Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: Rekordowa liczba przypadków nadużyć wobec dzieci
Belgia: Antydopingowi kontrolerzy z Gandawy pojadą na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu
Niemiecki rząd popiera deportacje osób propagujących terroryzm
Belgia: Ten kraj odwiedzamy najchętniej
Polska: Wójt i burmistrz będą musieli zlikwidować swoje gazetki? Jest poważny pomysł
Belgia: Chciał zrobić zdjęcie, spadł z 80 m. Tragedia Belga w Czarnogórze
Belgia: Pogoda na 30 czerwca
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 30 czerwca 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Władze federalne będą kupować wyłącznie elektryczne pojazdy służbowe!
Belgia: W tym regionie ludzie są najszczęśliwsi

Polska: Straszne zamieszanie z prądem. Rachunki są tak wysokie, że aż za wysokie

Polska: Straszne zamieszanie z prądem. Rachunki są tak wysokie, że aż za wysokie Fot. Canva

Polacy otrzymują listy z nowymi stawkami za prąd i prognozowanymi opłatami. W wielu przypadkach dostawcy się zagalopowali. Teraz muszą przysłać poprawki.

– Czekam, czekam – mówi pan Łukasz, który wciąż czeka na list z firmy energetycznej. Ma w nim przyjść prognoza rachunków za prąd na najbliższe miesiące. Na pewno będzie drożej, bo od 1 lipca wygasa mrożenie cen na poziomie z 2022 roku.

– Znajomi już otrzymują takie listy i jest różnie. Niekiedy nie są to duże podwyżki, ale są też takie sięgające 50 procent. Kolega za 3-osobową rodzinę ma płacić teraz ponad 700 złotych – dodaje mężczyzna.

Duże podwyżki

Zgodnie z wyliczeniami za prąd przyjdzie nam teraz płacić nawet o 60 procent więcej. Ulgą ma być bon energetyczny – dopłaty do rachunków. Ich wysokość jest uzależniona od dochodów i liczby osób w rodzinie.

Więcej o bonie na końcu artykułu.

Odniosła się do tego Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska. Wyjaśniła, że podwyżki nie będą aż tak dotkliwe. Prąd maksymalnie ma zdrożeć o ok. 26 proc.

– Jest wiele przekłamań wokół tego tematu i ludzie spodziewają się nawet 100-procentowych podwyżek – powiedziała w Polsat News.

Poprawka podwyżki

Dlaczego zatem Polacy otrzymują informacje o wyższych podwyżkach, niż to wynika z prognoz ministerstwa? To efekt prawnego zamieszania – późnego wejścia w życie ustawy, która reguluje sprawę cen.

– Wiem, że spółki energetyczne rozsyłały teraz prognozy i w tych prognozach nie były uwzględnione nowe regulacje, bo prezydent bardzo późno podpisał ustawę – tłumaczy ministra.

Jeżeli zatem ktoś otrzymał już pismo z wysokimi cenami, to firma powinna przesłać nowy list – korektę. Jeżeli tego nie zrobi, klient powinien się zwrócić o poprawienie prognozy.

– Cena za 1 mwh dla gospodarstwa domowego powinna wynosić maksymalnie 500 zł – podkreśliła Hennig-Kloska.

Bon energetyczny

Wysokość świadczenia jest zróżnicowana w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym. I tak:

300 zł – przysługuje gospodarstwu domowemu jednoosobowemu,
400 zł – gospodarstwu składającemu się z 2 do 3 osób,
500 zł – gospodarstwu składającemu się z 4 do 5 osób,
600 zł – gospodarstwu składającemu się z co najmniej 6 osób.

Uwaga, pieniądze będą także osobom mniej zamożnym, które swoje domy ogrzewają urządzeniami elektrycznymi, np. pompami ciepła czy piecami akumulacyjnymi. Musi to być jednak zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wówczas bon wyniesie:

600 zł – w przypadku gospodarstwa jednoosobowego,
800 zł – w przypadku gospodarstw składającego się z 2 do 3 osób,
1000 zł – w przypadku gospodarstwa składającego się z 4 do 5 osób,
1200 zł – w przypadku gospodarstwa składającego się z co najmniej 6 osób.

Bon energetyczny obowiązuje do końca tego roku. Żeby go otrzymać, trzeba będzie złożyć wniosek w swoim urzędzie gminy lub miasta. W terminie od 1 sierpnia do 30 września 2024 r.


27.06.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież