Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Prawie 50% osób popiera zakaz skrajnie prawicowej AfD
Belgijskie myśliwce F-35 będą produkowane we Włoszech?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy
Wojna: Trump obwinia Putina: przełom w narracji o wojnie
Niemcy: 200 policjantów podejrzanych o ekstremizm

Polska: Do Staroń zadzwonił Gowin: "Rezygnuj". Wcześniej ją wspierał

Polska: Do Staroń zadzwonił Gowin: "Rezygnuj". Wcześniej ją wspierał fot.: Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 pl]

W poniedziałkowym programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News gościem Bogdana Rymanowskiego była Lidia Staroń, kandydatka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich zgłoszona przez PiS. Członkini Koła Senatorów Niezależnych opowiadała o kulisach jej starania się o objęcie tego urzędu.

Namawiał mnie Jarosław Gowin

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Lidia Staroń zapytana dlaczego zdecydowała się kandydować na RPO, opowiadała o swojej działalności. Jednak w dalszej części wywiadu zaznaczyła, że przyczynił się do tego lider Porozumienia.

„Tak naprawdę namawiał mnie przez miesiące, że jestem naturalnym rzecznikiem, Jarosław Gowin.” – przytaczała Lidia Staroń. Bogdan Rymanowski zapytał rozmówczynię o to, czy ma żal do wicepremiera Gowina, że pomimo wcześniejszych zapewnień o poparciu dla kandydatki PiS, jako jej kontrkandydata wystawił Marcina Wiącka. Na to senator odpowiedziała:

 „To nie jest żal. Powinnam opowiadać, jak wygląda zaplecze, ale nie chodzi o mnie, ale o ludzi. Ja przez wszystkie lata walczyłam o ludzi. Byłam skuteczna, merytoryczna, przede wszystkim odważna”. Powiedziała również, że Jarosław Gowin zachował się nie fair wobec ludzi.

„Przez pół roku on, i osoby z jego partii nie tylko namawiali, ale chodzili do senatu i sprawdzali, czy będzie poparcie, ale przede wszystkim ustalili to z PiS.”- wyjaśniała senator. Kandydatka na RPO uważa, że postępowanie Jarosława Gowina od początku było planem, który mógł mieć na celu np. sprawienie, że „jakiś współpracownik zostanie rzecznikiem”. Lidia Staroń przypuszcza jednak, że ten plan miał uderzyć w PiS, a nie w nią bezpośrednio.

Zadzwonił do mnie i powiedział „rezygnuj”

„Zadzwonił do mnie [Jarosław Gowin], ja nie byłam sama wtedy, i powiedział ‘rezygnuj, mamy większość’.” – przytacza Lidia Staroń. Dodała również, że chciała wówczas natychmiast to zrobić, jednak do pozostania przy kandydaturze zachęcili ją "inni ludzie", przekonując, że polityka jest troską o dobro wspólne. Kandydatka na RPO zapewnia jednak, że nie zrezygnuje z kandydatury, bo nie jest to „jej wojna” i nie poczuwa się do uczestniczenia w przepychankach politycznych.

09.06.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 pl]

(el)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież