Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Spożywamy więcej nabiału
Belgia: „Budowa linii metra nr 3 potrwa dłużej”
Bruksela na 34. miejscu wśród „najlepszych miast na świecie”
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie

Polska: Panie Helena miała już nie widzieć. Pierwsza taka operacja w Polsce przywróciła jej wzrok

Polska: Panie Helena miała już nie widzieć. Pierwsza taka operacja w Polsce przywróciła jej wzrok Fot. iStock

To nowatorski zabieg, którego nie przeprowadzano jeszcze w Polsce. Lekarze wszczepili pani Helenie specjalną soczewkę, dzięki które widzi.

- Mówi, że wokół widzi coraz więcej przedmiotów. To oczywiście jest jeszcze etap takiego gojenia bezpośrednio po zabiegu, ponieważ ten zabieg wymaga zrobienia większego cięcia, niż to jest klasycznie. Tę ranę się zaszywa, także musi minąć parę dni na taki normalny proces gojenia - mówi o pacjentce prof. Robert Rejdak. To szef Lubelskiej Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej, Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie i zarazem jeden ze światowych specjalistów, który teraz może o sobie mówić, że uratował wzrok pani Helenie.

Miała nie widzieć

91- letnia kobieta z Garwolina od lat nie widziała. Miała zaćmę i zwyrodnienie plamki żółtej. Ta druga przypadłość prowadzi do uszkodzenia siatkówki. Można powiedzieć, że ratunku dla pani Heleny nie było. Ale to nie jest do końca prawda.

Zespół prof. Rejdaka, po raz pierwszy w Polsce (i w naszej części Europy), wszczepił pacjentce soczewkę teleskopową. - Działa jak takie szło powiększające. Dzięki temu pacjent, który ma schorzenia plamki może z bliska odczytywać druk, rozpoznawać rysy twarzy - wyjaśnia lekarz stacji Polsat News.

110 tys. zł w oku

To bardzo skomplikowana operacja, którą przeprowadza się na zachodzie Europy, ale w Polsce jest to zupełna nowość. Problemem jest m.in. to, że soczewka musi być bardzo mała. Musi zmieścić się w oku i musi być mniejsza od naturalnej soczewki człowieka, którą trzeba usunąć.

Soczewka powiększa obraz 2,7 razy. Pacjent jest w stanie zobaczyć przedmiot, rozpoznać go. Na przykład rysy twarzy osoby, na którą patrzymy z bliska. Jest nawet w stanie czytać większe litery niż klasyczny gazetowy druk.

Ta sztuczna część nie jest tania, bo kosztuje około 110 tys. zł i nie jest refundowana. Pani Helena otrzymała ją, bo klinika kupiła kilka soczewek w ramach programu naukowego.

- Do tej pory mówiliśmy: "bardzo przepraszamy, nic się nie da zrobić". W tej chwili powoli będziemy tę metodę rozwijać, ale jak to w przypadku nowych rozwiązań, jest pewne "ale" - mówi prof. Rejdak.

01.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iStock

(sl)

Last modified onponiedziałek, 31 lipiec 2023 13:51

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież