Każdy lekarz będzie musiał zgłosić, kto konkretnie i z jakich powodów odmówił zaszczepienia dziecka. Władza w ten sposób zamierza walczyć z ruchami antyszczepionkowymi, a na opierających się czekają kary.

Obecnie medycy powinni inspekcji sanitarnej przekazać informacje o osobie, która nie chce zabezpieczyć dziecka przed chorobami zakaźnymi. Chodzi o obowiązkowe zabiegi. Jednak funkcjonujący dziś przepis wynika z rozporządzenia, które niedokładnie wskazuje, jak taki raport ma wyglądać i które dane powinien zawierać. Dlatego rząd chce podnieść rangę obowiązku raportowania i zapisać go w ustawie. To też ma usprawnić namierzenie oraz ewentualne ukaranie rodziców, którzy nie chcą zabezpieczyć swoich pociech.

To już wojna

Nowe prawo, którego projekt już jest w sejmie, to reakcja władzy na rosnącą popularność ruchów antyszepionkowych. Nie chodzi wyłącznie o COVID-19 i coraz częstsze ataki na punkty podające preparaty ochronne, ale także przyjmowanie innych, obowiązkowych zabezpieczeń. W 2020 roku, według Państwowego Zakładu Higieny, aż 51 tysięcy razy rodzice nie zgodzili się na podanie dziecku szczepionki. Rok wcześniej było to ok. 48 tys. przypadków, a dekadę temu zaledwie 3 tys.

Co się zmieni?

Przepisy dotyczące szczepień zostaną wzmocnione ustawowo. Lekarz nie będzie zgłaszał wyłącznie przypadku, ale będzie musiał go dokładnie opisać. Poda w raporcie imię i nazwisko dziecka, dane jego opiekunów, adres i numer PESEL oraz powód odmowy zaszczepienia. Będzie to obowiązek medyka. Z kolei sanepid te dane przekaże wojewodom, którzy mogą wymierzyć grzywnę. Będzie także możliwość skierowania sprawy do sądu. A tu będzie trudno się wytłumaczyć np. tym, że nie ma w Polsce ustawowego obowiązku zaszczepienia dziecka. Lekarze mają takie raporty sporządzać co trzy miesiące.

„Raport ułatwi wszczynanie przez państwowych powiatowych inspektorów sanitarnych postępowań administracyjnych egzekucyjnych wobec opiekunów prawnych dzieci, którzy nie wykonują prawnego obowiązku poddawania dzieci szczepieniom.” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy, a jak dodaje „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na Główny Inspektorat Sanitarny, zmiana prawa utrudni antyszczepionkowcom odwoływanie się od upomnień i grzywien.

04.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Ponad 1000 rodzin zostało zmuszonych do skorzystania z tymczasowej akomodacji, którą udało się znaleźć przy pomocy ubezpieczycieli – poinformował związek firm ubezpieczeniowych Assuralia.

Wiele domów nie nadaje się do ponownego zamieszkania lub wymaga gruntownych remontów. Większość dotkniętych przez powódź osób znalazło schronienie u członków swoich rodzin. Pojawiły się też doniesienia o osobach, które nie chcą opuścić swoich domów i z tego powodu przeniosły się na piętra, które pozostały nietknięte przez wodę.

„Lokalne władze podejmują działania, których celem jest znalezienie akomodacji dla rodzin, które potrzebują dachu nad głową w perspektywie długoterminowej. Duża liczba osób skorzystała w tym zakresie z pomocy ubezpieczycieli, którzy pośredniczyli w znalezieniu tymczasowego miejsca zamieszkania” - informuje Assuralia.

Z sondażu (który wciąż nie zawiera kompletnych danych) przeprowadzonego przez stowarzyszenie na grupie ubezpieczycieli wynika, że ponad 1000 gospodarstw domowych liczących przeszło 2,3 tys. osób, tymczasowo mieszka w pokojach hotelowych, pensjonatach typu B&B lub wynajętych mieszkaniach, które zapewniła im ubezpieczalnia. W najbliższych dniach pojawią się zaktualizowane dane na ten temat.

04.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Już połowa populacji Unii Europejskiej jest w pełni zaszczepiona przeciwko koronawiusowi – wynika z najnowszych danych francuskiej agencji prasowej.

Przekłada się to na łączną liczę 223,8 mln osób, które otrzymały obydwie dawki szczepionek Pfizer, AstraZeneca lub Moderna, bądź też jedną dawkę szczepionki Janssen (Johnson & Johnson’s). W 13 z 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej przekroczono już próg 50% zaszczepionych w pełni osób.

W grupie tej znajdują się kraje z liczną populacją, takie jak m.in. Hiszpania (58%), Włochy (54%), Francja (53%) oraz Niemcy (52%). Jeśli chodzi o kraje z największą liczbą zaszczepionych mieszkańców w UE, są to: Malta (74%), Belgia (59%) oraz Hiszpania (58%). Na przeciwległym biegunie znajdują się Bułgaria (14%) oraz Rumunia (25%).

Co więcej, prawie 60% populacji UE (dokładniej 59,5% lub 265,9 mln osób) otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki.

Warto dodać, że na Słowacji i Węgrzech stosowane są też szczepionki, które nie zostały wcześniej zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków, w wyprodukowano je w Rosji lub Chinach. Nie są one liczone w oficjalnych unijnych statystykach.

04.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W ubiegłym roku susze, w tym roku wilgoć i ulewy – to nie jest najlepszy czas dla belgijskich rolników, zajmujących się uprawą ziemniaków.

-To już teraz jest zły rok – słowa jednego z takich rolników cytuje flamandzki portal vrt.be. Według niego jego tegoroczne zbiory będą o co najmniej 20% mniejsze niż w ubiegłym roku.

W tym roku głównym problemem jest wilgoć. Sprzyja ona powstawaniu na ziemiankach mikroskopijnych grzybów phytophthora, niszczących zbiory. W ubiegłym sezonie, kiedy zmagano się z upałami, phytophthora nie była takim wielkim problemem. W tym roku ze względu na ulewy, burze i powodzie, jest inaczej.

Wiele jednak zależy od regionu, informuje vrt.be. W Zachodniej Flandrii, gdzie pola są płaskie i woda nie ma gdzie ujść, sytuacja może być gorsza niż w Limburgii, gdzie wiele upraw znajduje się na wzniesieniach i utrzymująca się wilgoć jest mniejszym problemem.

Gorsze zbiory oznaczać będą, że ceny ziemniaków pójdą w nadchodzących miesiącach w górę, prognozują rolnicy. Także produkty wytwarzane z ziemniaków – na przykład popularne w Belgii frytki – zapewne podrożeją.

04.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)