Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 5 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Płacenie za streaming? Już tylu ludzi to robi
Belgia: Inflacja w Belgii najwyższa w całej strefie euro!
Niemcy: Coraz więcej zagranicznych lekarzy
Słowa dnia: Kom binnen
Polska: Rewolucja w lekach. W życie wchodzą właśnie nowe zasady ich dawkowania
Belgia: Przybywa niezdolnych do pracy. W tych branżach ryzyko największe
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 4 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia ubiega się o organizację European Youth Olympic Festival W 2029 roku
WHO: „Pandemia spowodowała wzrost liczby dzieci z nadwagą”

Polska: „Tani” węgiel? Pułapki w ustawie mogą uderzyć po kieszeni

Polska: „Tani” węgiel? Pułapki w ustawie mogą uderzyć po kieszeni Fot. Canva

Maksymalnie 2000 zł za tonę węgla – ta deklaracja rządu może okazać się mrzonką. To skutek haczyków w ustawie dającej możliwość sprzedaży opału przez samorządy.

Wraz ze zbliżającym się szczytem sezonu grzewczego rośnie zaniepokojenie wśród dużej części Polaków. Problemy z dostępnością węgla oraz jego wysokie ceny sprawiły, że wiele osób nadal nie ma czym ogrzewać domu zimą. Załagodzić kryzys mają dodatek węglowy i specjalna ustawa angażująca samorządy w proces dystrybucji opału. Niestety obietnice rządzących częściowo nie pokrywają się z rzeczywistością.

Kto zapłaci za transport?

„Zasady wskazują, że gminy, spółki gminne i związki gminne będą kupowały węgiel za maksymalnie 1500 zł.

Mają go nabywać od dwóch spółek – PGE Paliwa i Węglokoksu. Następnie samorządy mają umożliwić zakup węgla mieszkańcom. Przepisy wskazują, że obywatele będą kupowali surowiec od gmin za nie więcej niż 2000 zł” – czytamy w INN Poland.

Gdy samorząd nie będzie chciał uczestniczyć w procesie, możliwe jest zlecenie zadania podmiotowi pośredniczącemu. Wówczas – zgodnie z deklaracją rządu – cena za tonę nie przekroczy 2200 zł.

Okazuje się jednak, że w ustawie węglowej są „pułapki”, które wygenerują kwotę wyższą niż wspomniane 2000. Tzw. cena maksymalna nie uwzględnia bowiem kosztów transportu, na co otwarcie wskazuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. To poniekąd stoi w sprzeczności z zapewnieniami, że włączenie samorządów w proces dystrybucji pozwoli obywatelom zaoszczędzić na dojazdach do składów węgla w innych rejonach kraju. Kolejną wątpliwość budzi to, że nie wskazano maksymalnej kwoty, jaka może zostać pobrana za transport.

Pamiętajmy, że 2000 zł to w przypadku samorządu cena krańcowa, gdzieniegdzie może być taniej. Jednym z tego typu przykładów jest gmina Łęczna, która deklaruje sprzedaż węgla po 1800 zł. W Lubartowie zaś za tonę opału będzie trzeba zapłacić o 100 zł więcej.

Kto kupi węgiel po preferencyjnej cenie?

„Fakt” przypomniał, że do kupna węgla po preferencyjnej cenie będzie uprawniona osoba fizyczna z gospodarstwa domowego, której przysługuje dodatek węglowy. Surowiec można nabyć w dwóch transzach i w określonym limicie: 1500 kg (do 31 grudnia 2022 roku) i 1500 kg od 1 stycznia 2023 roku.

„Wniosek o preferencyjny zakup węgla od samorządów będzie zawierał oświadczenie, że ani wnioskodawca, ani członek gospodarstwa domowego nie kupił paliwa stałego na nadchodzący sezon grzewczy w cenie niższej niż 2000 zł za tonę w ilości, którą określa rozporządzenie ministra aktywów państwowych. W praktyce oznacza to, że po surowiec od gmin nie będą mogli zgłaszać się mieszkańcy, którzy wcześniej kupili tańszy węgiel, np. od Polskiej Grupy Górniczej (PGG)” – dodaje INN Poland.

15.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież