Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szczyt bezczelności. Oszuści uderzają w już oszukanych
Gandawa (Gent), Gravensteen: Twierdza zamrożona w czasie
Belgia: Następczyni tronu rozpoczyna studia na Harvardzie!
Niemcy: Coraz więcej stulatków!
Polska: Szczepienia w szkołach. „Nigdy nie puszczę na nie dziecka”
Belgia: Pogoda na piątek, sobotę i niedzielę (20, 21 i 22 września)
Belgia: Pogoda na piątek (20 września)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 20 września 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Rosnąca liczba studentów
Polska: Beata Kempa ma poważne problemy. W tle tornistry szkolne dla dzieci w Syrii
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Przyszłość fabryki Audi w Brukseli zagrożona

Zatrudniającej około 3 tys. ludzi fabryce samochodów Audi w brukselskim Forest (Vorst) po 2027 r. grozić może nawet zamknięcie - obawiają się przedstawiciele związków zawodowych.

Audi zamierza „zreorganizować” globalną sieć fabryk. Obecnie w Forest (Vorst po niderlandzku) w Regionie Stołecznym Brukseli produkowany jest między innymi elektryczny model Q8 e-tron. W 2027 r. model ten będzie już produkowany w Meksyku, a nie w Belgii - zdecydowały władze niemieckiego koncernu.

- Dyrekcja obiecuje, że do Vorst przeniesiona zostanie produkcja innego modelu, ale to niepewne. A ewentualny brak nowego modelu oznacza brak fabryki po 2027 r. - powiedział Ronny Liedts ze związku zawodowego ACV, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

Nastroje pracowników zakładu produkcyjnego Audi w Forest już od kilku miesięcy nie są najlepsze. W październiku ubiegłego roku doszło w Vorst do strajku po tym, jak zarząd Audi odroczył tu produkcję modelu elektrycznego SUV Q4. Związkowcy i pracownicy już od dłuższego czasu obawiają się o przyszłość tej fabryki i boją się masowych zwolnień, szczególnie po 2027 r.

06.02.2024 Niedziela.BE // fot. PAPA WOR / Shutterstock.com

(łk)

Belgia: Energia ze źródeł odnawialnych w transporcie? Ten kraj zadziwia

Zdecydowanym liderem UE pod względem udziału odnawialnych źródeł energii w branży transportowej  jest Szwecja. A jak wypada Belgia?

W Szwecji aż 29,2% energii zużytej w sektorze transportowym pochodziło w 2022 z odnawialnych źródeł. Na tle innych państw UE to imponujący wynik.

Na drugim miejscu w opracowaniu przygotowanym przez unijne biuro statystyczne Eurostat była Finlandia, gdzie odsetek ten był już zdecydowanie niższy i wyniósł 18,8%.

Kolejne miejsce zajęła Holandia (10,8%), a na Malcie było to 10,5%. Belgia była w tym rankingu piąta, z wynikiem 10,4%.

Komisja Europejska chce, by w 2030 r. co najmniej 29% energii zużywanej przez unijną branżę transportową pochodziło ze źródeł odnawialnych. Na razie tylko Szwecja zrealizowała ten cel.

W 2022 r. średnia dla całej UE wyniosła 9,6%. W Polsce było to jedynie 5,8%, a najsłabiej na tym polu prezentowały się takie państwa, jak Chorwacja (2,4%), Łotwa (3,1%) i Grecja (4,1%).

Za odnawialne źródła energii w branży transportowej uznaje się między innymi biopaliwa. Także zastępowanie np. samochodów ciężarowych z silnikami spalinowymi pojazdami z napędem elektrycznym ma tu znaczenie.

09.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Mniej martwych narodzin. Ale to wciąż setki dramatów rocznie

936 - tyle dzieci urodziło się w 2021 r. w Belgii martwe lub zmarło w ciągu dwunastu miesięcy od narodzin. To mniej niż jeszcze dwie dekady temu.

Na przykład w 2000 r. w Belgii odnotowano 1.048 martwych urodzeń lub śmierci w ciągu roku od narodzin, przypomniał Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Oznacza to spadek wczesnych śmierci (lub przy porodzie) o 11%.

W 2021 r. w Belgii doszło do 597 martwych urodzeń. To więcej niż w 2000 r., kiedy takich przypadków było 488. Zmniejszyła się jednak znacząco liczba dzieci umierających w ciągu roku od narodzin. W 2000 r. do takich sytuacji doszło 560 razy, a w 2021 r. - 339 razy.

Współczynnik umieralności niemowląt, które nie ukończyły pierwszego roku życia, wyniósł w 2021 r. 2,9 na każdy tysiąc żywych urodzeń. Pod tym względem trend jest pozytywny, bo spadkowy. W 2020 r. współczynnik ten wynosił jeszcze 3,2 promila, a w 2000 r. aż 4,8%.

Spośród 339 niemowląt, które w 2021 r. zmarły w ciągu pierwszego roku życia, ponad połowa (184) zmarła już w pierwszych siedmiu dniach po porodzie, z czego ponad jedna czwarta (97) w ciągu jednej doby od przyjścia na świat - wynika z danych biura Statbel.

09.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Ciasno jak w belgijskim więzieniu... Strażnicy znów strajkują

Nie jest to pierwszy i zapewnie nie będzie to ostatni strajk strażników belgijskich zakładów karnych. W poniedziałek o 12:00 rozpoczął się kolejny protest pracowników belgijskich więzień.

W poniedziałek strajkować mają strażnicy w zakładach karnych w Gandawie i Oudenaarde. Będzie to 24-godzinny strajk - poinformował flamandzki dziennik „De Tijd”.

Na tym się nie skończy. W kolejnych dniach podobny protest zapowiedzieli pracownicy więzień w Turnhout, Antwerpii, Mons, Brugii i Hasselt. Także w tych przypadkach ma to być strajk 24-godzinny.

Nie jest to pierwsza tego rodzaju akcja protestacyjna w zakładach karnych w Belgii w minionych latach. Belgijskie więzienia już od dawna są przepełnione, osadzeni żyją w kiepskich warunkach, a to prowadzi do wzrostu agresji więźniów wobec pracowników.

W ubiegłym tygodniu liczba osadzonych w belgijskich więzieniach przekroczyła 12 tys. To rekordowo dużo i sporo więcej niż oficjalna liczba miejsc w tych zakładach (10,7 tys.).

Zakładów karnych jest jednak za mało, osadzonych za dużo, a normy dotyczące maksymalnej liczby więźniów są w wielu zakładach karnych przekraczane. Stan psychiczny wielu więźniów jest kiepski, a w połączeniu z tłokiem i fatalnymi warunkami prowadzi to do wybuchów agresji ze strony więźniów - narzekają strażnicy.

Warunki życia osadzonych „nie są humanitarne”, przyznał niedawno w „De Tijd” Eddy De Smedt ze związku zawodowego VSOA. Innym problemem są braki kadrowe i zbyt częste kierowanie do „zwykłych” więzień skazanych z orzeczoną niepoczytalnością, którzy powinni przebywać w wyspecjalizowanych zakładach psychiatryczno-więziennych.

05.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed