Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Kolumbijczycy, Filipińczycy i Hindusi pracują w Polsce coraz częściej. Ukraińcy przenoszą się dalej na Zachód
Prognoza pogody dla Belgii - piątek, 24 października
Polska: Horror w gabinecie lekarskim. Pacjentka próbowała udusić lekarza stetoskopem
Belgia: 7 miliardów euro rocznie z Flandrii i Brukseli do Walonii. Nowy raport ujawnia skalę przepływów podatkowych
Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
Prognoza pogody dla Belgii - od czwartku 23 października do niedzieli 26 października 2025
Belgia: Ojciec skazany na 20 lat więzienia za trwające dekadę wykorzystywanie seksualne córki
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu
Belgia: Alexander De Croo obejmie wysokie stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)

Belgia, biznes: Kryzys w gastronomii, prawie połowa firm obawia się bankructwa w ciągu 2 miesięcy

Belgia, biznes: Kryzys w gastronomii, prawie połowa firm obawia się bankructwa w ciągu 2 miesięcy fot. Ralf Liebhold / Shutterstock.com

W środę minęło 100 dni od zamknięcia belgijskich lokali gastronomicznych. Lockdown mocno uderzył w przedsiębiorców aktywnych w tej branży. Wielu z nich obawia się, że ich firmy nie przetrwają kryzysu.

Aby ograniczyć liczbę zakażeń koronawirusem, belgijski rząd nakazał 19 października ubiegłego roku tymczasowe zamknięcie wszystkich restauracji, pubów i kawiarń.

Od tego czasu minęły już ponad trzy miesiące i nadal nie wiadomo, kiedy lokale gastronomiczne znów będą mogły przyjmować gości.

Dzięki pomocy z tarcz antykryzysowych na razie nie doszło w tej branży do fali bankructw (w 2020 r. było ich nawet mniej niż w 2019 r.), ale z każdym kolejnym tygodniem zamknięcia sytuacja przedsiębiorców się pogarsza, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Prawie połowa (46%) flamandzkich przedsiębiorców działających w tej branży zakłada, że jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni, to ich firmy nie przetrwają nadchodzących dwóch miesięcy – wynika z ankiety przeprowadzonej przez organizację Horeca Vlaanderen.

Około 41% uczestników badania przyznało, że musi sięgać po prywatne oszczędności, by pokryć straty wywołane pandemią. Im dłużej trwa lockdown, tym większe straty, i to mimo rządowej pomocy, skarżą się przedsiębiorcy. Według Horeca Vlaanderen obecna pomoc jest niewystarczająca i rząd powinien przeznaczyć więcej pieniędzy na wsparcie dla tej branży.

- Nasi przedsiębiorcy nie mają już oszczędności, są zmęczeni i chcą po prostu normalnie pracować. Im dłużej to trwa, tym większe są potrzeby. Szybkie wprowadzenie dodatkowego pakietu pomocowego jest moralnym obowiązkiem rządzących – powiedział Matthias De Caluwe, szef Horeca Vlaanderen, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

28.01.2021 Niedziela.BE // fot. Ralf Liebhold / Shutterstock.com

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież