Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Na stres... kot lub pies? „Wielu pomaga”
Belgia: Szeregowce i bliźniaki podrożały. I to bardzo
Słowo dnia: Contactgegevens
Belgia: Połowa uczniów nie zdaje. Ten przedmiot to problem
Belgia: Teraz Uber dostępny także na wybrzeżu!
Incydent w Boże Ciało. Mężczyzna rzucił butelką w ołtarz [WIDEO]
Belgia: Potrzeba dawców... zwierzęcej krwi!
Niemcy: Syryjski lekarz skazany na dożywocie za zbrodnie przeciwko ludzkości
Belgia: Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Aviwu do końca lipca!
Belgia: Ponad milion osób złożyło zeznania podatkowe online

Belgia: Uniknął utraty prawa jazdy, bo... znak był odwrócony

Belgia: Uniknął utraty prawa jazdy, bo... znak był odwrócony Fot. Shutterstock, Inc.

51-latkowi z Zedelgem (prowincja Flandria Zachodnia) groziło nawet czasowe odebranie prawa jazdy, ale skończyło się tylko na relatywnie niewysokim mandacie. Powód? Odwrócony znak.

Mężczyzna został przyłapany na tym, że jechał z prędkością ponad 90 km/h w terenie zabudowanym - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Po uwzględnieniu marginesu błędu pomiaru, groziła ma kara za jazdę w terenie zabudowanym z prędkością 86 km/h.

Do zdarzenia doszło na początku lutego roku, a niedawno sąd zajął się tą sprawą. Kierowcy udało się uniknąć surowej kary dzięki… rolniczym protestom. To właśnie w ich trakcie rolnicy w ramach protestu odwracali „do góry nogami” niektóre znaki. Jednym z takich znaków był ten, który informował o wjeździe na teren zabudowany na odcinku, na którym przyłapano 51-latka na przekroczeniu prędkości.

Adwokat oskarżonego argumentował, że jego klient przez to nie zdawał sobie sprawy, że jest już na terenie zabudowanym. Odwrócony znak był bowiem „nieczytelny”. Prokuratura uważała inaczej. Nawet jeśli znak był odwrócony, kierowca zapewne domyślił się, czego on dotyczy i powinien jechać dużo wolniej - uważało oskarżenie.

Sąd uznał, że racja jest po stronie oskarżonego. Mężczyzna nie został jednak w pełni uniewinniony. Nawet gdyby nie było tam znaku o terenie zabudowanym, to jednak obowiązywało tam ograniczenie prędkości do 70 km/h. Nałożono więc na niego karę za mniejsze przekroczenie prędkości. Wyniosła ona 256 euro, z czego połowa to kara w zawieszeniu - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.


08.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 07 październik 2024 16:09

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież