Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółek
Temat dnia: Belgia ma problem. Dług publiczny wciąż olbrzymi
Polska: Listonosz nie przyszedł z listem, bo mu się nie chciało. A my mamy problem
Słowo dnia: Kardinalen
Belgia: Strzelanina w Brukseli. Jedna osoba ciężko ranna
Niemcy: Trwa obława po morderstwie w Bad Nauheim
Polska: 2 maja pracujemy, czy świętujemy? Tylko tak wydłużysz majówkę
Tragiczny wypadek w Brugii. Nie żyje 73-latek i jego 10-letnia wnuczka
Polska: Kiedy pogrzeb Franciszka? Wierni z Polski już organizują wyjazdy do Watykanu
Belgia: Pod domem w Tielt znaleziono tunel z czasów I wojny światowej

Belgia, biznes: Belgijska gospodarka ucierpiała w wyniku obostrzeń bardziej niż holenderska

Belgia, biznes: Belgijska gospodarka ucierpiała w wyniku obostrzeń bardziej niż holenderska fot. Shutterstock, Inc.

W drugim kwartale tego roku, kiedy świat zmagał się z pierwszą falą pandemii i obowiązywało wiele obostrzeń, holenderski PKB zmniejszył się o 9,4%, a belgijski aż o 14,5%.

Obostrzenia wprowadzone w Belgii były wtedy bardziej rygorystyczne niż w Holandii, co przełożyło się na większe spowolnienie gospodarcze – wynika z analizy przygotowanej przez holenderskie Główne Biuro Statystyczne CBS.

Dobrze pokazuje to przykład branży budowlanej. W Belgii wprowadzono wówczas nakaz zachowywania odstępu pomiędzy pracownikami budowlanymi, co sparaliżowało ten sektor i wiele firm budowlanych wstrzymało prace. W Holandii takiego obowiązku nie było i większość firm tej branży kontynuowała działalność.

W efekcie wartość dodana belgijskiej branży budowlanej zmniejszyła się w drugim kwartale 2020 r. aż o 15,7%. W przypadku Holandii spadek ten wyniósł jedynie 3,5%.

Podobnie było w przypadku handlu. W połowie marca w Belgii czasowo zamknięto wszystkie sklepy z wyjątkiem supermarketów, aptek, kiosków i sklepów na stacjach benzynowych. W Holandii sklepy mogły nadal działać, jeśli dostosowały się do obostrzeń.

W przypadków holenderskich sklepów z meblami, artykułami budowlanymi czy sprzętem do majsterkowiczów doszło wtedy nawet do wzrostu obrotów, bo wiele osób w trakcie „lockdownu” zdecydowało się na remont. W Belgii tego rodzaju sklepy były do 10 maja zamknięte, co negatywnie wpłynęło na obroty.

Wartość dodana belgijskiego sektora handlu, transportu i gastronomii była w drugim kwartale 2020 r. aż o 27% mniejsza niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W Holandii spadek wyniósł w tym czasie 16% - wynika z analizy CBS.

12.10.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież