Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Niepełnosprawni dużo bardziej zagrożeni biedą
Polska: Chce ochrony dzieci przed wrzucaniem ich zdjęć do internetu
Belgia: Mężczyzna z problemami psychicznymi zaśmieca stacje metra
Polska: Minimum 12 pensji za mobbing. Przepisy są już gotowe
Belgia, Flandria: Ale susza! „Trzy główne problemy”
Młodzi Polacy boją się wielu rzeczy. Imigranci w topie listy
Temat dnia: Coraz więcej gramy w gry komputerowe!
Polska: Gigantyczny mandat za palenie w miejscach publicznych
Słowo dnia: Vlaanderen
Belgia: 50-latek podejrzany o zastrzelenie właściciela baru aresztowany!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Wicemarszałek nagle zmienia poglądy. Zdecydowały finanse

Unijni urzędnicy coraz mocniej naciskają na polskie samorządy, które przyjęły tzw. „uchwały anty-LGBT”. Grozi im zamrożenie wypłat miliardów euro. W takiej sytuacji prawicowy marszałek jednego z województw chce wycofania się z podjętego stanowiska.

W całym kraju stanowiska nazwane „uchwałami anty-LGBT” podjęło 16 gmin, 18 powiatów i 4 województwa. Te ostatnie to:

• lubelskie,
• małopolskie,
• podkarpackie,
• świętokrzyskie.

Warto zaznaczyć, że niektóre samorządy wycofują się ze swoich stanowisk. Tak stało się np. w Kraśniku na Lubelszczyźnie. Uchwała została anulowana po tym, jak unijni urzędnicy zagrozili, że miasto nie otrzyma spodziewanych dotacji. Jednak mimo wycofania się ze stanowiska, Kraśnik i tak środków nie otrzymał. Europejscy urzędnicy co jakiś czas ostrzegają, że nie zamierzają wspierać samorządów, które nie szanują praw wszystkich mieszkańców o każdej orientacji seksualnej. Jasno powiedziała to Cinzia Masina z Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączenia Społecznego Komisji Europejskiej. Podczas zdalnego wystąpienia w Lublinie przypomniała, że Bruksela rozmawia z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej w sprawie unijnych miliardów dla województwa lubelskiego, a chodzi konkretnie o 2,3 mld euro.

„Obawiamy się jednocześnie, że na Lubelszczyźnie nie zostaną spełnione wszystkie cele wymienione w programie. W tym kontekście martwią niektóre postanowienia władz lokalnych, w tym województwa lubelskiego. Brak dyskryminacji i równość to nasze priorytety, związane z podstawowymi prawami człowieka. To prowadzi do lepszego społeczeństwa i lepszego życia obywateli. W Polsce widać dyskryminację wobec niektórych grup społecznych.” - orzekła Masina.

Realna zagrożenie

Jeszcze poważniejsza sytuacja jest w Małopolsce, której grozi. KE poinformowała władze tego regionu, że wstrzymuje negocjacje dotyczące pieniędzy na wiele projektów. „Środki od edukacji po drogownictwo, rozwój szpitali, wszystko, co do tej pory mogliśmy sobie realizować i wyobrazić.” - wylicza w rozmowie z Radiem Kraków wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz, należący do Porozumienia Jarosława Gowina, czyli partii tworzącej Zjednoczoną Prawicę. Dodał, że brak unijnych pieniędzy zrodzi olbrzymie problemy, bo aż połowa etatów w urzędzie marszałkowskim i w podległych mu instytucjach jest finansowana przez UE. Nie będzie też środków dla przedsiębiorców czy mniejszych samorządów.

Krok w tył

W takiej sytuacji Urynowicz chce, aby radni sejmiku unieważnili „uchwałę anty-LGBT”. „Mam nadzieję, że uda mi się przekonać kolegów i partnerów z Prawa i Sprawiedliwości, aby tę deklarację unieważnić, bo sprawa jest naprawdę poważna.” - dodał polityk, który sam głosował za przyjęciem tego stanowiska. Zwierzchnik Urynowicza, małopolski marszałek Witold Kozłowski (PiS), w mediach przyznał, że inne regiony mają podobne problemy. „To jest bardzo poważna sprawa, więc tutaj nie może być jakiejś takiej działalności jednoregionalnej. Trzeba się nad tym zastanowić, w pewnym sensie też uzgodnić również różne okoliczności ze stroną rządową i wtedy dopiero podejmować decyzje. Takich rzeczy się nie podejmuje ad hoc. I mówiąc językiem szkolnym, nie pisze tego na kolanie.” - skomentował.


04.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Banaś bierze się za Ziobrę. NIK prześwietlił Fundusz Sprawiedliwości

W środę odbyła się konferencja prasowa z udziałem Najwyższej Izby Kontroli. Jej przedstawiciele przyjrzeli się Funduszowi Sprawiedliwości działającemu w ramach Ministerstwa Sprawiedliwości kierowanemu przez Zbigniewa Ziobrę. Podmiot w założeniu zobowiązany jest pomagać ofiarom przestępstw. Inspekcje miały wykazać nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu.

Odwołanie wiceprezesa NIK Tadeusza Dziuby


Środowa konferencja NIK rozpoczęła się od informacji przekazanej przez jej przedstawicieli Barbary Komar oraz Tomasza Sobeckiego, że zakwestionowana zostało prawidłowość działania wiceprezesa izby Tadeusza Dziuby. Miał on świadomie i celowo dopuścić się niedopełnienia swoich obowiązków, co mogło mieć przełożenie na zagrożenie dla interesu publicznego. Dziuba, choć uczestniczył w kolegium Najwyższej Izby Kontroli, odmówił udziału w głosowaniu, powodując tym samym paraliż w pracy jednostki. W związku z tym prezes NIK wystąpił do marszałek Sejmu o odwołanie go ze stanowiska. Podjęte zostały również kroki prawne, w tym zawiadomienie do prokuratury.

Nieprawidłowości dotyczące Funduszu Sprawiedliwości


Kolejnym punktem konferencji było omówienie kontroli funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości. Jak podkreślił Michał Jędrzejczyk z NIK, fundusz jest przedmiotem zainteresowania Izby Kontroli już od kilku lat, a jego funkcjonowanie zostało ocenione negatywnie już trzykrotnie. Jeśli chodzi o obecne działania, inspekcja rozpoczęła się w czerwcu 2020 r. i objęła 21 podmiotów. NIK nie podała do publicznej informacji szczegółów dotyczących postępowania.

Zastrzeżenia ministra sprawiedliwości


Jak poinformował Michał Jędrzejczyk, w maju br. zostało skierowane do ministra Ziobry wystąpienie pokontrolne z negatywną oceną działalności i 18 wniosków pokontrolnych dotyczących usunięcia nieprawidłowości. Minister sprawiedliwości 4 czerwca wniósł zastrzeżenia do rzeczonych dokumentów, jednak uchwałą kolegium NIK zostały one oddalone.

Potrzebne działania na wyższym szczeblu


W środę prezes NIK powiadomił o wynikach kontroli - w tym o uwagach, wnioskach i ocenach zawartych w dokumencie - premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Andrzeja Stróżnego. Marian Banaś zwrócił się z prośbą o podjęcie pilnych działań naprawczych związanych z nieprawidłowościami w funkcjonowaniu Funduszu Sprawiedliwości. Według informacji przedstawionych przez Michała Jędrzejczyka, w dokumencie znalazły się m.in. wzmianki o wykryciu działań korupcjogennych. Zadaniem CBA ma być wyjaśnienie okoliczności ich powstania.

Bez szczegółów


Przedstawiciele NIK biorący udział w konferencji wstrzymali się od udzielenia szczegółowych informacji na temat kontroli Funduszu Sprawiedliwości. Izba wstrzymała się z ich ogłoszeniem do momentu, kiedy premier, wicepremier oraz szef CBA podejmą stosowne działania oraz określą swoje stanowisko w sprawie. Według zapowiedzi Michała Jędrzejczyka, wtedy też do opinii publicznej zostanie przekazana szczegółowa treść wyników niniejszego audytu.

04.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen youtube

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: 50-letnia Belgijka przepłynęła z Anglii do Francji. Prawie 15 godzin w wodzie!

Haïke De Vlieger z Grimbergen jest pierwszą Belgijką od 30 lat, której udało się przepłynąć Kanał La Manche.

50-latka wypłynęła z Dover w poniedziałek przed szóstą rano, a na pokonanie liczącego około 34 km odcinka potrzebowała 14 godzin i 51 minut – poinformował flamandzki portal kw.be.

-Miałam na sobie tylko strój kąpielowy, czepek i okulary pływackie. Skupiałam się przede wszystkim na niskiej temperaturze. W trakcie przygotowań specjalnie przytyłam kilka kilogramów, aby w wodzie nie odczuwać takiego zimna – powiedziała portalowi vrt.be De Vlieger, pracująca na co dzień jako psychiatra dziecięcy.

Pierwszą osobą, która przepłynęła Kanał La Manche był Brytryjczyk Matthew Webb. Dokonał tego w 1875 r., a przepłynięcie z Dover do Calais zajęło mu 22 godziny. Pierwszą kobietą, która pokonała tę trasę, była Amerykanka Gertrude Ederle. Dokonała tego w 1926 r., płynąc przez 14 godzin i 31 minuty.

Najszybciej z Dover do Calais dopłynął Australijczyk Trent Grimsey. W 2012 r. zrobił to w zaledwie 6 godzin i 55 minut.


4.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Koronawirus w Belgii: Epidemia w dalszym ciągu nabiera tempa (04.08.2021)

Z najnowszych, opublikowanych w środę (04.08.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano wynika, że epidemia w dalszym ciagu nabiera tempa. Rośnie liczba nowych zakażeń oraz zgonów.

W okresie od 25 do 31 lipca odnotowywano średnio 3,0 śmiertelne przypadki Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 50% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 25 251 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie Covid-19 diagnozowano u średnio 1 562,4 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 5% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 130 758 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 185,6 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost o 29%.

Liczba hospitalizacji także rośnie. W okresie od 28 lipca do 3 sierpnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 38,4 pacjentów z Covid-19, co oznacza wzrost o 29% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie we wtorek w belgijskich szpitalach przebywało 367 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza spadek o jedną osobę w porównaniu z poniedziałkiem), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 93 pacjentów (-4). Z respiratorów korzystało 49 osób (+3). Większość hospitalizowanych osób nie było w pełni zaszczepionych.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 54 172,9 testów na obecność koronawirusa (co oznacza spadek o 13% porównaniu z poprzednim tygodniem), z czego 3,2% miało wynik pozytywny. To zarazem najwyższa liczba od kilku ostatnich miesięcy.

Łącznie w niedzielę ponad 6,8 mln mieszkańców Belgii otrzymało obydwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 73,4% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Tym samym osoby te są w pełni chronione przed wirusem. Ponadto przeszło 8 mln osób (83,5% dorosłej populacji) otrzymało pierwszą dawkę preparatu. Z powodu opóźnień w transferze danych najnowsze statystyki nie są zaktualizowane, więc prawdopodobnie liczba zaszczepień jest znacznie wyższa.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł nieznacznie do wartości 1,17, choć wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

04.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed