Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 września 2024, www.PRACA.BE)
Belgijski producent czekolady zwiększa produkcję z powodu... Azjatów!
Belgia: Nowy limit wieku dla hazardzistów
Belgia: Niewielu pracodawców troszczy się o dobrostan personelu
Belgia: Miasto Leuven szuka projektantów dla nowego osiedla
Belgia: Tego lata ponad 300 aresztowań w okolicy stacji Brussel-Noord
Belgia: Tutaj domy dwa razy tańsze niż w Brukseli
Niemcy: Minister chce poprawy punktualności pociągów
Słowo dnia: Klompen
Polska: Kolejne miasto montuje sekundniki na skrzyżowaniach. Będzie więcej szkody niż pożytku?

Polska: Ksiądz ekspertem od klapsów i wychowywania dzieci? Kuria odpowiada

Polska: Ksiądz ekspertem od klapsów i wychowywania dzieci? Kuria odpowiada fot. Shutterstock, Inc.

Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy mówi wprost, że „Osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim zakazuje się stosowania kar cielesnych”, jednak proboszcz jednej z parafii, choć sam nie ma dzieci, preferuje inne, kontrowersyjne metody wychowawcze. Swoje poglądy wygłosił podczas niedzielnych uroczystości pierwszokomunijnych.

Zmieniają się czasy i poglądy

Starsze pokolenie pamięta jeszcze czasy, kiedy na porządku dziennym było „lanie” dla nieposłusznych dzieci. Nie wzbudzało też powszechnego sprzeciwu np. bicie linijką po rękach lub ciąganie za uszy przez nauczyciela. XX wiek przyniósł jednak w tej kwestii rewolucję, a właściwie otrzeźwienie. Kary cielesne zaczęto traktować jako przemoc, choć tak naprawdę od zawsze nią były. Taką definicję zawarto również w prawie rodzinnym. Dziś społeczeństwo traktuje każdą czynność skierowaną przeciwko ciału ofiary jako naruszenie jego nietykalności.

Ksiądz ekspertem od wychowywania dzieci?


„Mama i tata mają prawo dać klapsa, żeby człowiek otrzeźwiał” - kiedy ksiądz Roman Kiwadowicz z parafii w Czerwionce-Leszczynach wypowiedział te słowa, w śląskiej miejscowości zawrzało. Podczas kazania proboszcz tłumaczył też dzieciom, że opiekunowie krzyczą na nie i jest to normalne zachowanie. „Do niektórych się dochodzi przez mózg, a do innych przez inną część ciała” – opowiadał z uśmiechem. Rodzice oburzeni promowaniem przemocy przez duchownego, zgłosili na niego skargę do Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Katowickiej. Nagranie z niedzielnej uroczystości dostępne jest do obejrzenia w serwisie YouTube.

Kuria odpowiada


- Wypowiedź proboszcza, która padła podczas uroczystości I Komunii Świętej w kościele w Czerwionce-Leszczynach – Dębieńsku, jest absolutnie niedopuszczalna, niezgodna z nauczaniem Kościoła i szkodliwa. Władze archidiecezji przeprowadziły z księdzem proboszczem rozmowę dyscyplinująca, podczas której otrzymał upomnienie. Sam przyznał się do błędu. Wyraził żal i skruchę – wyjaśnia nam ks. dr Tomasz Wojtal, rzecznik katowickiej kurii. Instytucja zaznacza, że słowa proboszcza nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Kościoła ani archidiecezji. Kuria przeprasza wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni lub zgorszeni. W najbliższą niedzielę, podczas mszy, ksiądz Kiwadowicz ma również skierować przeprosiny w stronę parafian.


18.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież