Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa,17 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgijski turysta zginął w wypadku w RPA
Polska: Policja jest wściekła na tę stronę, a jej użytkownicy dostają „groźby”
Temat dnia: W Belgii nowe zasady dla studentów spoza UE!
Polska: Cyberataki z Rosji uderzają w Polskę. Rząd wzmacnia ochronę cyfrową
Belgijski premier na kontrowersyjnym koncercie Izraelczyka
Polska: Takich reklam już nie zobaczysz na Facebooku i Instagramie. Zemsta na politykach
Belgia: W Antwerpii podpalono samochód
Polska: Chcą ograniczyć marnowanie żywności i odzieży. I to drastycznie
Belgia, Schaerbeek: 6 aresztowań i konfiskata 103 paczek kokainy

Polska: Tłum posłów w kolejce po euromandaty. Eurowybory mogą przewietrzyć nam Sejm

Polska: Tłum posłów w kolejce po euromandaty. Eurowybory mogą przewietrzyć nam Sejm Fot. Canva

Ponad 31 procent obecnych posłów walczy o mandaty eurodeputowanych. Oznacza to, że po 9 czerwca skład parlamentu mocno się zmieni.

Oczywiście nie wszyscy zostaną posłami do Parlamentu Europejskiego. Miejsc zarezerwowanych dla Polski jest tylko 53, a chętnych na nie bardzo wielu. Mimo to po najbliższej niedzieli 9 czerwca skład Sejmu i Senatu się zmieni.

Chcą do Europy

W tych wyborach wydarzyła się rzecz, której wcześniej nie doświadczyliśmy. Zaledwie w październiku 2023 odbyły się wybory parlamentarne, a już teraz wielu z wybranych wówczas polityków chce zmienić miejsce pracy.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego o mandat europosła ubiega się 154 obecnych parlamentarzystów:146 posłów i 8 senatorów. Czyli aż 31 proc. posłów marzy o tym, aby opuścić Sejm.
– To pierwszy taki przypadek od momentu wejścia Polski do UE – komentuje dla dziennik.pl dr Bartłomiej E. Nowak, politolog z akademii Vistula.

Uważa, że dla wielu polityków miejsce w PE jest ukoronowaniem kariery. Ale powodów kandydowania jest więcej.

– Jeżeli ktoś jest posłem z ugrupowania rządzącego, to jego praca raczej nie należy do fascynujących. Posłowie zazwyczaj zatwierdzają to, co proponuje rząd. Mają niewielkie możliwości wybicia się. Z tej perspektywy europarlament jawi się niezwykle atrakcyjnie – tłumaczy ekspert.

Zarobki w europarlamencie

Europejski mandat oznacza też wysokie zarobki. Znacznie większe niż te, na które może liczyć polityk w Polsce. Miesięczne wynagrodzenie europosła to blisko 34 tys. zł na rękę. Do tego można rozliczyć wydatki związane z pracą w PE, np. wynajem biura i zwrot kosztów podróży.

Kolejnym bonusem jest odprawa po zakończeniu 5-letniej kadencji. Co miesiąc taki poseł (jeśli nie zostanie wybrany ponownie) otrzymuje miesięczną płacę za każdy rok przepracowany w PE.

Może takie pieniądze brać maksymalnie przez 2 lata, chyba że wcześniej obejmie funkcję publiczną lub mandat w parlamencie krajowym albo przejdzie na emeryturę.

Poseł chce być euro

Kto zatem ma ochotę porzucić polski parlament na rzecz tego europejskiego?

Na przykład jeden z liderów PSL Krzysztof Hetman. Do PE wybiera się także posłanka Marta Wcisło. Jest liderką lubelskiej listy KO, a za nią znajduje się aż czworo innych posłów.

O zagranicznej karierze marzy też senator PSL Ryszard Bober. Tak samo jak poseł PiS Kosma Złotowski.


04.06.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież