Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Mniej utraconych miejsc pracy w wyniku bankructw
Belgia: Spożywamy więcej nabiału
Belgia: „Budowa linii metra nr 3 potrwa dłużej”
Bruksela na 34. miejscu wśród „najlepszych miast na świecie”
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe

Polska: Wzięli się za fałszywe opinie w sieci. Tak nakręca się sprzedaż

Polska: Wzięli się za fałszywe opinie w sieci. Tak nakręca się sprzedaż Fot. iStock

UOKiK przedstawił zarzuty firmie zajmującej się produkowaniem opinii o sklepach i produktach. To z kolei zachęcało klientów do kupna.

Przed nami gorący okres zakupowy. Najpierw będzie Black Friday, czyli wyprzedażowy ostatni weekend listopada, a potem już istny szał związany z mikołajkami i Bożym Narodzeniem. Dla handlu to najlepszy okres w roku, a sklepy zażarcie walczą wtedy o klienta.

Zalecenie podręczników internetowego klienta

Praktyką jest już to, że wielu Polaków robi zakupy w sieci. Zgodnie z najnowszym raportem SW Research na zlecenie Allegro – 77 proc. badanych czeka z zakupem określonych produktów na okazje. Podczas wyprzedażowych festiwali Polaków interesuje głównie moda i elektronika. Na celowniku są także prezenty świąteczne, które klienci chcą upolować w dobrej cenie.

Nie jest też tajemnicą, że przed dokonaniem zakupów warto sprawdzić w sieci opinie o produkcie czy sklepie. To wręcz zalecenie znajdujące się w każdym „podręczniku internetowego klienta”. Tylko czy takie opinie są prawdziwe?

Jakie opinie, takie zakupy

– Transparentność komunikatów zamieszczanych w internecie stanowi coraz większe wyzwanie dla przeciętnego użytkownika. Nawet elementy, które miały zapewniać wsparcie przy podejmowaniu decyzji i weryfikowaniu oferty,  jak opinie czy recenzje, stają się polem naruszeń – ocenia Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

I zwraca uwagę na fałszywe opinie w sieci.

Urząd przypomina, że każdy klient kieruje się w zasadzie takimi samymi czynnikami, kiedy podejmuje decyzje o zakupie. To cena, skład produktu, parametry techniczne i właśnie opinie o danej rzeczy. A takie recenzje w sieci znaleźć można łatwo. Szukamy sklepu i produktu, który ma pięć gwiazdek i jest polecany.

UOKiK sformułował i przedstawił zarzuty

Generowaniem takich opinii zawodowo zajmowała się m.in. firma Best-Review – ujawnił UOKiK. W jego ocenie wprowadzała konsumentów w błąd, sprzedając gotowe recenzje bez uprzedniego przetestowania produktów czy sprawdzenia rzetelności zleceniodawców.

Co więcej, zlecający często mieli wpływ na brzmienie publikowanych opinii, a nawet sami je tworzyli – dodaje urząd.

I tłumaczy: „Klienci trafiali do przedsiębiorcy przez jedną z paru należących w tym czasie do niego stron opartych na podobnym mechanizmie. Repertuar wszystkich tych stron internetowych był do siebie zbliżony. Każda zawierała ofertę publikowania m.in. „opinii Google z treścią” i „opinii [Google] bez treści (same gwiazdki)” na popularnych portalach i serwisach.

Wykupione przez klientów pozytywne opinie zamieszczano w wizytówkach Google Maps czy na portalach takich jak: znanylekarz.pl, opineo.pl, oferteo.pl, ceneo.pl, wakacje.pl, TripAdvisor, Google Play, a także na serwisach społecznościowych (Facebook). To klient decydował o częstotliwości zamieszczania i długości opinii, a tym samym finalnych kosztach usługi”.

Dlatego firmie przedstawiono zarzuty. Grozi jej teraz kara w wysokości do 10 proc. obrotu.

Nie pierwsza firma, nie pierwszy raz

Ta firma nie jest pierwszą, jaką na tego typu działaniu nakrył UOKiK. Wcześniej głośne były sprawy fałszywych opinii wystawianych przy pomocy Agencji City Damian Trzciński (kara 40 tys. zł), J&J Jakub Brożyna, Opinie.pro czy SN Marketing.

Łączna wysokość kar wyniosła 70 tys. zł.


19.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Last modified onwtorek, 14 listopad 2023 16:16

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież