Jedzenie w minionych miesiącach bardzo podrożało. Wśród produktów, które kosztują teraz dużo więcej niż rok temu, jest także drób.

Państwa Unii Europejskiej, w tym Belgia, doświadczają wysokiej inflacji. Po rosyjskim ataku na Ukrainę najpierw mocno podrożały surowce, paliwa i energia. Teraz to w dużym stopniu rosnące ceny produktów spożywczych napędzają inflację.

Także mięso drobiowe drożeje. Jego średnia cena w Unii Europejskiej była w styczniu tego roku aż o 22% wyższa niż rok wcześniej - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W niektórych państwach UE wzrost cen drobiu był dużo większy. Na Węgrzech podrożał on w ciągu roku o 48%, w Estonii o 42%, na Litwie o 39%, a na Łotwie o 37%.

Najmniejszy wzrost cen mięsa drobiowego odnotowano w Luksemburgu i Hiszpanii. W tych krajach za kurczaki i inny drób płacono w styczniu 2023 r. o 14% więcej niż rok wcześniej. W Chorwacji drób podrożał o 16%.

W Belgii wzrost cen drobiu był w minionym roku większy niż unijna średnia i wyniósł 26%. Także w Polsce produkt ten podrożał w ciągu dwunastu miesięcy o ponad jedną czwartą.

30.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Federacja gastronomiczna Horeca Vlaanderen była zaskoczona planem rządu, aby puby i restauracje, w których sprzedawany jest alkohol, również zapewniały bezpłatną wodę. „Bezpłatność nie istnieje. Nie w hotelarstwie ani w innych sektorach. Ktoś musi filtrować i podawać wodę przy twoim stole!” - mówi Matthias De Caluwé z Horeca Vlaanderen. „Wiele punktów gastronomicznych chce mieć swobodę decydowania o tym, czy dostarcza darmową wodę. Takiej pozycji będziemy bronić!” - dodał De Caluwé.

Klienci, którzy podróżowali za granicę, w tym do Francji, Portugalii czy Wielkiej Brytanii, byli często zaskakiwani dzbankiem z darmową wodą pitną. W tych krajach jest to bowiem obowiązkowe.

De Caluwé twierdzi, że nie można porównywać jabłek z pomarańczami: „Belgia to nie Hiszpania ani Włochy. We Włoszech do twojego rachunku dodawana jest obowiązkowa opłata za obsługę. To m.in. za wodę i chleb podane do twojego stołu. W Belgii tak nie jest. Koszty wynagrodzeń są tutaj zupełnie inne. (…) Bezpłatna woda z kranu pochłonęłaby nasze marże” - tłumaczy.

30.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Godzina pracy ludzi zatrudnionych w 2022 r. w państwach Unii Europejskiej kosztowała średnio aż 30,50 euro. W Belgii było to dużo więcej.

Krajem Unii Europejskiej z najwyższymi kosztami pracy był w 2022 r. Luksemburg. Tam godzina pracy kosztowała aż 50,70 euro. W Danii było to 46,80 euro, a w Belgii 43,50 euro - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W państwach we wschodniej części UE praca jest już dużo tańsza. Najmniejsze koszty pracy były w 2022 r. w Bułgarii, gdzie wynosiły jedynie 8,20 euro za godzinę. W Rumunii było to 9,50 euro, a na Węgrzech 10,70 euro.

Dla porównania: w największych unijnych gospodarkach, czyli w Niemczech i we Francji, było to odpowiednio 39,50 i 40,80 euro. Polska znalazła się wśród państw, w których praca była w 2022 r. relatywnie tania. Godzina pracy kosztowała tu w ubiegłym roku 12,50 euro, czyli około 3,5 razy mniej niż w Belgii.

Koszty pracy to coś więcej niż samo wynagrodzenie brutto zatrudnionego. Unijne biuro statystyczne Eurostat, obliczając średni koszt godziny pracy, dolicza do niego także składki na ubezpieczenia społeczne opłacane przez pracodawcę i pracownika.

Na wysokość kosztów pracy mają też wpływ bonusy, koszty rekrutacji i pieniądze zwracane pracownikowi przez pracodawcę np. za dojazd do pracy lub zakup ubrań roboczych.

30.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Trzej podejrzani, zatrzymani w Brukseli podczas operacji antyterrorystycznej w poniedziałek wieczorem (27 marca), zostali oskarżeni o udział w działalności grupy terrorystycznej – informuje agencja prasowa Belga.

Jeden z podejrzanych z Brukseli został oskarżony o udział w planowaniu ataku terrorystycznego. Pozostałym dwóm mężczyznom zatrzymanym w stolicy Belgii postawiono zarzut udziału w operacjach grupy terrorystycznej.

Siedmiu z ośmiu podejrzanych zatrzymanych w poniedziałek usłyszało już zarzuty. Śledczy z Antwerpii oskarżyli czterech zatrzymanych o usiłowanie zabójstwa terrorystycznego wcześniej w środę, podczas gdy pozostałym trzem postawiono zarzuty w Brukseli w środę wieczorem.

Prokuratura poinformowała również, że większość oskarżonych ma około 20 lat, pięciu jest obywatelami Belgii, a dwóch pochodzi z Turcji i Bułgarii. Cała siódemka podejrzanych stanie teraz przed sądem w poniedziałek, 3 kwietnia, gdzie zostaną ustalone warunki ich tymczasowego aresztowania.

W poniedziałek Federalna Policja Sądowa przeprowadziła przeszukania w gminach Merksem, Borgerhout i Deurne w Antwerpii, zaś w Brukseli policja dokonała nalotu na adresy w Schaerbeek, Molenbeek-Saint-Jean i Zaventem.

Chociaż nie znaleziono broni ani materiałów wybuchowych, ośmiu mężczyzn zostało zabranych na przesłuchanie. Pięciu z nich pochodziło z Brukseli, a trzech pozostałych aresztowano w Antwerpii.
Wśród zatrzymanych znaleźli się znani policji radykalni, islamscy ekstremiści.


30.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)