Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 3 września 2025, www.PRACA.BE)
Przydatne skróty: ASO
Polska. Episkopat: to deprawacja dzieci. Połowa Polaków tak nie uważa
Temat dnia: Ale pościg! Rannych 7 policjantów, uszkodzonych 20 aut...
Polska: Zarabiasz najniższą krajową? Komornik będzie mógł ją zająć
Słowo dnia: September
Światłowód oplecie Polskę. Duże pieniądze czekają na inwestorów
Belgia, Flandria: Powrót do szkół - i do starych problemów…
Polska: Stratus w natarciu. Znowu rośnie liczba zakażeń COVID-19
Belgia, praca: Jest lepiej! Chodzi o bezrobocie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: W ostatnich dniach w klinice zaczęli się pojawiać pojedynczy pacjenci z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. „Niestety, są to osoby młode, wszystkie niezaszczepione. ... "

Setka pacjentów wzięła dotąd udział w badaniu klinicznym z zastosowaniem immunoglobuliny w leczeniu COVID-19. Wnioski z tej pierwszej analizy powinny być gotowe pod koniec września – powiedział PAP kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie prof. Krzysztof Tomasiewicz.

Badanie kliniczne z zastosowaniem immunoglobuliny anty SARS-CoV-2 z osocza ozdrowieńców rozpoczęło się w grudniu 2020 r. Ośrodkiem wiodącym jest Klinika Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie. Partnerem projektu są Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz Biomed Lublin, który odpowiadał za produkcję pierwszej partii immunoglobuliny. Projekt otrzymał 5 mln zł dofinansowania z Agencji Badań Medycznych. „Przeprowadzana jest obecnie analiza śródokresowa, która da pierwsze, wstępne odpowiedzi na temat skuteczności terapii swoistą immunoglobuliną” – przekazała PAP Agencja Badań Medycznych.

Prof. Tomasiewicz poinformował, że do tej pory 100 pacjentów wzięło udział w badaniu klinicznym. „Setny pacjent jeszcze nie zakończył badania, ale jest to kwestia 2-3 tygodni. Ta liczba pacjentów będzie teraz analizowana przez statystyków. Najpierw będziemy dokonywali +odślepienia+ , żeby wiedzieć, kto dostawał lek, a kto placebo, następnie analizowane będą wszystkie parametry, które były zbierane podczas badania. To nie jest analiza końcowa. Wnioski z tej pierwszej, częściowej analizy powinny być gotowe pod koniec września” – zaznaczył w rozmowie z PAP profesor.

Zapytany o swoje pierwsze obserwacje, odpowiedział, że wszyscy uczestnicy badania klinicznego wyzdrowieli. „Wszystko zakończyło się szczęśliwie, natomiast nie wiemy, kto dostawał immunoglobulinę. Część pacjentów zdrowiała szybciej, a u części pacjentów ten przebieg choroby był zdecydowanie cięższy. Jednak dopóki nie będziemy mieli +odślepienia+, to nie będzie można podać jakichkolwiek wniosków czy obserwacji” – podkreślił zakaźnik.

Zapewnił też, że lek jest bezpieczny. Kwestia jego bezpieczeństwa była już oceniana po 20 pierwszych pacjentach przez niezależny komitet bezpieczeństwa. „I to się potwierdziło w dalszym etapie badań, bo nie było praktycznie żadnych poważnych działań niepożądanych. Lek jest na pewno bezpieczny, ale czy skuteczny, będziemy mogli powiedzieć dopiero po zakończeniu badań klinicznych” – wyjaśnił prof. Tomasiewicz.

Podczas rozmowy z PAP odniósł się również do obecnej sytuacji epidemicznej związanej z koronawirusem. Zaznaczył, że w ostatnich dniach w klinice zaczęli się pojawiać pojedynczy pacjenci z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. „Niestety, są to osoby młode, wszystkie niezaszczepione. Mamy poczucie takiego powrotu do przeszłości: znów pacjenci nie zgłaszają się do lekarzy, do ostatniej chwili czekają w domu i dopiero w ciężkim stanie trafiają do szpitali. Obawiam się, że to może być początek kolejnego wzrostu zachorowań. Patrząc na to, co dzieje się w innych krajach, nie jestem jakoś specjalnie optymistycznie nastawiony” – powiedział prof. Tomasiewicz.


31.08.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autorka: Gabriela Bogaczyk // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Polska: W ostatnich dniach w klinice zaczęli się pojawiać pojedynczy pacjenci z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. „Niestety, są to osoby młode, wszystkie niezaszczepione. ... "

Setka pacjentów wzięła dotąd udział w badaniu klinicznym z zastosowaniem immunoglobuliny w leczeniu COVID-19. Wnioski z tej pierwszej analizy powinny być gotowe pod koniec września – powiedział PAP kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie prof. Krzysztof Tomasiewicz.

Badanie kliniczne z zastosowaniem immunoglobuliny anty SARS-CoV-2 z osocza ozdrowieńców rozpoczęło się w grudniu 2020 r. Ośrodkiem wiodącym jest Klinika Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie. Partnerem projektu są Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz Biomed Lublin, który odpowiadał za produkcję pierwszej partii immunoglobuliny. Projekt otrzymał 5 mln zł dofinansowania z Agencji Badań Medycznych. „Przeprowadzana jest obecnie analiza śródokresowa, która da pierwsze, wstępne odpowiedzi na temat skuteczności terapii swoistą immunoglobuliną” – przekazała PAP Agencja Badań Medycznych.

Prof. Tomasiewicz poinformował, że do tej pory 100 pacjentów wzięło udział w badaniu klinicznym. „Setny pacjent jeszcze nie zakończył badania, ale jest to kwestia 2-3 tygodni. Ta liczba pacjentów będzie teraz analizowana przez statystyków. Najpierw będziemy dokonywali +odślepienia+ , żeby wiedzieć, kto dostawał lek, a kto placebo, następnie analizowane będą wszystkie parametry, które były zbierane podczas badania. To nie jest analiza końcowa. Wnioski z tej pierwszej, częściowej analizy powinny być gotowe pod koniec września” – zaznaczył w rozmowie z PAP profesor.

Zapytany o swoje pierwsze obserwacje, odpowiedział, że wszyscy uczestnicy badania klinicznego wyzdrowieli. „Wszystko zakończyło się szczęśliwie, natomiast nie wiemy, kto dostawał immunoglobulinę. Część pacjentów zdrowiała szybciej, a u części pacjentów ten przebieg choroby był zdecydowanie cięższy. Jednak dopóki nie będziemy mieli +odślepienia+, to nie będzie można podać jakichkolwiek wniosków czy obserwacji” – podkreślił zakaźnik.

Zapewnił też, że lek jest bezpieczny. Kwestia jego bezpieczeństwa była już oceniana po 20 pierwszych pacjentach przez niezależny komitet bezpieczeństwa. „I to się potwierdziło w dalszym etapie badań, bo nie było praktycznie żadnych poważnych działań niepożądanych. Lek jest na pewno bezpieczny, ale czy skuteczny, będziemy mogli powiedzieć dopiero po zakończeniu badań klinicznych” – wyjaśnił prof. Tomasiewicz.

Podczas rozmowy z PAP odniósł się również do obecnej sytuacji epidemicznej związanej z koronawirusem. Zaznaczył, że w ostatnich dniach w klinice zaczęli się pojawiać pojedynczy pacjenci z bardzo ciężkim przebiegiem COVID-19. „Niestety, są to osoby młode, wszystkie niezaszczepione. Mamy poczucie takiego powrotu do przeszłości: znów pacjenci nie zgłaszają się do lekarzy, do ostatniej chwili czekają w domu i dopiero w ciężkim stanie trafiają do szpitali. Obawiam się, że to może być początek kolejnego wzrostu zachorowań. Patrząc na to, co dzieje się w innych krajach, nie jestem jakoś specjalnie optymistycznie nastawiony” – powiedział prof. Tomasiewicz.


30.08.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autorka: Gabriela Bogaczyk // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Belgia, Bruksela: Stacja metra Rogier ponownie otwarta po brutalnym incydencie

Stacja metra Rogier w Brukseli została ponownie otwarta po brutalnym incydencie, który miał miejsce w niedzielę (29.08.2021), przed południem.

Stację metra zamknięto w niedzielę, około godziny 11:30. Powodem był brutalny incydent z udziałem dwóch osób. Jak informuje Bruzz, jedna z nich została ranna i trafiła do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie jest jasne, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy dwoma zamieszanymi w sprawę osobami.

Stację metra ponowne otwarto wczoraj po południu, o czym na Twitterze poinformowało przedsiębiorstwo transportowe STIB.

Policja poszukuje drugiej osoby zamieszanej w incydent. Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacja na temat zdarzenia, proszone są o kontakt z policją.


30.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Rośnie zapotrzebowanie na... zdrowsze frytki!

Coraz więcej mieszkańców Belgii jest zainteresowanych jedzeniem zdrowszych frytek, co doprowadziło do powstania większej liczby miejsc pracy w zakładzie produkcyjnym Agristo w Wielsbeke.

„Konsumenci nie tylko chętniej zamawiają frytki, ale są zainteresowani zdrowszymi wariantami popularnego przysmaku” - poinformował Ward Claerbout z firmy Agristo, która zajmuje się produkowaniem frytek i innych ziemniaczanych przekąsek.

„Wcześniej wszystko było bardzo proste. Ludzie chcieli jeść belgijskie frytki. Dziś konsumenci są bardziej wymagający i poszukują zdrowszych alternatyw, np. frytek, które można piec w piekarniku i które wciąż będą chrupiące po upieczeniu. Zmieniają się też surowe produkty. Coraz częściej frytki są przygotowywane z batatów. Nowe technologie i nowe procesy produkcyjne wymagają dodatkowego personelu” - dodał Claerbout.

W związku z rozrastaniem się produkcji w zakładzie Agristo w Wielsbeke (Flandria Zachodnia), kwitnie lokalna gospodarka. Firma planuje zatrudnienie około 100 nowych pracowników. Obecnie w zakładzie pracuje 260 osób. Nowa linia produkcyjna zostanie uruchomiona wiosną.

30.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed