Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Verkiezingscampagne
Belgia: Autostrada E19 zablokowana przez... kilka ton marchwi!
Niemcy: Atak ostrym narzędziem w Bielefeld. Aresztowano podejrzanego
Polska: Ile kosztował jeden głos? Najmniej zapłacił Mentzen
Polska: Co decyduje o wyborze sklepu? To przyciąga nas jak magnes
Belgia, biznes: W kwietniu mniej bankructw niż w marcu
Belgia: Uratowano psa chihuahua, który utknął na ruchomych schodach
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 20 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Eurowizja - na kogo zagłosowała Belgia? Były punkty dla Polski?
Polska: Chaos i znakoza na polskich drogach. Ani jednej trasy dobrze oznaczonej

"To najczarniejszy dzień w powojennej historii Belgii”

"To najczarniejszy dzień w powojennej historii Belgii” fot. Shutterstock

Obudziliśmy się w nowej rzeczywistości, powiedział Wouter Beke, lider flamandzkiej partii CD&V. Brukselska siedziba partii znajduje się tuż obok stacji metra Maalbeek, gdzie doszło do jednego z wybuchów.

O wtorkowych zamachach w Brukseli, w których zginęło 34 osób, już na tych łamach informowaliśmy LINK. Terroryści zdetonowali ładunki wybuchowe na lotnisku w Zaventem oraz w metrze.

- W chwili wybuchu nasze biura zaczęły się trząść. Znajdujący się tu pracownicy udzielili pierwszej pomocy rannym [na zewnątrz], wielu z nich miało poważne obrażenia. Później przyjechały służby ratunkowe i wtedy ze wszystkimi moimi pracownikami udaliśmy się w bezpieczne miejsce. Także oni potrzebują teraz pomocy psychologicznej – powiedział Wouter Beke. - Obudziliśmy się nowej rzeczywistości - dodał.

Także Bart De Wever, lider innej dużej flamandzkiej partii N-VA, użył mocnych słów.

- Wszystko wskazuje na to, że przeżywamy najczarniejszy dzień w powojennej historii naszego kraju – powiedział De Wever, który jednocześnie sprawuje także funkcję burmistrza Antwerpii.

Na specjalnej konferencji prasowej głos zabrał także premier Belgii Charles Michel.

- To czarny dzień dla naszego kraju. Wzywam wszystkich do zachowania spokoju i solidarności w tych trudnych chwilach – powiedział premier Michel.

- Obawialiśmy się ataku terrorystycznego i dziś do niego doszło. Nasz kraj i jego obywatele stali się ofiarą ślepych, brutalnych i tchórzliwych zamachów. W Zaventem i w centrum Brukseli terroryści dokonali dzisiaj mordów – mówił Michel.

 

22.03.2016 ŁK Niedziela.NL

Last modified onponiedziałek, 07 wrzesień 2020 17:23

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież