Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Polska: Będzie nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Do stłuczki nie będzie trzeba już wzywać policji
Słowo dnia: Helaas
Poważny pożar w Watermael-Boitsfort. 50 osób ewakuowanych

Polska rowerowym rajem, a Polacy to prawdziwi rowerzyści

Polska rowerowym rajem, a Polacy to prawdziwi rowerzyści Fot. Canva

Z rowerami kojarzą się raczej Holandia czy Chiny. To w powszechnym przekonaniu kraje najbardziej rowerowe. Tymczasem w Polsce od kilku lat coś się zmienia. I to szybko.

– Jak byłem mały, to ulicami do pracy jechały setki rowerzystów – wspomina lata 80 XX wieku pan Michał. – Rano i na koniec zmiany w zakładzie było ich pełno.

Wtedy rower miał każdy, tyle że kojarzył się on ze środkiem transportu kogoś, kogo nie stać na samochód – podkreśla.

I dodaje: – Teraz sytuacja jest inna. Rower jest często luksusem. Zwłaszcza te droższe modele, znanych firm albo elektryczne.

Szybciej niż samochodem

Do tego dodać trzeba, że w miastach zaczęły działać systemy rowerów do wypożyczenia na minuty. To przekonało wielu ludzi, żeby zacząć pedałować. A skoro to polubili i zobaczyli, że można się poruszać często sprawniej niż samochodem, to w końcu kupili własne jednoślady.

I jest jeszcze pandemia COVID-19. Przez ograniczenia w transporcie publicznym Polacy przesiedli się na rowery i już na nich zostali.

Rowerowy raj

„We wszystkich państwach Unii Europejskiej produkuje się co roku prawie 15 mln rowerów. Ponad 70 proc. z nich wytwarza pięć państw: Portugalia, Rumunia, Włochy, Niemcy oraz Polska.

Jak podaje Eurostat, w 2022 r. z polskich fabryk wyjechało (ostatnie dostępne dane) 1,04 mln rowerów, czyli ponad 7 proc. całej unijnej produkcji” – wylicza „Puls Biznesu”.

I dodaje, że polski rynek rowerowy w 2023 r. był wart 1,27 mln dolarów. W tym roku ma być trochę gorzej, ale przewidywania na kolejne lata wskazują, że będzie jeszcze rósł.

„W efekcie jego wartość w 2029 r. powinna sięgnąć 1,34 mld USD” – czytamy.

Pedałujemy

Okazuje się także, że jesteśmy jednymi z największych entuzjastów rowerów w Europie. Co najmniej dwa razy w tygodniu na jednośladzie jeździ aż 36 proc Polaków. Pod tym względem wyprzedzają nas tylko Holendrzy – z 53 proc.

Jak policzyć rowery w Polsce?

To trudne, ale szacunki z 2005 roku wskazywały, że jest ich ok. 9 mln (dane SISKOM). W 2023 r. sprzedało się ich aż 1,4 mln, czyli o 15 procent więcej niż rok wcześniej.

Jak te liczby mają się do samochodów? Zgodnie z oficjalnymi danymi Ministerstwa Cyfryzacji w Polsce jest 22 968 540 samochodów.


18.07.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież