Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Uwaga! IKEA wycofuje praskę do czosnku
Polska: Kosmiczny pech Polaka. Nowej daty lotu Uznańskiego-Wiśniewskiego nie ma
Belgia: Pożar zniszczył 4-piętrowy budynek w Brukseli
Polska: Koniec z urzędniczym lenistwem. Polacy wkrótce odetchną
Belgia: 16-letni Ukrainiec zabił matkę i siostrę. Przyczyną... kieszonkowe?
Polska: Oskarżył proboszcza o molestowanie i pobił. Sąd wydał wyrok
Temat dnia: Stacje kolejowe niedostępne dla niepełnosprawnych?
Polska: Sprawdź, ile filiżanek kawy można wypić, nie tracąc zdrowia
Słowo dnia: Overuur
Belgia: Zatrzymano policjanta biorącego udział w wypadku, w którym zginął 11-latek

Polska: Wyprawka szkolna 2023. 300 złotych to dużo za mało

Polska: Wyprawka szkolna 2023. 300 złotych to dużo za mało Fot. N4M

Książki, zeszyty, plecaki, kredki... W sklepach zaczął się już ruch związany z kompletowaniem wyposażenia uczniów, którzy w 2023 nowy rok szkolny rozpoczną 4 września.

Przypomnijmy, że każdy rodzic czy opiekun dziecka chodzącego do szkoły może starać się o 300 złotych z programu Dobry Start. Wnioski przyjmuje ZUS. Jeżeli ktoś złożył go jeszcze w lipcu, to pieniądze otrzyma najpóźniej we wrześniu.

300 złotych to za mało

Jednak od razu trzeba zastrzec, że 300 zł na wyprawkę szkolną to za mało. I widać to w sklepach, bo ruch związany z rokiem szkolnym już się zaczął.

– Podręczniki musimy kupić po raz pierwszy, bo przez całą szkołę podstawową są za darmo. Jednak teraz córka idzie do liceum i trzeba zrobić zakupy – mówi Pan Piotr, ojciec 14-latki. Właśnie zaczął kompletować jej wyprawkę.

Na jego przykładzie widać, ile to kosztuje. Dwie książki do języka polskiego kupione przez internet – 60 złotych. Zakupy w antykwariacie. W sumie to 297 złotych.

– Nie kupiłem jeszcze wszystkich książek, bo brakuje nam chemii, biologii, języka angielskiego, hiszpańskiego i książki do przedsiębiorczości. Z tych, które już mamy, połowa jest używana, a druga nowa. Nie było takich używanych podręczników – tłumaczy mężczyzna.

Buty i plecak

Pani Dominika z kolei ma dwie córki w podstawówce. Książek nie potrzebują, ale muszą mieć np. nowe zeszyty.

– Kupuję je już od lipca. Poluję na okazję. Udaje mi się je kupić po ok. 3 zł za sztukę, kiedy normalnie kosztują 6-8 zł. Są w tym roku wyjątkowe drogie – narzeka mama dwóch córek.

Na liście zakupów są jeszcze nowe buty – dwie pary. Jedną już kupiła. Wydała 80 złotych. Starsza córka, która idzie do IV klasy, potrzebuje także plecaka, bo obecny jest „zbyt dziecinny”. I to dobra wiadomość, bo każdy rodzic wie, że niedawno na plecak było trzeba wydać duże pieniądze. W tym roku wydaje się być taniej. Dobrej klasy można kupić za ok. 90 zł.

Co do cen innych artykułów, to rodzice muszą się przygotować na spore wydatki:

piórnik – 15-30 zł,
długopisy, ołówki, linijka, ekierka, cyrkiel, kątomierz i inne przybory – 35-55 zł,
kredki – 7-8 zł,
blok, farby plakatowe, pędzel – ok 35 zł.



12.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. N4M

(ss)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież