Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 19 września 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Nauczyciel sztuk walki, który znokautował włamywacza, skazany!
Polska: Jesień już za drzwiami. Sprawdź, czy razem z nią zmieniamy czas
Belgia: Trzymał ciało 14-letniego syna w łóżku, bo wierzył, że... „wskrzesi go Bóg"
Polska: To on miał prowadzić auto i spowodować wypadek. Szuka go policja
Belgia: Rozbił się samolot wojskowy z Jordanii. Dwie osoby ranne
Polska: Banalna wpadka szefa gangu. „Hoss” w rękach policji [WIDEO]
Belgia: Intensywnie różowa woda w fosie zamku Laar w Reet
Polska: Tak niektórzy żerują na powodzi. Ceny wszystkiego idą w górę
Belgia: Kobieta urodziła dziecko na stacji metra w Brukseli

Polska: Dark store - sklep zamknięty dla klientów. Wyjaśniamy nowy trend

Polska: Dark store - sklep zamknięty dla klientów. Wyjaśniamy nowy trend Fot. iStock

Jest ich w Polsce coraz więcej. Na nasz rynek wschodzą zachodnie firmy, a i nasze przedsiębiorstwa idą w tę stronę. Czym jest dark store i czemu zawdzięcza popularność?

„Kolejna sieć wchodzi do Polski”, albo „Jeszcze jeden...” lub „Planują uruchomić...” - tak brzmią jedne z częstszych ostatnio tytułów w mediach branżowych, donoszących o rozkwicie nowej metody sprzedaży. To dark store, który jest bardzo popularny na zachodzie i jak widać, może zacząć odgrywać znaczącą rolę w Polsce. Już wiadomo, że po takie rozwiązanie chcą sięgnąć znane sieci sklepów i dyskontów.

Ciemny sklep

Co to jest dark store? Tłumacząc z języka angielskiego, to „ciemny sklep”, ale ta nazwa może być myląca. Nie do końca jest to tradycyjny punkt handlowy, bo klienci nie mogą do niego wejść. Taki koncept zrodził się w Wielkiej Brytanii. Tam ktoś wpadł na pomysł, żeby klient mógł zamówić produkty ze sklepu i otrzymać je do domu. Nic nadzwyczajnego, bo takie usługi są oferowane od dawna. Jednak dark store'y wyróżniają się tym, że – inaczej niż np. markety sprzedające także online – nie obsługują klientów w miejscu prowadzenia działalności. Nie ma kas, kolejek, wózków itd. Są za to pracownicy, którzy otrzymują informacje o zamówieniu i je kompletują.

Zatem to raczej magazyn, niż sklep. Sukces dark store'ów opiera się na tempie realizacji zamówienia. Ma być dostarczone do klienta w około 15 minut od złożenia zamówienia. Dlatego nie są to sklepy oferujące swoje usługi np. na terenie całego, dużego miasta (chyba, że takich magazynów jedna firma ma więcej). Ograniczają się do kilku dzielnic, a swoje siedziby mają przy głównych szlakach komunikacyjnych, aby skrócić czas dotarcia do klienta.

Kolejnym usprawnieniem jest to, że pracownik otrzymuje na tablet listę zamówionych produktów wraz z numerami alejek i półek, na których się dana rzecz znajduje. To pozwala sprawniej skompletować paczkę. Aplikacje kierują pakującego zamówienie pomiędzy regałami, a niekiedy właściwe miejsca są podświetlone w zaciemnionym pomieszczeniu. To także pomaga je szybko namierzyć.

24/7

Czym dark store'y wygrywają ze sklepami internetowymi? Są znacznie szybsze. No i tym, że pracują 24 godziny na dobę przez cały tydzień i zamówienie można zrobić w każdym momencie. Zawsze ma być dostarczone w krótkim czasie.

I jeszcze jedno wyjaśnienie - skąd ta tajemnicza nazwa? Chodzi o to, że wnętrze takiego sklepu nie musi mieć żadnego wystroju. Nie musi zachęcać klientów, bo ich tam nie ma. Są tylko półki, produkty i pracownicy mający za zadanie szybko skompletować zamówienie.

02.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

Last modified onpiątek, 01 październik 2021 12:37

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież