Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Nowa twarz mordercy Tanii. Po 30 latach śledczy wracają do sprawy
Polska: Broń w rękach Polaków - nadchodzi strzelecka wolność?
Belegia: Essen uczy ratować życie: dzieci od 10. roku życia poznają zasady reanimacji
Słodycze, dynie i maski - Halloween na dobre zadomowiło się w Polsce
Belgia: Opiekunka z Poperinge przed sądem za potrząsanie niemowlęciem
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online

Polska: Jazda na pamięć szkodzi. Sześć mandatów i 44 punkty karne

Polska: Jazda na pamięć szkodzi. Sześć mandatów i 44 punkty karne Fot. Canva

60-letnia kobieta ma teraz nie tylko spory wydatek, ale straciła też prawo jazdy. Wszystko przez drogowe przyzwyczajenie.

Przypomnijmy, że limit obowiązujący kierowców to 24 punkty karne. Dla osób mających uprawnienia krócej niż rok ta granica przebiega na linii 20 punktów.

Jeżeli ktoś przekroczy te limity, traci prawo jazdy. W przypadku świeżych kierowców cofane są im uprawnienia. Muszą ponownie zapisać się na kurs, zapłacić za niego i przystąpić do egzaminu. I także za niego zapłacić.

Inni kierowcy mają trochę prościej. Kiedy przekroczą limit punktowy, są kierowani na badanie psychologiczne i powtórny egzamin sprawdzający kwalifikacje. Nie trzeba zaliczać kursu, chyba że nie zda się egzaminu.

Tego tu nie było

Uzbierać dużą liczbę punktów nie jest trudno. Ale bolą też kary finansowe, zwłaszcza gdy wchodzi w grę zasada recydywy. Wtedy mandat jest podwojony.

„Zgodnie z nią kierowca, który dopuści się jednego z najcięższych wykroczeń w ruchu drogowym kolejny raz w ciągu dwóch lat, zostanie ukarany dwukrotnie wyższym mandatem” – wyjaśnia policja.

Wpisuje się w to historia 60-letniej mieszkanki Tychów.

Jeździła tak przez miesiąc

Pod koniec kwietnia na jednej z ulic Mikołowa został uruchomiony odcinkowy pomiar prędkości. System działa tak, że na trasie znajdują się dwie wideobramki, a oprogramowanie oblicza średnią prędkość pojazdu na danym odcinku. Jeżeli jest za wysoka, jest też mandat.

60-latka chyba nie zanotowała, że bramki stanęły w tym miejscu. Można je przegapić raz, ale kilka razy? Kobieta w ciągu miesiąca na tym odcinku aż 6-krotnie przekroczyła prędkość.

– Z powodu swojej „ciężkiej nogi” została ukarana mandatami o łącznej kwocie 3400 zł oraz 44 punktami karnymi – podała policja. – Wobec kierującej został wystosowany również wniosek o sprawdzenie jej kwalifikacji kierowcy.


18.07.2024 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież