Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Mamy coraz mniej osób do pracy. Za to szybko przybywa emerytów
Belgia: Rower w leasingu? To coraz częstsze
Belgia: Ministerstwo Finansów zignoruje pierwszy błąd podatnika
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Pociągi między Ottignies i Brukselą-Schuman zawieszone do 5 maja
Polska: Bon turystyczny okazał się hitem. Będzie druga tura
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją

Prof. Pyrć: szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym

Prof. Pyrć: szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym Fot. Marc Bruxelle / Shutterstock.com

Szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym – przekonuje prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podkreśla, że z tego powodu nie wymaga ono żadnych dodatkowych ubezpieczeń.

Prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie wypowiedział się na ten temat na Twitterze, gdy po raz kolejny pojawiły się w sieci dyskusje o tym, czy szczepienie przeciw COVID-19 to wciąż eksperyment medyczny.

„Szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym - zaznacza specjalista. - W tym momencie w Unii Europejskiej mamy 4 zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków (EMA) szczepionki, które przeszły przez wszystkie wymagane badania przedkliniczne i kliniczne”.

Prof. Pyrć zapewnia, że „zatwierdzone szczepionki są bezpieczne i skuteczne”. Wskazują na to badania kliniczne, którym poddano zatwierdzone do użycia preparaty. Były one szczegółowo analizowane - bez taryfy ulgowej - przez specjalistów Europejskiej Agencji Leków (EMA). Dopiero na ich podstawie w Unii Europejskiej, podobnie jak w USA, zatwierdzono do użycia szczepionki przeciwko COVID-19.

Specjalista na Twitterze zwraca zatem uwagę, że „szczepienie się nie jest eksperymentem medycznym, w związku z czym nie wymaga żadnych dodatkowych ubezpieczeń”. W wielu krajach, w których realizowana jest akcja szczepień przeciwko COVID-19, prowadzone są obserwacje dotyczące tego, jakie dają one efekty w „realnym świecie” i jakie zgłaszane są ewentualna działania niepożądane. Wszystkie zgłoszenia w tej sprawie są analizowane przez ekspertów. Potwierdzają one ustalenia, jakie wcześniej uzyskano w badaniach klinicznych.

Największy niepokój wywołuje teraz nowy wariant koronawirusa o nazwie Delta, który w szybkim tempie rozprzestrzenia się po świecie, zarówno w USA, Unii Europejskiej, jak i w Polsce. Z najnowszych danych wynika, że stosowane szczepionki chronią przed tą odmianą SARS-CoV-2. Dalszy przebieg pandemii będzie w znacznym stopniu zależał od tego, jak dużo osób w pełni zaszczepi się przeciwko COVID-19.

Zapewnia o tym prof. Wojciech Szczeklik, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie. „Ciężkość przebiegu zakażenia wariantem Delta i ryzyko zgonu zależy od stopnia zaszczepienia społeczeństwa” – podkreśla na Twitterze. Powołuje się on dane dotyczące pandemii w poszczególnych krajach, z których wynika, że „w Indonezji, Rosji (wcześniej w Indiach) wygląda to dramatycznie”. „W Wielkiej Brytanii i Izraelu - przebieg łagodniejszy” – dodaje.

Podobnie wypowiada się prof. Eric Topol, dyrektor Scripps Research Translation Institute w La Jolla. Uważa on, że wariant Delta koronawirusa jest groźny, ale w znacznym stopniu zależy to od tego, kto jest zaszczepiony oraz w jakim stopniu zaszczepione są poszczególne społeczeństwa. „Czy Delta jest bardziej śmiertelna aniżeli wcześniejsze warianty? To zależy. W Wielkiej Brytanii śmiertelność z powodu COVID-19 spadła z 2 proc. do 0,16 proc.” - stwierdza na Twitterze.

Amerykański specjalista powołuje się na dane Our World in Dat z okresu od 2 kwietnia do 17 lipca 2021 r. Wynika z nich, że największa śmiertelność z powodu COVID-19 jest w takich krajach jak RPA, Rosja, Indonezja i Malezja, gdzie poziom wyszczepienia społeczeństwa przeciwko tej chorobie jest najmniejszy. Odsetek zgonów wzrósł tam do około 4 proc. w Indonezji i Malezji, do 5 proc. w Rosji i 6 proc. w RPA. Tymczasem USA śmiertelność z powodu COVID-19 spadła poniżej 1 proc., a w Izraelu – poniżej 0,5 proc. W tych krajach, szczególnie w Izraelu, wyszczepiono już prawie całą populację ludzi dorosłych.


24.07.2021 Niedziela.BE // źródło: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Zbigniew Wojtasiński // fot. Marc Bruxelle / Shutterstock.com

(kl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież