Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zarobić na truskawkach. Lepiej zbierać, czy sprzedawać? Takie są stawki
Lawina w Szwajcarii. Dwie osoby nie żyją, wśród rannych Belgijka
Wybory 2025. Kto był tuńczykiem, a kto hulajnogą? Tak było na „ryneczku”
Temat dnia: Kto nowym prezydentem Polski? Tak zagłosowali Polacy w Belgii
Polskie firmy odczułyby nagłe zniknięcie obcokrajowców z rynku
Słowo dnia: President
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Niemcy: Prawie połowa kobiet nie pracuje na pełen etat!
Polska: Wyniki wyborów. Trzaskowski wygrywa bardzo małą różnicą głosów
Belgia, Eeklo: 17-latka ciężko ranna po upadku z hulajnogi elektrycznej

Premier Belgii: szacunek dla osób, które pomagają imigrantom

Premier Belgii: szacunek dla osób, które pomagają imigrantom fot. Shutterstock

Charles Michel, szef belgijskiego rządu, wyraził w wywiadzie dla gazety Le Soir swój „głęboki szacunek” dla rodzin, pomagających bezdomnym imigrantom. Jednocześnie zaapelował do nielegalnych imigrantów o respektowanie belgijskich przepisów dotyczących procedur azylowych.

Kilka tygodni temu w Brukseli doszło do protestu przeciwko policyjnej akcji wymierzonej w nielegalnych imigrantów przebywających w parku Maximiliaanpark w pobliżu dworca kolejowego Bruksela Północna (Gare de Bruxelles-Nord). Minister spraw wewnętrznych stwierdził wówczas, że nie można tolerować setek nielegalnych imigrantów koczujących w stolicy i zapowiedział cotygodniowe akcje ich zatrzymań. Chodzi tu głównie o tzw. „transmigranten” (w języku niderlandzkim), czyli migrantów, którzy zatrzymują się w Belgii w drodze do innego kraju.

Nie spodobało się to organizacjom zajmującym się pomocą uchodźcom i imigrantom bez odpowiednich dokumentów. Ponieważ organizacje dowiedziały się o terminie pierwszej takiej akcji, udało im się przed jej rozpoczęciem ostrzec prawie wszystkich nielegalnych imigrantów i znaleźć im na czas akcji tymczasowe lokum, informowały wówczas media.

Koczującym w stolicy obcokrajowcom pomaga wielu wolontariuszy, opisuje dziennik De Standaard. Jest tak już od czterech miesięcy, a głównym problemem jest znalezienie odpowiedniej liczby miejsc noclegowych. W związku z tą sytuacją polityka migracyjna obecnego rządu, za którą odpowiada wiceminister Theo Francken, często spotykała się ostatnio z ostrą krytyką. W rozmowie z Le Soir premier odniósł się do tej kwestii.

- Wręcz z pewną dumą stwierdzam, że tylu obywateli wykazuje się taką wolą pomocy – powiedział Michel. Mówił jednak nie tylko o „głębokim szacunku” dla osób, które pomagają obcokrajowcom koczującym na dworcu czy w parku, ale zaapelował także do samych imigrantów.

- Zwróćcie się z wnioskiem o azyl. Nasz urząd ds. imigracji Fedasil jest w stanie zająć się każdym takim wnioskiem. Poruszajmy się w ramach państwa prawa – powiedział szef belgijskiego rządu. Jednocześnie podkreślił, że jeśli urząd uzna, że danej osobie nie przysługuje prawo do azylu, to taka osoba musi opuścić Belgię i wrócić do swojego kraju. –

Nie możemy wysłać w świat wiadomości, że każdy może do nas przyjechać – dodał Michel, cytowany przez De Standaard.


07.02.2018 ŁK Niedziela.BE

Last modified onwtorek, 06 luty 2018 12:00

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież