W Belgii produkowanych jest coraz więcej podrabianych papierosów. Najwięcej z nich trafia do Francji

W Belgii produkowanych jest coraz więcej podrabianych papierosów, z których duża część jest sprzedawana nielegalnie we Francji – wynika z corocznego badania organu KPMG.

W 2018 roku w krajach Beneluksu rozbito siedem nielegalnych fabryk papierosów, a do 2021 roku liczba ta wzrosła do 17. W tym roku zamknięto kilka nielegalnych fabryk.

„Liczba nielegalnych fabryk papierosów w Belgii rośnie w alarmujący sposób” – czytamy w badaniu wykonanym na zlecenie producenta papierosów, firmy Philip Morris International.

We wspomnianych fabrykach nielegalni pracownicy często pracują w bardzo kiepskich warunkach. Wraz ze spadającą liczbą nielegalnych fabryk papierosów w innych krajach, w tym w Polsce, gangi coraz cześciej przenoszą swoją działalność do Belgii, która staje się znana jako kraj tranzytowy dla nielegalnego rynku papierosów.

Ogólnie rzecz biorąc, nielegalna konsumpcja papierosów w 2021 roku w krajach UE wzrosła o 3,9%, czyli o około 1,3 mld papierosów, co oznacza kontynuację wzrostu obserwowanego w 2020 roku. Gdyby papierosy te zostały legalnie zakupione w krajach, w których zostały znalezione, konieczne byłoby zapłacenie milionowych podatków.

Podczas, gdy Niemcy i Polska osiągnęły najniższy poziom nielegalnej konsumpcji, w UE odnotowano wzrost ze względu na rosnącą popularność podrabianych papierosów m.in we Francji i w Holandii. Większość podróbek wyprodukowanych w Belgii trafia właśnie do Francji.

27.06.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)