Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat

Sławomir Wałęsa, jedno z ośmiorga dzieci byłego prezydenta Polski i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Lecha Wałęsy, został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Toruniu 30 kwietnia.

Miał 52 lata. Zaniepokojeni sąsiedzi skontaktowali się ze służbami ratunkowymi po tym, jak nie widzieli go przez kilka dni. Policja i straż pożarna siłą wtargnęli do zamkniętego mieszkania, gdzie odkryli jego ciało. Według władz nie było żadnych oznak przestępstwa, chociaż dokładna przyczyna śmierci nie została ujawniona.

Życie Sławomira było naznaczone osobistymi zmaganiami. Przez wiele lat zmagał się z alkoholizmem i przeszedł kilka prób rehabilitacji nakazanych przez sąd. Pomimo tych wysiłków, miał nawroty i konflikty z prawem, w tym skazanie za kradzież sklepową. Jego wyzwania były czasami publicznie dokumentowane w polskiej prasie, często rzucając ostre światło na kontrast między jego trudną ścieżką a spuścizną jego ojca — jednej z najbardziej kultowych postaci w nowoczesnej historii Polski.

Wiadomość ta oznacza drugą druzgocącą stratę dla rodziny Wałęsów w ostatnich latach. W 2017 roku zmarł kolejny syn, Przemysław, w wieku 43 lat, również po długiej walce z uzależnieniem. Rodzina nie wydała jeszcze oświadczenia w sprawie śmierci Sławomira, ale strata ta z pewnością pogłębi smutek rodziny, która od dawna była w centrum uwagi opinii publicznej, a teraz mierzy się z kolejną prywatną tragedią.

1.05.2025 Niedziela.BE // fot. FotoDax / Shutterstock.com

(em)