: Poważny poziom skażenia PFAS w Uccle
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 26 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Partia PS otwiera... „Szkołę Aktywizmu i Zaangażowania”
Belgia: Umieszczał fałszywe kody QR na parkomatach!
Belgia: Jutro bezpłatny koncert znanych belgijskich artystów
Flandria: Wszystkie fotoradary zostaną włączone na stałe!
Jedna osoba poważnie ranna po napaści w Schaerbeek
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 25 września 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Tradycyjne okienka bankowe odchodzą do przeszłości

Polskie banki rezygnują z tradycyjnych kas. Coraz trudniej znaleźć też bankomaty. Bo coraz szybciej odchodzimy od gotówki na rzecz płatności bezgotówkowych.

Na koniec pierwszego półrocza 2025 r. w formie bezgotówkowej – jak podaje Bankier.pl – działało już 867 placówek, czyli ponad jedna czwarta całej sieci. W oddziale banku częściej trafiamy na wpłatomat lub bankomat niż na pracownika. Bo ten jest teraz bardziej doradcą klienta i pomaga mu w skomplikowanych operacjach.

Coraz więcej placówek działa już bezgotówkowo

W Polsce liderem tej zmiany jest bank Credit Agricole. Aż trzy czwarte jego placówek działa już bezgotówkowo. W ING z kolei powstało 161 Miejsc Spotkań. Klienci – zamiast tradycyjnych kas – mają do dyspozycji strefy samoobsługowe. Działają przez całą dobę.

Bez kas funkcjonuje także BNP i połowa oddziałów Paribas i Banku Millennium.

Najwięcej tradycyjnych oddziałów maja PKO BP i Alior Bank. Według Bankier.pl to ukłon w kierunku starszych osób, bo ci przeważają wśród ich klientów.

Bankomaty przegrywają w starciu z kartami i aplikacjami

Narodowy Bank Polski podał dane na temat liczby bankomatów. Na koniec 2024 r. w całym kraju było ich 20 741. Dla porównania: w 2013 r. mieliśmy ich 22,1 tys.

W ocenie ekspertów bankomaty coraz częściej przegrywają w starciu z kartami i aplikacjami mobilnymi. W efekcie coraz mniej osób wypłaca gotówkę.

„Cechą charakterystyczną polskiego rynku usług płatniczych jest dominujący udział zbliżeniowych kart płatniczych. Na koniec grudnia 2024 r. wydanych było 45,1 mln takich kart, a ich udział w ogólnej liczbie kart płatniczych wyniósł 97,5 proc.” – informuje NBP.

To powoduje, jak tłumaczą operatorzy, że utrzymywanie dużej liczby urządzeń jest nieopłacalne. Bo wypłaty z bankomatów, wypłaty w kasach banków lub wypłaty sklepowe to tylko 4,5 proc. użyć kart płatniczych.


24.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kiedy kaloryfery będą ciepłe? Nie ma jednaj sztywnej daty

Temperatury, zwłaszcza w nocy, są coraz niższe. Dlatego coraz więcej osób zadaje pytanie, kiedy kaloryfery w ich mieszkaniach będą ciepłe.

Ten sezon grzewczy – podobnie jak poprzednie – nie ma jednej daty. Decyzje o starcie podejmują wspólnoty i spółdzielnie. Wpływ na to ma przede wszystkim pogoda. Bo to wtedy wraca pytanie: kiedy wreszcie włączą nam ogrzewanie?

Początek sezonu grzewczego wyznacza temperatura

Zazwyczaj grzejniki robią się ciepłe – jak przypomina Infor.pl – pomiędzy drugą połową września a połową października. Niektóre spółdzielnie jako początek sezonu przyjmują orientacyjną datę 15 października. Nie wynika to jednak z żadnych przepisów.

O rozpoczęciu sezonu grzewczego decyduje kilka czynników.
Po pierwsze – przez 3 kolejne dni temperatura zewnętrzna spada poniżej 10-12 st. C. 
Po drugie – w mieszkaniach robi się chłodno, a temperatura spada poniżej 20 st. C.
Po trzecie wreszcie – mieszkańcy zgłaszają potrzebę włączenia kaloryferów.

Czujniki pogodowe zadziałają same

W budynkach, które mają nowoczesne węzły ciepłownicze, działają tzw. czujniki pogodowe. I to one – jak wyjaśnia Infor.pl – automatycznie uruchamiają ogrzewanie, jeśli spadnie temperatura zewnętrzna.

Natomiast w przypadku starszych instalacji decyzję podejmują administratorzy. Najczęściej po konsultacji z mieszkańcami.

Sezon grzewczy trwa zwykle do marca/kwietnia

A kiedy kończy się sezon grzewczy? Podobnie jak początek – on także nie ma sztywno ustalonej daty. Kaloryfery przestają grzać, gdy – po pierwsze – przez kilka dni temperatura zewnętrzna utrzymuje się powyżej 15 st. C.

Po drugie, gdy mieszkańcy nie zgłaszają potrzeby ogrzewania. I po trzecie – gdy czujniki pogodowe wyłączają się same.

Zwykle jest to druga połowa marca lub początek kwietnia. 


24.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot.Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Emerytury w czasie wojny. ZUS jest na to przygotowany

Czy jeśli wybuchnie wojna, to emerytury będą wypłacane? Polski system emerytalny jest przygotowany na taki kryzys – słychać zapewnienia. I przerw w wypłatach nie będzie.

W Polsce renty i emerytury pobiera obecnie około 8 milionów osób. Dla większości z nich przerwa w wypłatach byłaby poważnym zagrożeniem, bo te świadczenia są zazwyczaj  jedynym źródłem dochodu.

Dlatego pytanie o ciągłość przelewów jest w tym kontekście zasadne.

Ukraina pokazała, że mimo trwającej z Rosją wojny emerytury są wypłacane na bieżąco. To przedsięwzięcie logistyczne i finansowe na ogromną skalę. Czy w Polsce byłoby podobnie? 

Są procedury działania w trudnych sytuacjach

Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, zapewnił w rozmowie z PAP, że „ZUS funkcjonuje od 91 lat i niezawodnie wypłaca świadczenia”. Gwarantem jest – jak podaje Polsat News – dobra sytuacja finansowa ZUS. W pierwszym półroczu 2025 r. na jego konto trafiło 190 mld zł składek.

Podkreślił także, że istnieją procedury działania w trudnych sytuacjach. A na wypadek, gdyby zabrakło prądu, ciągłość pracy zostanie zapewniona przez specjalne urządzenia.

Dodatkowo ryzyko związane z fizyczną dystrybucją gotówki minimalizuje wypłata rent i emerytur w formie bezgotówkowej. Dotyczy to ponad 80 proc. świadczeń. 

Cennym doświadczeniem jest też pandemia COVID-19. ZUS w krótkim czasie musiał załatwić miliony wniosków o świadczenia z tarcz antykryzysowych. Potwierdziło to elastyczność infrastruktury cyfrowej ZUS.

Przerw w wypłatach nie będzie

Wszystkie te informacje dowodzą, że w obliczu poważnego zagrożenia mogą wystąpić tylko chwilowe trudności organizacyjne.

Natomiast całkowite wstrzymanie wypłat emerytur, rent czy zasiłków jest mało prawdopodobne. Po to na wypadek nieprzewidzianych sytuacji zostały przygotowane właściwe procedury.


24.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Wojna
  • 0

Polska: Bój o edukację zdrowotną. Jutro mija termin podjęcia decyzji

– Nie rozumiem tego zamieszania. Moje córki chodzą – mówi rodzic, który zapisał dzieci na edukację zdrowotną. W czwartek 25 września mija termin, do którego rodzice musieli o tym zdecydować.

Do 25 września rodzice uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych muszą zdecydować, czy ich dzieci będą chodziły na edukację zdrowotną. To nowy przedmiot, który zastąpił wiedzę o życiu w rodzinie. 

Przedmiot miał być obowiązkowy, ale pod naciskiem polityków PSL tak się nie stało. Dlatego właśnie zdecydować muszą rodzice.

Seks i gofry

Są szkoły, w których na zajęcia są zapisani prawie wszyscy uczniowie. Są też takie, w których edukacji zdrowotnej praktycznie nie będzie. 

– W naszej szkole są całe klasy, które się wypisały. Nie wiem jeszcze, jak to wygląda w ujęciu całościowym, ale nie rozumiem tego zamieszania. Moje córki chodzą – mówi pan Michał, ojciec dwóch uczennic podstawówki. 

– Pierwsze lekcje były na boisku szkolnym, bo było ciepło. Kolejne zapowiadają się dobrze. Na zebraniu nauczycielka dokładnie nam powiedziała, na co chce położyć nacisk i niewiele tam było o seksie, czego się wiele osób obawia. Za to wspomniała, że w ramach nauki zdrowego odżywiania dzieci będą robiły gofry – relacjonuje.

Z drugiej strony są ci, którzy obawiają się lekcji o seksie, współżyciu, gender. I przekazują sobie wzory formularzy o rezygnacji z zajęć.

– Trzeba chronić szkołę przed tymi, którzy próbują zrobić z edukacji zdrowotnej ideologię. Zdrowie nie jest ideologią. Cyberhigiena nie jest ideologią. Umiejętność samobadania nie jest ideologią. Zdrowie psychiczne nie jest ideologią – mówiła podczas konferencji w Sejmie Barbara Nowacka, ministra edukacji narodowej.

Będzie obowiązkowa? MEN tego nie wyklucza

Szefowa MEN w TVN24 tłumaczyła też, czemu zajęcia nie są obowiązkowe. 

– Żeby uniknąć awantur, trzeba czasami zrobić krok w tył. Musieliśmy zrobić ten krok w tył, żeby uniknąć konfliktu – przyznała. I wyjaśniła, że ma na myśli konflikt polityczny.

Nie wyklucza jednak, że w przyszłości nastawienie się zmieni i przedmiot będzie obowiązkowy. Nowackiej zależy przede wszystkim na tym, aby wokół szkoły zapanował spokój i nie było napięć politycznych. 

– Dlatego zdecydowałam, żeby w tym roku szkolnym ten przedmiot był nieobowiązkowy, ale przez najbliższy rok niech też się wypowiedzą rodzice, niech się wypowiedzą uczniowie, którzy chodzą na ten przedmiot, niech się wypowiedzą nauczyciele. Wtedy będziemy podejmować decyzje – zapowiada Barbara Nowacka.


24.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. MEN

(sw)

Subscribe to this RSS feed