Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Fałszywy "bankowiec" złapany z torbą pełną biżuterii
Polska: Koniec z "szon patrolami". Ministerstwo mówi: dość internetowym łowcom uczennic
Inflacja w Belgii spada do 2 procent. Co tanieje, a co drożeje?
„Profesor ChatGPT” zastępuje lekarzy? Sztuczna inteligencja staje się wyrocznią pacjentów
Domowe laboratorium w Belgii! Chemik produkował narkotyki, leki i trzymał arsenał w domu
Belgia: Nowa twarz mordercy Tanii. Po 30 latach śledczy wracają do sprawy
Polska: Broń w rękach Polaków - nadchodzi strzelecka wolność?
Belegia: Essen uczy ratować życie: dzieci od 10. roku życia poznają zasady reanimacji
Słodycze, dynie i maski - Halloween na dobre zadomowiło się w Polsce
Belgia: Opiekunka z Poperinge przed sądem za potrząsanie niemowlęciem

Polska: Ponad 2 razy więcej za przegląd osobówki. Coraz bliżej podwyżki

Polska: Ponad 2 razy więcej za przegląd osobówki. Coraz bliżej podwyżki Fot. Canva

Kierowcy mogą spodziewać się kolejnej podwyżki opłat za obowiązkowe badania techniczne pojazdów.

Inicjatywę podjęło Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK), które zaproponowało, aby koszt corocznego przeglądu rejestracyjnego dla aut osobowych wynosił 260 zł – podał „Auto Świat”. To oznaczałoby spory wzrost w stosunku do obecnej stawki, która od lat utrzymuje się na poziomie niecałych 100 zł.

Branża chce zmian

Postulat SITK to tylko jedna z wielu prób wprowadzenia zmian w przestarzałym systemie wyceny badań technicznych. Już kiedyś kilka organizacji branżowych, zrzeszających właścicieli stacji kontroli pojazdów, spotkało się z ministrem infrastruktury i zaapelowało o podniesienie opłaty do poziomu 246 zł. Ich zdaniem obecna stawka nie odzwierciedla kosztów prowadzenia działalności, takich jak zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego, utrzymanie obiektów czy wynagrodzenia pracowników.

Wskazywano również, że stacje ponoszą coraz większe koszty związane z przestrzeganiem przepisów i standardów jakości, podczas gdy przychody od wielu lat pozostają na niezmienionym poziomie.

Powtarzające się postulaty, brak realnych działań

Dyskusja o potrzebie aktualizacji opłat za badania techniczne nie jest nowa. Już kilka lat temu Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów wystąpiła z apelem o podniesienie ceny do 184,5 zł. Wówczas również pojawiła się propozycja wprowadzenia corocznej waloryzacji, żeby uniknąć sytuacji, w której przez kolejne lata opłaty pozostają na tym samym poziomie, mimo rosnących kosztów utrzymania działalności.

Mimo że ten temat powraca regularnie, do tej pory żadne z proponowanych rozwiązań nie zostało wdrożone. Branża nie kryje rozczarowania brakiem reakcji ze strony rządu, wskazując, że dalsze utrzymywanie obecnych stawek może doprowadzić do fali zamknięć stacji kontroli, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.

Co to oznacza dla kierowców?

Jeśli propozycja SITK zyska akceptację, kierowcy będą musieli przygotować się na znacznie wyższe wydatki związane z obowiązkowym przeglądem technicznym. Wzrost do 260 zł to różnica, którą trudno zignorować, szczególnie dla właścicieli starszych pojazdów, którzy z reguły bardziej pilnują kosztów utrzymania auta.

Zwolennicy zmian argumentują, że droższy przegląd może wpłynąć na poprawę jakości kontroli technicznych i eliminację niesprawnych pojazdów z dróg.

Na razie jednak dalej nie wiadomo, kiedy nowa stawka wejdzie w życie. Przypuszcza się, że jeszcze w tym roku.


16.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież