Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia ubiega się o organizację European Youth Olympic Festival W 2029 roku
WHO: „Pandemia spowodowała wzrost liczby dzieci z nadwagą”
Strajki kosztowały Brussels Airlines aż 14 milionów euro!
Kino plenerowe powróci do Brukseli w czerwcu!
Belgia: Co roku ponad 2000 kierowców karanych za jazdę środkowym pasem ruchu
Niemcy: Berlin planuje uhonorować imigrantów
Belgia: Wzrost cen energii spowodował wzrost inflacji do 3,37%!
Polska: Rowerzyści kontra piesi. A mandaty się sypią. Idą już w dziesiątki tysięcy
Belgia, biznes: Dobra wiadomość. Chodzi o belgijski przemysł
Belgia: Socjaliści walczą o płacę minimalną w wysokości 2500 euro

Polska: Koniec cudu na stacjach. Jeszcze w listopadzie paliwo po 7 złotych

Polska: Koniec cudu na stacjach. Jeszcze w listopadzie paliwo po 7 złotych Fot. iStock

Po wyborach parlamentarnych dystrybutory paliwa cudownie się samonaprawiły. I zgodnie z przewidywaniami ceny paliw poszły w górę. A to dopiero początek.

Mieli rację ci, którzy prognozowali, że po wyborach parlamentarnych ceny paliw zostaną uwolnione. Kluczowa jest tu rola PKN Orlen. Ta państwowa firma jest największym hurtowym sprzedawcą paliw w Polsce i przez to jej polityka cenowa wpływa na całą branżę.

Powyborczy powrót do rzeczywistości rynkowej

O cenach poniżej 6 zł za litr możemy już zapomnieć. Benzyna i ropa drożeją z dnia na dzień, choć przed wyborami 15 października były przez Orlen trzymane na niskim poziomie.

Teraz cena litra benzyny na stacjach PKN Orlen przekroczyła poziom 6,50 zł. To nie koniec zmian cenowych dla kierowców.

– Od jakichś 2 tygodni widzimy stopniowy wzrost cen wszystkich paliw, z wyjątkiem autogazu, który rządzi się swoimi prawami. Ceny na rynku hurtowym idą w górę konsekwentnie co najmniej o kilkadziesiąt złotych z dnia na dzień i to powoduje, że już przekraczamy kolejne granice psychologiczne, których przekroczenia można było się spodziewać – ocenia dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z e-petrol.pl.

Siódemka pęknie jeszcze w listopadzie

Gorsze jednak jest to, że ta podwyżka będzie postępowała. Ceny w Polsce mają się zrównać z tymi w innych krajach Europy.

– W  Czechach czy na Litwie kierowcy już płacą ok. 7 zł za litr paliwa – podkreśla Bogucki.

Analitycy są zgodni, że ceny 7 zł za litr należy się spodziewać jeszcze w listopadzie.

05.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież