Belgia, biznes: Prawie 8% więcej upadłości niż rok temu
- Written by Redakcja
- Published in Biznes
- Add new comment
W trzynastym tygodniu 2023 r. w Belgii ogłoszono bankructwo 211 firm - poinformował w środę Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.
W sumie w całym 2023 r. zbankrutowało już ponad 2,5 tys. firm. To o prawie 8% więcej niż w tym samym okresie 2022 r., ale o 6% mniej niż w 2019 r., czyli w ostatnim roku przed pandemią.
W 2022 r. w kraju ze stolicą w Brukseli zbankrutowało w pierwszych trzynastu tygodniach roku 2,4 tys. przedsiębiorstw, w 2021 r. 1,6 tys., w 2020 r. – 2,6 tys., a w 2019 r. – około 2,7 tys.
W 2021 r. obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły, jak przewidywali niektórzy ekonomiści, do fali bankructw. Wręcz przeciwnie, było ich wyraźnie mniej niż przed pandemią. Był to głównie efekt państwowej pomocy dla firm, która uchroniła tysiące przedsiębiorstw przed upadłością.
W 2022 r. sytuacja była już inna, a liczba bankructw wzrosła. Wsparcie w ramach tarcz antykryzysowych skończyło się, a wiele przedsiębiorstw po wstrzymaniu pomocy znalazło się w tarapatach. Także rekordowe ceny prądu i gazu, wysoka inflacja i kiepskie nastroje konsumenckie odgrywały negatywną rolę.
Na początku 2023 r. bankructw jest jeszcze więcej niż rok wcześniej, ale ich liczba nie jest większa niż w 2019 r. Wyższa liczba bankructw to między innymi skutek spowolnienia gospodarczego wywołanego kryzysem energetycznym i wysoką inflacją.
W wyniku bankructw ogłoszonych w Belgii w 2023 r. zlikwidowano jak dotąd ponad 8,2 tys. miejsc pracy – poinformował urząd Statbel. To aż o 41% więcej niż w 2022 r. i o 3% więcej niż w 2019 r.
09.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Nie segregują śmieci, dostają kary i idą do sądu. Setki spraw
- Polska: Kim jest Ignacy z bluzy Stanowskiego? Ludzie masowo wpłacają pieniądze
- Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
- Polska: Na połączenia z tego numeru trzeba uważać. Bo można dużo stracić
- Polacy za obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Kto ma bronić granic?