Trzy osoby zostały aresztowane po ataku nożem, który zakończył się śmiercią 19-letniego mężczyzny w centrum Spa w piątkowy wieczór (30 maja) – poinformowały władze sądownicze z Verviers. Czwarty podejrzany jest nadal poszukiwany.

Do sprzeczki doszło w pobliżu Place Royale, w centrum Spa, około godziny 3:00 rano. Młody mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń po przewiezieniu do szpitala.

Lekarz medycyny sądowej potwierdził również, że młody mężczyzna został dźgnięty trzy razy ostrym przedmiotem. „Sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w poniedziałek, 2 czerwca” – powiedziała Vanessa Clérin, prokurator z okręgu Verviers.

„Żadna z trzech aresztowanych osób nie została jeszcze postawiona przed sędzią śledczym” – dodała. Śledztwo jest kontynuowane. Trwa analiza materiałów z kamer monitorujących w mieście oraz nagrań nakręconych przez osoby obecne na miejscu zdarzenia. Policja próbuje ustalić, co się wydarzyło.

2.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak wynika z opublikowanego w środę, 28 maja, corocznego raportu Krajowego Instytutu Ubezpieczeń Społecznych Osób Samozatrudnionych (NISSE), w ubiegłym roku w Belgii rekordowa liczba prawie 1,3 mln osób prowadziła działalność na własny rachunek.

W ciągu ostatniej dekady liczba osób wybierających samozatrudnienie, szczególnie jako zajęcie dodatkowe, stale rosła. Najnowsze dane z raportu pokazują, że pod koniec 2024 roku liczba osób samozatrudnionych była nieco poniżej 1,3 mln, osiągając 1 299 825, co stanowi wzrost o 1,61% w porównaniu z 2023 rokiem.

Spośród nich 801 544 to osoby prowadzące głównie działalność na własny rachunek, co oznacza skromny wzrost o 0,35%. Dla porównania, liczba osób prowadzących działalność na własny rachunek na zasadzie uzupełniającej wzrosła o 2,7% i wyniosła 341 591.

Najbardziej zauważalny wzrost zaobserwowano wśród emerytów kontynuujących pracę. Do końca 2024 roku nastąpił 6-procentowy wzrost liczby emerytów samozatrudnionych, co dało łącznie prawie 157 tys., w porównaniu z nieco poniżej 148 tys. w 2023 roku.

Jeśli chodzi o osoby samozatrudnione obecnie pracujące w Belgii, ponad 1/4 nowo rozpoczynających działalność freelancerów ma obywatelstwo obce. Z 33 528 osób mieszczących się w tej grupie, Rumuni stanowią około 1/3 z nich, pomimo niewielkiego spadku od 2023 roku.

31.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

We wtorek, 27 maja, belgijska policja umieściła na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w Belgii 35-letniego Andy'ego de Wolfa, który niedawno został skazany za gwałt, w tym na swojej ciężarnej partnerce.

Policja prosi teraz członków społeczeństwa o zgłaszanie wszelkich informacji na temat jego możliwego miejsca pobytu mężczyzny. Andy De Wolf został skazany w Antwerpii na 8 lat więzienia za akty przemocy i nieprzyzwoitości wobec nieletniej osoby i kilku innych dorosłych ofiar.

Został uznany za winnego znęcania się psychicznego, fizycznego i seksualnego nad kilkoma ofiarami. Zbieg jest obecnie aktywnie poszukiwany przez Federalną Policję, zajmującą się aktywnym poszukiwaniem zbiegów (FAST). Dodając jego nazwisko do tej listy, Policja Federalna i Prokuratura Generalna w Antwerpii mają nadzieję uzyskać więcej informacji, które umożliwią im jego odnalezienie.

Była partnerka De Wolfa poszła na policję w 2021 roku, aby zgłosić znęcanie się nad nią przez jej ówczesnego chłopaka. Kobieta wyjaśniła, że była stale monitorowana, upokarzana i bita podczas trzyletniego związku. Nawet gdy była w ciąży, była bita i gwałcona. Zmuszał ją także do seksu z innymi mężczyznami.

Mężczyzna został skazany, a sąd nakazał również jego natychmiastowe aresztowanie z uwagi na ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa i ryzyko ucieczki. Jednak po skazaniu mężczyzna natychmiast zniknął bez śladu.

Informacje na temat miejsca pobytu zbiega można złożyć pod bezpłatnym numerem 0800/30 300. W przypadku oświadczeń z zagranicy należy zadzwonić pod numer 0032 2 554 44 88.

29.05.2025 Niedziela.BE // fot. BalkansCat / Shutterstock.com

(kk)

Sędziowie oddalili sprawę dotyczącą zmian klimatycznych, którą peruwiański rolnik wniósł przeciwko RWE, prosząc giganta energetycznego o pomoc w sfinansowaniu obrony przed potencjalnymi powodziami spowodowanymi topnieniem lodowców.

W decyzji, nad którą pracowano przez 10 lat, sędziowie z zachodnioniemieckiego miasta Hamm odrzucili sprawę peruwiańskiego rolnika, który domagał się od giganta energetycznego RWE odszkodowania za ryzyko powodzi związane z topnieniem lodowców.

Sędziowie stwierdzili, że szkody wyrządzone nieruchomości Saula Luciano Lluiyi przez potencjalną powódź lodowcową nie były wystarczająco duże. Wykluczyli apelację. Jednak po raz pierwszy w historii sąd orzekł, że firmy mogą ponosić odpowiedzialność za skutki swoich emisji.

Prawniczka Lluiyi, Roda Verheyen, powiedziała, że chociaż sąd nie uznał ryzyka dla domu jej klienta, wyrok był „kamieniem milowym”, który „da wiatr w żagle pozwom klimatycznym przeciwko firmom paliw kopalnych”. „Po raz pierwszy w historii sąd najwyższy w Europie orzekł, że duzi emitenci mogą ponosić odpowiedzialność za skutki swoich emisji gazów cieplarnianych” — dodała.

Organizacja pozarządowa Germanwatch, która wspierała powoda przez cały długi proces sądowy, stwierdziła, że orzeczenie to oznacza „wielki sukces”. „Decyzja sądu, która na pierwszy rzut oka brzmi jak porażka z powodu oddalenia sprawy, jest w rzeczywistości historycznym orzeczeniem, na które mogą powoływać się osoby dotknięte tą sprawą w wielu miejscach na świecie” – stwierdziła organizacja non-profit w oświadczeniu.

1.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)