Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Polsce potaniał o ponad 20%, ale w Belgii cena w górę
Belgia: Najmniej ludzi, ale powierzchnia największa. A ceny mieszkań?
Belgia: Spadek konsumpcji mięsa
Flandria: Producent pieluch Ontex chce zwolnić prawie 500 osób
Belgia: Coraz częściej bierzemy suplementy bez konsultacji z lekarzem. „To ryzykowne”
Belgia: Festiwal muzyki klasycznej powróci latem do Brukseli!
Niemcy wprowadzają „Kartę Szansy” skierowaną do imigrantów spoza UE
Belgia, Walonia: W maju spadek liczby osób poszukujących pracy
Polska: Inflacja odpuściła, klienci odetchnęli. Coraz rzadziej zwracamy uwagę wyłącznie na ceny
Belgia: Polacy chętniej przyjmują belgijskie obywatelstwo

„Epicki mecz z Brazylią”. Belgia w półfinale mundialu!

„Epicki mecz z Brazylią”. Belgia w półfinale mundialu! fot. Shutterstock

Piąty mecz, piąte zwycięstwo – tym razem jednak z głównym faworytem do tytułu. Czerwone Diabły odniosły w piątek historyczne zwycięstwo i po raz pierwszy od 32 lat awansowały do półfinału Mistrzostw Świata.

Mecz w Kazaniu stał na bardzo wysokim poziomie. Obie drużyny, pełne gwiazd występujących na co dzień w najlepszych klubach świata, wiedziały, że mają do czynienia z przeciwnikiem z najwyższej półki. Faworytem byli pięciokrotni mistrzowie świata z Ameryki Południowej, ale mecz zaczął się dla nich fatalnie.

Trzynastka okazała się pechowa dla Fernandinho. To właśnie w trzynastej minucie Brazylijczyk po rzucie rożnym Belgów tak niefortunnie uderzył piłkę głową, że bramkarz Brazylijczyków nie miał szans. Jeszcze w pierwszej połowie Kevin De Bruyne pięknym, mocnym i precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie Czerwonych Diabłów.

Sensacja wisiała w powietrzu. W drugiej połowie Brazylijczycy groźniej atakowali, ale Neymar i spółka nie grzeszyli skutecznością. Duża w tym była zasługa bramkarza T. Courtoisa, który kilkakrotnie wykazywał się fantastycznym refleksem. Kilkanaście minut przed końcem kontaktową bramkę zdobył Renato Augusto, ale na więcej Brazylijczyków nie było stać. Po Ronaldo i Messim także Neymar wraca z Rosji do domu.

„Epicki mecz”, „Boskie diabły w półfinale”, „Historyczny dzień!”, „Mecz, którego nigdy nie zapomnimy” – pisały tuż po zakończeniu spotkania główne belgijskie portale informacyjne.

- Nie wygraliśmy tego meczu dzięki taktyce, ale dzięki temu, jak ją zrealizowaliśmy na boisku. To, jak zawodnicy wykonali założenia taktyczne, było fantastyczne. Pokazali wielkie zaangażowanie i wielką chęć dobrej gry. Stanęli na wysokości zadania, kiedy było to konieczne, dlatego jestem przeszczęśliwy – powiedział po meczu selekcjoner Belgów, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Po raz ostatni – i jedyny – Belgia awansowała do półfinału MŚ w 1986 roku. Walkę o finał Czerwone Diabły przegrały wówczas z Argentyną (0-2 po dwóch golach Maradony), późniejszym tryumfatorem turnieju w Meksyku. W meczu o trzecie miejsce Belgia przegrała z Francją 2-4 po dogrywce (w regulaminowym czasie gry było 2-2).

Czwarte miejsce w 1986 roku to jak dotąd najlepszy wynik Belgii w MŚ. Po piątkowym zwycięstwie nad Brazylią wiadomo już, że w tym roku Czerwone Diabły co najmniej wyrównają ten wynik.

W meczu o finał w Moskwie podopieczni Roberto Martineza zmierzą się z kolejnym faworytem do tytułu, Francją. Trójkolorowi pokonali w piątek Urugwaj 2-0.
W sobotnich ćwierćfinałach Szwecja zmierzy się z Anglią, a Rosja z Chorwacją.

07.07.2018 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież