Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
4 na 10 pracowników w Belgii nigdy nie bierze chorobowego!
Polska: Taką emeryturę otrzymują zakonnice. Znacznie mniej niż księża
Belgijskie sklepy bezradne wobec kradzieży? Handlowcy chcą sami wymierzać kary
Polska: Edukacja klimatyczna w szkołach. Od kiedy? To już o niej wiadomo
Belgia: Strażacy uratowali ze strumienia konia
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Temat dnia: Wyciek ropy na odcinku kanału Gandawa-Terneuzen
Polska: Zaskoczenie w pośredniaku. Wiele osób ma prawo do zasiłku przez cały rok
Papież – przywódca Watykanu, sumienie świata
Flandria: Wydano ostrzeżenie dotyczące pożarów

Polska: Ministra zdrowia przegrała z alkoholem. Chodzi o stacje paliw

Polska: Ministra zdrowia przegrała z alkoholem. Chodzi o stacje paliw Fot. Canva

Sprawa dotyczy zakazu sprzedaży procentów na stacjach paliw. Pomysł upadł, bo… nie zyskał poparcia rządu. Co zostanie w przygotowywanej ustawie?

– Nadal uważam, że stacja benzynowa nie jest miejscem, w którym trzeba kupować alkohol. Tu minister zdrowia zdania nie zmienia – podkreśliła Izabela Leszczyna w rozmowie z programem „Bez kitu” w TVN24.

Dlaczego pomysł za zakaz sprzedaży alkoholu upadł?

Jak wyjaśniła w programie Leszczyna, rząd to nie tylko minister zdrowia. To także inni ministrowie, których opinie na temat ograniczeń w sprzedaży alkoholu na stacjach paliw są różne.

Ich wątpliwości dotyczą – jak powiedziała – „wprowadzenia pewnej nierówności” między podmiotami gospodarczymi. A…

– Trudno forsować ustawę, która nie zyska poparcia koalicji – podkreśliła.

Przypomnijmy, że początkowo zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw miał być bezwzględny. Ostatecznie w wyniku tarć i dyskusji ministra zdrowia zmieniła to na zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 22 do 6.

Okazuje się, że i ten pomysł nie przeszedł, a szefowa resortu zdrowia musiała się z niego wycofać.

Pełnoletniość pod lupą. Do sklepu z dowodem osobistym

Ustawa dotycząca ograniczeń sprzedaży alkoholu jest jednak nadal przygotowywana – zapewniła Leszczyna. Gotowy projekt trafi do konsultacji.

– Mówimy w tej ustawie przede wszystkim o tym, że sprzedawca będzie miał obowiązek sprawdzenia dowodu osobistego, jeśli zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że osoba kupująca nie ma 18 lat – wyjaśniła Leszczyna.

Podkreśliła, że „ten obowiązek będzie sprawdzany przez różne służby”, m.in. przez Inspekcję Handlową.

W ustawie znajdą się także przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu przez internet.

– Będziemy je zmieniać – zapowiedziała Izabela Leszczyna. – Żeby kupić alkohol przez internet, trzeba będzie udowodnić, że jest się osobą pełnoletnią. Weryfikacja wieku ma wyglądać podobnie, „jak logujemy się do banku lub do mObywatela”.

Kupisz dwie, zapłacisz mniej. Niedozwolona promocja

Szefowa resortu zdrowia poinformowała także, że rząd podjął kwestię promocji cenowych na alkohol.

– Wchodzimy do sklepu, stoją dwie butelki alkoholu, jest napis, że jak kupisz dwie, to zapłacisz taniej. Moim zdaniem to reklama, która jest zakazana – podkreśliła.

Dodała, że chce uściślić przepisy tak, aby taka promocja była – jak powiedziała – niedozwoloną reklamą.


20.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Meedia // fot. Canva

(ss)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież