Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dobra wiadomość! Żywność już tak nie drożeje
Belgia: Maroko obiecuje zacieśnić współpracę w walce z nielegalną imigracją
Koniec z bezdomnością w Brukseli do 2029 roku?
W jakim celu fotografia biznesowa?
Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej”
Niemcy: Przywódca skrajnej prawicy oskarżony o użycie nazistowskiego hasła
Belgia: Starzejmy się. Szybko przybywa 80-latków
Belgia: Burmistrz proponuje zakaz używania w nocy e-hulajnóg
Polska: Lepiej zwolnij. Kierowcy wpadają w tych miejscach jeden za drugim
Belgia, Flandria: Aż tylu ludzi chce „ograniczenia imigracji”

Belgia: Na przestrzeni ostatnich 50 lat na drogach w Belgii zginęło 80 tys. osób!

Belgia: Na przestrzeni ostatnich 50 lat na drogach w Belgii zginęło 80 tys. osób! Fot. Shutterstock, Inc.

W ciągu ostatnich 50 lat w wypadkach drogowych w Belgii zginęło 80 tys. osób. Choć poczyniono postępy od czasu zarejestrowania największej, rocznej liczby ofiar śmiertelnych na drogach, to kraj jest nadal daleko od celu, jakim jest osiągnięcie zerowej liczby ofiar śmiertelnych na drogach do 2050 roku.

W 1972 roku na belgijskich drogach zginęło 3101 osób, co jest najwyższą, roczną liczbą ofiar śmiertelnych na drogach w historii tego kraju. Od tego czasu w wypadkach drogowych zginęło 80 tys. osób, co oznacza populację odpowiadająca miastu wielkości Hasselt w Limburgii.

W niedzielę, w „Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych”, instytut bezpieczeństwa ruchu drogowego Vias i organizacja non-profit Rodzice Zaginionych Dzieci (OVK), symbolicznie odsłoniła w Hasselt dywan z nazwiskami wszystkich ofiar, które zginęły w wypadkach na drogach.

Co więcej, ponad 3,4 miliona osób zostało rannych w wypadkach drogowych, a w wielu przypadkach obrażenia były na tyle poważne, że zupełnie zmieniły życie ofiar. „Na przykład 80% wszystkich osób, które odniosły poważne obrażenia w wypadkach drogowych, nigdy w pełni nie wraca do zdrowia” – informuje instytut bezpieczeństwa drogowego Vias.

Roczna liczba śmiertelnych ofiar stopniowo spadała każdego roku – w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, po wprowadzeniu nowych środków bezpieczeństwa drogowego w celu powstrzymania liczby wypadków śmiertelnych (takich jak m.in. stałe ograniczenie prędkości do 120 km/h na autostradach i 90 km/h na innych drogi).

W 1984 roku liczba po raz pierwszy spadła poniżej 2000 zgonów. W 2008 roku liczba ta spadła poniżej 1000, zaś w 2019 roku na belgijskich drogach zginęły „tylko” 644 osoby, podczas gdy w ubiegłym roku liczba ta wyniosła 516. Jednak opublikowane przez Vias dane dotyczące liczby zgonów w tym roku przewidują wzrost pod koniec tego roku.

Już do kwietnia br. w wypadkach drogowych zginęło łącznie 111 osób, o 50% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Od stycznia do października w wypadkach drogowych zginęło 326 osób, co oznacza wzrost o 16% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, przy czym najbardziej niepokojący trend odnotowano wśród ofiar śmiertelnych poruszających się na rowerach.

Dokładnie rok temu, podczas Kongresu Generalnego ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, różni belgijscy ministrowie ds. mobilności przedstawili pierwszy międzyfederalny plan bezpieczeństwa ruchu drogowego, obejmujący 32 środki mające pomóc krajowi w osiągnięciu „jedynego akceptowalnego celu, jakim jest osiągnięcie zerowej liczby ofiar śmiertelnych na drogach do 2050 roku”.

Na rok 2030 wyznaczono cel pośredni, jakim jest liczba 320 ofiar śmiertelnych na drogach. Jednak zarówno w ubiegłym, jak i w tym roku limit ten zostanie przekroczony. „Krótko mówiąc, przed nami jeszcze długa droga” – zauważyli eksperci z instytutu Vias.

„Te liczby otwierają oczy, a trend jest niepokojący. Otrzymujemy różnego rodzaju sygnały, że sprawy idą w złym kierunku i nie możemy rezygnować z celu” – powiedziała flamandzka minister ds. mobilności i robót publicznych, Lydia Peetersa.

Minister stwierdziła, że pomimo faktu, że Flandria wprowadziła również własny plan bezpieczeństwa drogowego, w ramach którego inwestuje w bezpieczną infrastrukturę, instaluje radary kontrolujące prędkość oraz inteligentne kamery oraz podnosi świadomość, nie odnotowano tam pozytywnej zmiany w liczbie wypadków drogowych.

„Stale monitorujemy nasz plan i w razie potrzeby wprowadzimy poprawki. Chcemy skupić się głównie na zachowaniach na drodze” – powiedziała, dodając, że szanse na złapanie kierowców łamiących prawo także powinny rosnąć. „Nie po to, by zastraszać ludzi, ale po to, by wysłać jasny sygnał, że lekkomyślne i nieodpowiedzialne zachowanie podczas jazdy prowadzi do utraty ludzkiego życia” - skomentowała minister.

22.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież