Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Oszukują na truskawkach. Można wpaść jak śliwka w kompot
Belgia: Pogoda na środę 15 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 15 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, Ostenda: Na brzegu znaleziono ciało młodego płetwala karłowatego
Belgia: Ponad pół miliona euro za mieszkanie? Tutaj to normalne
Polska: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczki
Belgia: Silne burze spowodowały powodzie w Walonii
Polska: Seria tajemniczych pożarów. Rosyjski scenariusz bardzo możliwy [ZDJĘCIA]
Polska: Warto mieć to przy sobie. Żeby przetrwać jakiś czas
Niemcy: 700-stronicowe wspomnienia Angeli Merkel ukażą się w listopadzie

Belgia, biznes: Belgijski biznesmen od roku uwięziony w Dubaju. „Nie jestem jedyny”

Belgia, biznes: Belgijski biznesmen od roku uwięziony w Dubaju. „Nie jestem jedyny” Fot. monticello / Shutterstock.com

Dubaj to nie tylko słońce, imponujące drapacze chmur i luksusowe sklepy. Dla belgijskiego przedsiębiorcy Johana Daumerie pobyt w tym mieście skończył się trwającym już od ponad roku „uwięzieniem w hotelu” – opisuje flamandzki portal vrt.be.

Po tym jak doszło do konfliktu pomiędzy Belgiem a jego biznesowymi partnerami z Dubaju, adwokat jego wspólnika złożył na niego telefoniczną skargę na policję. Według adwokata Daumerie „nadużył zaufania”. – Według lokalnego prawa to na tyle poważne przestępstwo, że nie trzeba na nie przedstawić dowodów – powiedział Daumerie portalowi vrt.be.

Po wniesieniu oskarżenia Belgowi odebrano paszport i zablokowano konto bankowe. Z pięknego domu przedsiębiorca trafił do pokoju hotelowego, w którym mieszka już 14 miesięcy. Nie może pracować, nie ma żadnych praw i utrzymuje się ze wsparcia finansowego rodziny i znajomych.

Belgijski ambasador zna tę sprawę, ale przyznał, że niewiele może zrobić. – Obowiązują nas międzynarodowe przepisy i nie mamy wpływu na tutejsze procedury prawne – powiedział ambasador Peter Claes.

Daumarie nie jest jedynym Belgiem w Dubaju, który z dnia na dzień stracił paszport, źródło dochodu i wszelkie prawa. Ambasador zna Belgijkę, która w podobnej sytuacji jest już od 12 lat. Z kolei przedsiębiorca Yves Timmermans walczy o wydostanie się z Dubaju od pięciu lat.

– Ze stresu przytyłem w tym czasie 40 kilo, palę papierosa za papierosem, a teraz mieszkam w ciasnym i ciemnym mieszkaniu z siedmioma innymi osobami w podobnej sytuacji – powiedział Timmermans, cytowany przez vrt.be.

Według organizacji Flanders Investment and Trade, robiąc interesy w Dubaju należy się bardzo dobrze przygotować. – Wygląda tu jak na Zachodzie, ale w gruncie rzeczy to nadal kraj arabski z tutejszymi zwyczajami – powiedział Kris Put z Flanders Investment and Trade.

26.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Last modified onwtorek, 26 październik 2021 12:38

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież