Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Zabił 85-letnią Holenderkę? Aresztowano Belga
Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji
Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok
Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 15 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Poważne ryzyko pożarów w rezerwatach przyrody w Antwerpii i Limburgii!
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji

Kiedy policjanci i strażacy szukali Grzegorza Borysa z Gdyni, zabójcę swojego dziecka, zginął 27-letni nurek. Teraz prokuratura stawia zarzuty jego przełożonym, bo mogło dojść do fatalnych błędów.

Tą sprawą żyła cała Polska. Przez 18 dni wszystkie służby na Pomorzu szukały Grzegorza Borysa. Żołnierza Marynarki Wojennej, który zabił swojego 6-letniego syna. Do tragedii doszło w Gdyni jesienią 2023 roku.

Saperzy odkryli zwłoki mężczyzny pod jedną z pływających wysp

Poszukiwania były bardzo intensywne. W lasy rzucono całe policyjne oddziały. Nad miastem i lasami latały śmigłowce. Wyszkoleni nurkowie straży pożarnej przeszukiwali wszelkie zbiorniki wodne.

W końcu 6 listopada 2023 roku policja podała, że w zbiorniku Lepusz, w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, znaleziono zwłoki poszukiwanego.

„Policjanci i żandarmi wojskowi zakładali, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynikała z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą. Teren został wygrodzony i zabezpieczony przez policjantów i żandarmów.

Przeszukiwanie terenu odbywało się przy użyciu różnego rodzaju sprzętu, z udziałem płetwonurków oraz przy użyciu psów do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok” – informowała policja.

Około godziny 10.30 saperzy pod jedną z pływających wysp odkryli zwłoki mężczyzny. To było ciało Borysa.

Nurek nie powinien był wtedy schodzić pod wodę

Poszukiwana pochłonęły także ofiary. Zginął jeden z nurków-strażaków. Właśnie w zbiorniku Lepusz kilka dni przed znalezieniem ciała.

„W pewnym momencie jego grupa straciła z nim kontakt. 27-latek nie wypłynął samodzielnie na powierzchnię. Konieczna była akcja ratownicza. Niestety, młody płetwonurek zmarł w szpitalu” – przypomina Interia.

Odpowiedzialność, ze tę tragedię spada, zdaniem śledczych, na kierownika grupy nurkowej gdańskiej straży pożarnej. Chodzi o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych m.in. przez skierowanie nurka do pracy pod wodą, podczas gdy warunki panujące w zbiorniku nie uzasadniały potrzeby zanurzania się.

Rzeczniczka prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska przekazała, że drugi zarzut dotyczy poświadczenie nieprawdy, co do okoliczności, w karcie prac podwodnych, dokumentującej wykonanie prac w zbiorniku.

Śledczy oceniają, że nurek nie powinien schodzić pod wodę w warunkach, które panowały 1 listopada 2023 r. Zejścia nie uzasadniały też okoliczności poszukiwań.


15.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sm)

Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób

Zaczęło się poranne koszenie trawy na osiedlach. Ryk słychać już o godzinie 6. Czy nie można tego zacząć później? I co na to przepisy?

Po czym poznać, że mamy już w Polsce zaawansowaną wiosnę? Po odgłosie koszenia trawy z samego rana. Nie chodzi tylko o domy jednorodzinne, gdzie któryś z sąsiadów koniecznie musi wyciągnąć swój ogrodowy sprzęt z samego rana, w porze, kiedy część ludzi jeszcze śpi. Tu chodzi raczej o blokowiska, gdzie wczesnym rankiem na tereny zielone między budynkami rusza mała armia kosiarzy.

Nagle usłyszałem ryk kosiarki

– Na szczęście już nie spałem, robiłem sobie kawę, kiedy nagle usłyszałem ryk. Od razu pomyślałem: „Zaczęło się”. I się nie myliłem. Wyjrzałem za okno i zobaczyłem mężczyznę wędrującego z kosiarką po trawniku. Było kilka minut po godzinie 6 – pan Patryk opisuje sytuację sprzed kilku dni.

Polską tradycją jest to, że spółdzielnie mieszkaniowe czy inni administratorzy każą swoim pracowników kosić trawniki z samego rana.

– Ta dyskusja wraca co roku i już chyba wszyscy powinni przyjąć, że można koszenie zacząć godzinę albo dwie, później – uważa pan Patryk.

Tzw. cisza nocna kończy się o godzinie 6

Zgodnie z przepisami w Polsce nie funkcjonuje coś takiego jak „cisza nocna”, ale z drugiej strony prawo gwarantuje ludziom okazję do spokoju i odpoczynku. Przyjęło się, że ten czas – takiej właśnie umownej ciszy – mija z wybiciem godziny 6. Oznacza, to, że jak ktoś odpali wówczas kosiarkę, to jest bezkarny. I nie ma znaczenia, czy to pracownik spółdzielni czy sąsiad.

Co można zrobić w sytuacji, gdy sprzęt zaczyna za oknem ryczeć z samego rana? W przypadku domów jednorodzinnych wystarczy porozmawiać z sąsiadem, poprosić o to, żeby zaczynał kosić nieco później.  Gdy jest to blokowisko, rozmowa z kosiarzem może nie wystarczyć. Bo to pracownik, który ma do wykonania zadanie zlecone przez przełożonego.

Oficjalne pismo do wspólnoty mieszkaniowej

„W przypadku osób mieszkających w blokach istnieje możliwość zgłoszenia problemu do wspólnoty mieszkaniowej lub zarządcy. Można wówczas ustalić konkretne godziny koszenia. Ograniczenie czasowe nie powinno jednak sprawić trudności zarządcy w realizacji obowiązku utrzymania porządku na podlegającym mu terenie” – radził jakiś czas temu dziennik.pl.

Dobrze jednak w takiej sytuacji wystąpić z oficjalnym pismem, a jeszcze lepiej zebrać podpisy poparcia wśród sąsiadów.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych

Premier Donald Tusk przedstawił planowaną zmianę w korzystaniu z dowodów osobistych. Polakom ma być łatwiej.

Chodzi o uproszczenie postępowania po wymianie dokumentu tożsamości – obywatele nie będą już musieli informować o tym banków. To one automatycznie zaktualizują dane klientów na podstawie dostępu do państwowych rejestrów.

Automatyczny dostęp do danych to mniej biurokracji

Kluczowym elementem projektowanych przepisów jest automatyzacja dostępu do państwowych rejestrów. Według regulacji decyzja administracyjna nie będzie już konieczna w większości przypadków, żeby firmy mogły uzyskać dostęp do określonych danych.

Procedura zostanie uproszczona – dostęp będzie przyznawany automatycznie. Jedynie w sytuacjach odmowy lub cofnięcia dostępu wymagana będzie decyzja ministra cyfryzacji.

Prościej, szybciej, sprawniej

Proponowane zmiany mają na celu nie tylko ułatwienie życia obywatelom, ale także poprawę funkcjonowania firm. Obecnie po otrzymaniu nowego dowodu osobistego – z powodu jego utraty, zmiany nazwiska czy upływu terminu ważności – obywatele muszą ręcznie aktualizować swoje dane w wielu instytucjach, m.in. bankach, firmach ubezpieczeniowych czy u operatorów usług. Wkrótce ma się to zmienić – aktualizacja danych nastąpi automatycznie po stronie tych instytucji, które uzyskają bezpośredni dostęp do bazy nowo wydanych dokumentów.

Banki będą miały możliwość nie tylko weryfikacji danych osobowych, ale także dostępu do zdjęć z Rejestru Dowodów Osobistych. Powinno to zwiększyć bezpieczeństwo w kontaktach z klientami. Także prywatne firmy zyskają taką możliwość – oczywiście w określonym zakresie i wyłącznie w celu weryfikacji tożsamości kontrahentów.

Elektroniczna komunikacja z sądami

W trakcie ostatniego posiedzenia rządu poruszono również temat szerszego wykorzystania narzędzi cyfrowych w administracji. Jedną z omawianych zmian była możliwość przesyłania dokumentów sądowych drogą elektroniczną. Premier zapowiedział, że prokuratorzy, adwokaci i inni pełnomocnicy będą mogli składać pisma do sądu przez internet.

To część większej nowelizacji ustawy o informatyzacji, którą przygotowało Ministerstwo Cyfryzacji. Planowane zmiany mają na celu przyspieszenie obiegu informacji między obywatelami, firmami a instytucjami państwowymi.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja

Egzaminy maturalny i ósmoklasisty powinny odbywać się poza szkołą – proponuje jeden ze związków zawodowych. Dzięki temu inni uczniowie nie traciliby lekcji.

– Jak zaczęła majówkę, to do szkoły wróciła w poniedziałek 12 maja – mówi pan Michał o swojej córce, uczennicy II klasy LO.

Tak długą przerwę wymusiła matura. Przez kilka dni uczniowie nie mieli lekcji, bo ich starsi koledzy mierzyli się pisemną częścią egzaminu.

– W moich czasach chyba też tak było, ale czas coś zmienić. Mamy już maj, koniec roku coraz bliżej, czasu na poprawianie ocen coraz mniej, a lekcji nie ma – mówi mężczyzna, który ma jeszcze dwie córki w szkole podstawowej. One też mają teraz wolne.

– Trzy dni. Przez egzamin ósmoklasisty – wyjaśnia rodzic.

Egzaminy powinny odbywać się poza szkołami

„Egzaminy zewnętrzne, które są egzaminami zewnętrznymi tylko z nazwy, odbywają się kosztem młodszych roczników. Kosztem szkół, dla których egzaminowanie nie jest zadaniem i obowiązkiem, a także kosztem pracowników i kosztem samorządów, które ponoszą z tego tytułu wydatki. Normalna praca szkół jest w tym czasie de facto zawieszona, ponieważ nauczyciele zgodnie z decyzjami dyrektorów, organów i okręgowych komisji egzaminacyjnych pracują w tym czasie w tzw. zespołach nadzorujących” – portalsamorzadowy.pl przytacza opinię Sławomira Wittkowicza, szefa Wolnego Związku Zawodowego Forum-Oświata.

Jego zdaniem takie egzaminy powinny odbywać się poza szkołami. Gdzie? Mogą to być np. specjalne centra egzaminacyjne lub inne wynajęte sale.

Dyrektor ma do dyspozycji dni wolne

Kolejna kwestia. Każdy dyrektor szkoły ma w ciągu roku pulę dni wolnych do wykorzystania. Zgodnie z przepisami mogą być one ustalone m.in. w dni egzaminów zewnętrznych (egzamin ósmoklasisty, matura, egzaminy zawodowe).

W szkołach podstawowych w roku szkolnym jest maksymalnie 8 dni do dyspozycji dyrektora szkoły, w szkołach ponadpodstawowych (liceach ogólnokształcących, technikach, branżowych szkołach I i II stopnia, szkołach policealnych i centrach kształcenia zawodowego) – maksymalnie do 10 dni, a w szkołach specjalnych przysposabiających do pracy – maksymalnie do 4 dni – informuje serwis.


14.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Subscribe to this RSS feed