Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk
Z belgijskiego muzeum skradziono cesarski, chiński „dzban na wino”
Belgia: Pogoda na 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Udostępniono dodatkowe bilety do Royal Greenhouses w Laeken!
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi

Polska: Sąd Najwyższy uniewinnił kobietę, która zabiła męża. Większości gwałcicieli gwałt uchodzi na sucho

Polska: Sąd Najwyższy uniewinnił kobietę, która zabiła męża. Większości gwałcicieli gwałt uchodzi na sucho Fot. iStock

Karolina P. zabiła pijanego męża, który chciał ją zgwałcić. Ugodziła go nożem w klatkę piersiową. Uniewinniły ja sądy trzech instancji. Aż 80 proc. gwałcicieli zwykle uchodzi to na sucho.

Prokuratura – dodajmy – domagała się dla niej aż 8 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, ze była to obrona konieczna. W ten sposób rozstrzygnął sprawę sprzed ponad roku. Do zdarzenia doszło w podkrakowskich Przybysławicach.

Karolina P. trafia do aresztu

23 czerwca 2020. Marcin P. wraca pijany do domu. I – jak to często bywa w takich sytuacjach – domaga się od żony seksu. Nie był to zresztą pierwszy raz, kiedy mężczyzna brutalnie zmuszał 38-latkę do współżycia. W tym czasie w domu było dwoje ich małych dzieci.

Karolina P. ucieka na balkon. Próbuje wezwać pomoc. Dopada ją mąż i zaczyna szarpać. Podczas szamotaniny kobieta chwyta za nóż i zadaje brutalowi cios nożem. Trafia w ramię.

Pijany Marcin P. nie reaguje. Kobieta uderza drugi raz. Tym razem trafia brutala w klatkę piersiową. Po tym uderzeniu napastnik pada. Karolina P. wzywa służby ratunkowe. Lekarzom nie udaje się uratować mu życia.

Karolina P. trafia do aresztu. W sumie na pół roku. W marcu 2021 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uniewinnia kobietę. Uznaje, że działała w obronie koniecznej. To orzeczenie utrzymuje w mocy krakowski Sąd Apelacyjny w Krakowie. Prokuratura wnosi do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną.

18 stycznia Sąd Najwyższy podtrzymuje poprzednie wyroki sądów 2 instancji i oddala kasację prokuratury. Uznaje ją za bezzasadną. Kobieta zostaje uniewinniona od zarzutu zabójstwa męża, który brutalnie zmuszał ją do stosunku seksualnego.

Sąd nie miał wątpliwości

W uzasadnieniu sędzia podkreślił, że sąd nie znalazł rażących naruszeń prawa w orzeczeniu sądu apelacyjnego, które pozwoliłyby na jego podważenie

– Ani odmienna ocena, ani podważanie wiarygodności dowodów nie stanowi wystarczającej podstawy do zmiany czy uchylenia zapadłego orzeczenia – podkreślił sędzia Ryszard Witkowski , cytowany przez „Rzeczpospolitą”.

I uzasadnił: – Przesłuchania policjantów są lakoniczne i nie mogą w żaden sposób podważyć stanu faktycznego, jaki sądy I i II instancji zaakceptowały. Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do przebiegu zdarzenia, jak też przyjęcia, że w tym wypadku zaistniała okoliczność obrony koniecznej.

Pani w sprawie gwałtu, proszę tu podejść!!!

W Polsce aż 80 proc. gwałcicieli pozostaje bezkarnych. Najczęściej są nimi osoby bliskie i bardzo bliskie ofiary gwałtu.

Szacuje się, że tylko 20 proc. spośród ofiar zgłasza gwałt policji.

Szacowana liczba zgwałconych kobiet – jak podaje miesięcznik „Zwierciadło” –  to 30 tysięcy rocznie. Z tego zaledwie 2 tysiące idzie na policję. Dlaczego tak niewiele?

Winne są przede wszystkim bezduszne procedury. Ofiary tej brutalnej przemocy paraliżuje strach przed następnym gwałtem, tym razem gwałtem psychicznym. Kobiety, które zdecydowały się powiadomić o przestępstwie, skarżą się na złe traktowanie przez funkcjonariuszy, częste i długie przesłuchania, brak empatii i elementarnych zasad kultury i dyskrecji. Często zdarza się, że w poczekalni komisariatu funkcjonariusz z okienka na całe gardło krzyczy: „Pani w sprawie gwałtu, proszę tu podejść!!!”. Już to wystarczająco zniechęca ofiary do składania jakiejkolwiek skargi.

Według statystyk – co trzeci skazany dostaje karę w zawieszeniu. Jeśli już trafi do więzienia za gwałt ze szczególnym okrucieństwem to średnio na 3,3 roku. Dla porównania – we Francji i Stanach Zjednoczonych kara w takiej sytuacji wynosi średnio 8,8 lat, a w Wielkiej Brytanii – 7,1.

Muszą się zmienić policjanci, sędziowie i prokuratorzy

Mariola Wołoszyn, psycholog, emerytowana oficer policji w rozmowie ze „Zwierciadłem”: – Na tym właśnie polega tak mocno zakorzeniona kultura gwałtu w Polsce, że o zgwałcenie i wszelakie przestępstwa seksualne obwinia się wciąż ofiarę, nie sprawcę.

Od wielu dziesięcioleci policjanci są szkoleni, że powinni traktować ofiarę z godnością i empatią. Tyle razy zmieniano już przepisy i procedury, a my wciąż stoimy w tym samym miejscu. Ofiara zgwałcenia wciąż musi się gęsto tłumaczyć, dlaczego włożyła krótką spódniczkę, zamówiła sobie drinka i weszła w ciemną uliczkę – podkreśla.

I dodaje: – Myślę, że procedury niewiele zmienią, dopóki nie zmienimy mentalności Polaków, także policjantów, sędziów i prokuratorów, dopóki nie przekonamy ich, że okoliczności, w jakich doszło do zgwałcenia, nie mają znaczenia. Gwałt jest gwałtem, aktem brutalnej przemocy, niezależnie od tego, czy sprawcą jest psychopata wypadającym z krzaków, czy szanowany profesor. Czy ofiara krzyczała, broniła się, czy nie.

23.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież