Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Temat dnia: Wyciek ropy na odcinku kanału Gandawa-Terneuzen
Polska: Zaskoczenie w pośredniaku. Wiele osób ma prawo do zasiłku przez cały rok
Papież – przywódca Watykanu, sumienie świata
Flandria: Wydano ostrzeżenie dotyczące pożarów
Fantapapa - Włosi przewidują nowego papieża w grze online. Czy Belgowie też by się skusili?
Nowy kanclerz Niemiec z wizytą w Warszawie!
Polska: Wybory 2025. Spoty już w telewizji. To znak, że zaczęły biec ważne terminy
Belgia: Uwaga alergicy. Szczyt pylenia już wkrótce
Polska: Obniżenie składki zdrowotnej. Będzie drugie podejście po wecie prezydenta

Tragedia w Zottegem. Mężczyzna zginął próbując wyciągnąć telefon z kanalizacji

Tragedia w Zottegem. Mężczyzna zginął próbując wyciągnąć telefon z kanalizacji Fot. Shutterstock, Inc.

Mężczyzna z gminy Zottegem w prowincji Flandria Wschodnia zmarł, gdy w sobotę wieczorem (3 września) próbował wyciągnąć telefon komórkowy z kanalizacji.

Wracając nocą do domu, Jeroen De Smet (48 lat) upuścił telefon, który wylądował w kanalizacji. Po zdjęciu kratki pochylił się, aby wyciągnąć telefon i nawdychał się toksycznych gazów uwalniane z kanału. De Smet stracił przytomność i wpadł do kanału, a następnie utonął w odległości zaledwie 500 metrów od swojego domu.

„To, co stało się z Jeroenem, to niewyobrażalnie straszny ciąg wydarzeń” – powiedziała jego dziewczyna, Ilse De Roeck (47 lat). Obudził ją dzwonek do drzwi i zamiast chłopaka ukazało się przed nią dwóch policjantów, którzy powiedzieli jej, co się stało.

W kanalizacji jest mnóstwo gazów. Jednym, który prawdopodobnie mógł spowodować utratę przytomności De Smeta, jest siarkowodór (H2S). Bezbarwny, łatwopalny, trujący i żrący gaz H2S przypomina zapachem zgniłe jajko. W wysokich stężeniach wystarczy kilka wdechów gazu, aby doprowadzić do utraty przytomności, drgawek, paraliżu i śmierci.

07.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież