Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Co dalej z 800 plus? Jest propozycja: tylko dla pracujących rodziców
Słowo dnia: Taalniveau
Belgia: Laboratorium narkotykowe w Geel. Kolejne aresztowania
Belgia: Pociąg towarowy zderzył się z ciężarówką w porcie Antwerpia-Waasland
Polska: Tańszy prąd dla każdego o 18 proc. Tak, ale trzeba poczekać
Belgia, Tielt: 41-latek podejrzany o zamordowanie partnerki nadal w areszcie
Polska: Zmiany w rozwodach. Wystarczy wizyta w urzędzie stanu cywilnego
Belgia: Dyskryminacja przy szukaniu zakwaterowania? W Belgii często
Belgia: Ponad 50 tys. euro… dziennie! Tyle kosztuje ochrona rodziny królewskiej
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Co dalej z 800 plus? Jest propozycja: tylko dla pracujących rodziców

Władysław Kosiniak-Kamysz zaskoczył koalicjantów. Ogłosił, że chce zmian w 800 plus. W imieniu rządu odpowiedział mu rzecznik Adam Szłapka.

800 plus tylko dla rodzin, w których rodzice pracują. Taką propozycję zgłosił bez konsultacji z koalicjantami lider PSL i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Wczoraj (wtorek 29 lipca) odpowiedział mu rzecznik rządu.

– Nie ma planów jakichkolwiek zmian w 800 plus. Takie jest stanowisko rządu – zapewnił Adam Szłapka.

Strategia numer jeden dla Polski

Ze swoją propozycją Kosiniak-Kamysz wystąpił w niedzielę 27 lipca W Rzeszowie, gdzie świętowano 130-lecia ruchu ludowego. Przekonywał zebranych, że pieniądze z programu 800 plus powinni pobierać wyłącznie pracujący rodzice.

– Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki to powinna być strategia numer jeden dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących – mówił cytowany przez gazeta.pl Kosiniak-Kamysz.

Koalicjanci komentują

Tę propozycję skomentowali koalicjanci. Katarzyna Królak z Koalicji Obywatelskiej powiedziała w Polsat News:

– Obiecywaliśmy ludziom jako KO, że nic, co dane, nie będzie odebrane. I takiej debaty nie ma ani w komisjach, ani w rządzie, ani w rozmowach koalicyjnych – podkreśliła.

– Nie możemy karać dzieci za to, że ich rodzice stracili pracę – skomentowała Katarzyny Ueberhan z Nowej Lewicy.

– To ma być wsparcie dla dzieci, ale trzeba tym zarządzić tak, żeby aktywizacja osób dorosłych od strony zawodowej też na tym nie ucierpiała – powiedział cytowany przez serwis Łukasz Osmalak z Polski 2050.

Dostana pieniądze bez wyrównania

Przypomnijmy jeszcze, że 1 czerwca rozpoczął się nowy okres świadczeniowy 800 plus. Potrwa jak zwykle rok – do 31 maja 2026 roku.

Osoby, które w czerwcu złożyły wnioski, otrzymają świadczenie do końca sierpnia z wyrównaniem za wcześniejsze miesiące. Natomiast rodzice, którzy złożyli lub złożą wnioski po czerwcu, nie dostaną wyrównania za wcześniejsze miesiące.

Ta sytuacja nie dotyczy rodziców, którym dopiero urodziło się dziecko. Oni na złożenie wniosku mają 3 miesiące od dnia narodzin dziecka. I jeżeli zrobią to w terminie, to otrzymają świadczenie z wyrównaniem.

Jak złożyć wniosek?

ZUS przypomina, że wnioski można składać tylko elektronicznie za pośrednictwem:

Platformy Usług Elektronicznych (PUE)/eZUS, 
bankowości elektronicznej,
aplikacji mZUS,
portalu Emp@tia.

800 zł przysługuje na dziecko do ukończenia przez nie 18 lat. Bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.


30.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Tańszy prąd dla każdego o 18 proc. Tak, ale trzeba poczekać

Produkcja energii elektrycznej ma być tańsza, a to przełoży się na wysokość rachunków. Taki jest rządowy plan. Będzie kosztował nie miliardy, ale ponad bilion złotych.

1,1 bln zł ma wydać Polska na energetykę. Tak wynika z przyjętego przez rząd Krajowy Plan na Rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) – strategii inwestycyjnej w bardzo szeroko pojętą energetykę i działanie ekologiczne. KPEiK obejmuje nie tylko odnawialne źródła energii, ale także modernizację sieci przesyłowych i termomodernizację budynków.

Odejście od wydobywania węgla kamiennego

Plan ma wdrażać nowe Ministerstwo Energii z Miłoszem Motyką (PSL) na czele. Zgodnie z założeniami programu w Polsce ma się zacząć poważna transformacja energetyczna.

Aktualne jest odejście od wydobywania węgla kamiennego potrzebnego elektrowniom i do palenia w piecach. Ma to nastąpić w roku 2035.

Wcześniej, bo do 2030 roku, mamy widzieć efekty strategii dotyczące OZE. Właśnie za pięć lat instalacje zielonej energii mają pokrywać ponad połowę polskiego zapotrzebowania na prąd. Na koniec 2024 r. było to 24 procent. 

Do roku 2040 mamy z kolei odejść od wykorzystywanego w energetyce węgla brunatnego. Wtedy OZE ma już zaspokajać 79,8 proc. naszych potrzeb na energię.

Co to oznacza dla Polaków. Głównie tańszy prąd, bo zgodnie z zapowiedziami ceny energii do 2035 roku mają spaść o 18 proc.

Wymagania UE i elektrownie jądrowe

Plan nie jest rzeczą zupełnie nową. Decyzję o tym, że kraje członkowskie mają przygotować tego rodzaju strategie, zapadły już kilka lat temu. Polska swój pierwszy dokument przedstawiła w 2019 r. Obecny jest nową wersją, obejmującą dalszą perspektywę czasową. I jest w nim także mowa o pierwszej elektrowni jądrowej.

„W polskim systemie energetycznym nie występują elektrownie jądrowe, ale po uruchomieniu pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej realizowanej w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) na Pomorzu oraz pierwszego bloku drugiej siłowni planowanej w ramach programu, wraz z inwestycją realizowaną w partnerstwie prywatnym, łączna moc zainstalowana wielkoskalowych jednostek jądrowych może wynieść w 2040 r. ok. 6,2 GW (netto), a po 2040 r. ok. 10 GW” – czytamy w planie.


30.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Zmiany w rozwodach. Wystarczy wizyta w urzędzie stanu cywilnego

Nie trzeba będzie iść do sądu, żeby się rozwieść – tak mają się zmienić przepisy dotyczące rozwodów. Zmiana dotknie też orzekanie o winie i alimentów.

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Jedną ze zmian będzie rozwód pozasądowy, co pozwoli parom uniknąć długotrwałego procesu.

A sprawy rozwodowe potrafią trwać długo. Zwłaszcza jeżeli w grę wchodzi podział majątku czy ustalenie zasad opieki nad dziećmi.

Żeby można było się rozwieźć nie w sądzie

Według GUS w 2024 rozstało się około 83 tys. par, rok wcześniej – 81 tys. Każda taka sprawa musiała trafić do sądu. Nawet jeżeli małżonkowie zapewniali, że chcą się rozstać w zgodzie i nie mają wobec siebie roszczeń.

Właśnie z myślą o takich osobach rząd przygotowuje zmianę prawa. Żeby można było się rozwieźć nie w sądzie, ale w Urzędzie Stanu Cywilnego. Szacuje się, że rocznie z tej opcji może skorzystać nawet 20 tys. par.

Trzeba będzie spełniać kilka warunków

Jedną ze zmian jest rozwód pozasądowy. Z tej drogi będą mogli skorzystać małżonkowie, którzy:

- są zgodni w kwestii rozwodu,
- małżeństwo trwało przynajmniej rok,
- nie mają wspólnych małoletnich dzieci,
- oboje potwierdzą, że nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia.

Takie małżeństwa rozwiązywałby kierownik urzędu stanu cywilnego. Ale unieważnienie takiego rozwodu będzie możliwe tylko przed sądem.

Bez orzekania o winie i alimentów

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego przy Ministrze Sprawiedliwości – jak podaje Forsal.pl – pracuje nad ustawą, która ma usunąć orzekanie o winie w sprawach rozwodowych i separacyjnych.

Ma to przyspieszyć uzyskanie rozwodu, bo małżonkowie nie będą musieli udowadniać winy drugiej strony. Dzięki temu unikną upokarzającego dla obu stron prania brudów i publicznego omawiania intymnych szczegółów ich pożycia.

Propozycje zmian dotyczą także alimentów po rozwodzie, które mają być niezależne od winy, bo orzekania o winie zostanie usunięte. Alimenty będą przysługiwały w wyjątkowych sytuacjach.

Na przykład gdy były małżonek nie będzie w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych z powodu ciężkiej choroby, niepełnosprawności lub konieczności opieki nad wspólnym dzieckiem z niepełnosprawnością.


30.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Myślisz, że karta rowerowa to mit? Tu skończyło się mandatem

Wyrabiana w szkole karta rowerowa kojarzy się z niepotrzebnym dokumentem, który do niczego nie służy. Jednak mama 13-letniego chłopca przekonała się, że to nieprawda. Policja wyjaśniła jej to mandatem.

Kartę rowerową dziecko zdobywa w IV klasie szkoły podstawowej na zajęciach techniki.

– Przechodziłem przez to dwa razy, a w najbliższym czasie trzecia córka będzie zdawała na kartę – mówi pan Mateusz.

I opisuje, że jego dzieci uczyły się z podręcznika znaków drogowych, podstawowych zasad poruszania się na drodze, a potem był egzamin.

– Raczej przepytywanie ze znajomości znaków i jazda na rowerze „po ósemce” na placu przed szkołą. Dla dorosłego nic trudnego, ale dzieci musiały zakuwać. Choć tłumaczyłem im, że nic się nie stanie, jak nie otrzymają karty. To raczej „zabawa”, którą trzeba w szkole zdać i tyle. Że taka karta ze zdjęciem do niczego nie uprawnia – mówi mężczyzna.

I tu się myli.

Małe prawo jazdy

Sprawa może się wydać skomplikowana, bo nawet policja z Nidzicy na swojej stronie internetowej informuje: „Karta rowerowa nie jest obowiązkowa”. Ale od razu dodaje: „Jednak warto zadbać, aby dziecko ją miało. Karta wymagana jest od osób niepełnoletnich pomiędzy 10 a 18 rokiem życia i z założenia gwarantuje podstawową znajomość przepisów ruchu, niezbędną do bezpiecznego poruszania się po drogach. Warto wiedzieć, że jej brak może skutkować poważnymi kłopotami prawnymi w przypadku dowolnej kolizji na drodze”.

Tu trzeba dodać, że dokument potwierdza umiejętności poruszania się nie tylko rowerem ale wszystkimi UTO (urządzeniami transportu osobistego) jak deskorolki i longboardy elektryczne, segwaye, monocykle. Na liście są także hulajnogi i e-hulajnogi.

Mandat dla matki

Jak wygląda sytuacja z brakiem karty, przekonała się matka 13-letniego chłopca.

„Policjanci ruchu drogowego z komendy w Świeciu zatrzymali do kontroli kierującego hulajnogą elektryczną nastolatka. Przewoził nią pasażerkę niezgodnie z przepisami” – policjanci opisują sytuację. A dwie osoby na jednym pojeździe nie było jedynym przewinieniem chłopca.

Poszło też o brak karty rowerowej. W takiej sytuacji mundurowi ze Świecia skontaktowali się z mamą chłopca, która po chwili dotarła na miejsce.

„41-letnia właścicielka elektrycznej hulajnogi została ukarana mandatem za dopuszczenie do kierowania nią osoby niemającej wymaganych uprawnień. Z kolei nieletni za jazdę hulajnogą bez karty rowerowej i przewożenie pasażerki niezgodnie z przepisami będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym” – podaje policja.

Kaski będą obowiązkowe

Dodajmy, że Ministerstwo Infrastruktury ma zamiar wprowadzić obowiązek jazdy w kaskach, na rowerach, e-hulajnogach i UTO dla osób do 16 roku życia. Teraz nie ma takiego przepisu.

Popularność e-hulajnóg sprawia, że rośnie także liczba wypadków z ich udziałem. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku doszło do 223 wypadków, w których zostały ranne 242 osoby, a jedna zginęła. Około 60 proc. zdarzeń dotyczy osób niepełnoletnich.


29.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed