Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Flandria: Rekordowa liczba zwierząt w schroniskach. Ale adopcji też więcej
Polska: Sprawdź, czy komornik może z nas ściągnąć nie nasz dług
Belgia: Aresztowano 4 mężczyzn przyłapanych z 224 kg ketaminy
Polska: Potrzebne koce i żywność. W całym kraju ruszyły zbiórki dla powodzian
Słowo dnia: Gisteren
Polska: Wielka woda niszczy wszystko. Miasta padają jedno po drugim
Belgia: Pogoda na poniedziałek, wtorek i środę (16, 17 i 18 września)
Belgia, Bruksela: Poważne utrudnienia w ruchu z powodu strajku
Niemcy: W zoo w Karlsruhe urodziła się mała żyrafa!
Polska: Nowe święto państwowe. Trwa zbiórka podpisów. Marszałek Hołownia jest na TAK

Rekordowa liczba wakatów w Belgii

Rekordowa liczba wakatów w Belgii fot. Shutterstock

W żadnym innym kraju strefy euro odsetek wolnych miejsc pracy nie jest tak wysoki jak w Belgii – wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.

Tzw. odsetek wakatów wynosi w Belgii 3,25%, informuje flamandzki dziennik De Standaard. Oznacza to, że na każdych 100 miejsc pracy 3,25 to wakat czekający na wypełnienie.
W Niemczech wskaźnik ten wynosi obecnie 2,65%, a w Holandii 2,5% - podkreśla organizacja pracodawców VBO.

Jeszcze siedem lat temu odsetek wakatów był w Belgii dwukrotnie niższy. W żadnym innym kraju strefy euro wolnych miejsc pracy nie przybywało w minionych latach tak szybko jak właśnie w Belgii.

Paradoksem jest to, że wskaźnik bezrobocia w Belgii wcale nie jest specjalnie niski. Obecnie bez pracy w kraju ze stolicą w Brukseli jest 7,3% ludzi. To niewiele mniej niż średnia dla całej strefy euro (7,6%). W Niemczech bezrobocie jest na przykład aż dwukrotnie niższe niż ta średnia, zauważa De Standaard.

Dużo wakatów w połączenia z nadal znaczną liczbą bezrobotnych oznacza, że Belgia ma problem z podażą i popytem na rynku pracy. Mówiąc inaczej: firmy często szukają pracowników z wykształceniem i kwalifikacjami innymi niż wykształcenie i kwalifikacje belgijskich bezrobotnych.

Według Pietera Timmermansa z VBO oznacza to, że bezrobotni, szczególnie ci najmłodsi, powinni być gotowani do przekwalifikowania się. – Oni muszą zaakceptować, że ich dyplom nie zagwarantuje im kariery na 40 czy 45 lat – jego słowa cytuje De Standaard.


04.10.2017 ŁK Niedziela.NL

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież