Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Antwerpii podpalono samochód
Polska: Chcą ograniczyć marnowanie żywności i odzieży. I to drastycznie
Belgia, Schaerbeek: 6 aresztowań i konfiskata 103 paczek kokainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek,16 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 75-letni mieszkaniec domu opieki zabił 94-latka!
Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny
Temat dnia: W Brukseli najmniej samochodów! Powód?
Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie
Belgia: Uwaga! Duże utrudnienia na autostradzie E17
Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania

Prokuratura oddaliła zarzuty wobec policjantów biorących udział w pościgu, w którym zginął 17-latek

Prokuratura oddaliła zarzuty wobec policjantów biorących udział w pościgu, w którym zginął 17-latek fot. Shutterstock, Inc.

Brukselska prokuratura przekazała, że nie zamierza wnieść zarzutów przeciwko policjantom, którzy w sierpniu uczestniczyli w fatalnym pościgu. Zmarł wówczas 17-latek.

20 sierpnia, krótko przed północą, Mehdi Bouda znajdował się w pobliżu Mont des Arts w centrum Brukseli. Pojawili się tam funkcjonariusze policji, którzy chcieli go przeszukać w ramach śledztwa dotyczącego przestępczości narkotykowej.

Bouda zaczął uciekać ulicą Rue Ravenstein, przebiegł przez Galerie Ravenstein, a następnie na Cantersteen wbiegł na ulicę przy czerwonym świetle. Został potrącony przez radiowóz policyjny, który uczestniczył w innej akcji. Chłopak zmarł niedługo potem.

Tragedia ta doprowadziła do licznych protestów. W gminie Anderlecht, w której mieszkał 17-latek, powstało graffiti zadedykowane jego osobie. Rodzina zmarłego złożyła pozew oskarżając policję o „nieumyślne spowodowanie śmierci”.

Ponieważ jednak Bouda wszedł na przejście dla pieszych pomimo czerwonego światła, zaś radiowóz jechał z prędkością 95 km/godzinę, ale przy zielonym świetle, sąd uznał, że tragiczna śmierć chłopaka nie była winą funkcjonariuszy. Zeznania świadków zostały potwierdzone przez nagrania z monitoringu, na których wyraźnie widać światła.

Wszystkie zarzuty zostały oddalone.

08.10.2020, Niedziela.NL

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież