Na Avenue Albert w brukselskiej gminie Forest, wprowadzony zostanie limit prędkości do 30 km/h. To „czarny punkt” na drodze
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Brukselska minister ds. mobilności, Elke Van den Brandt, poinformowała, że na ulicy Avenue Albert w gminie Forest (Region Stołeczny Brukseli) zostanie wprowadzone ograniczenie prędkości do 30 km/h. Miejsce to jest uznawane za „czarny punkt” na mapie kraju. Niedawno zginęła tam młoda rowerzystka.
Van den Brandt poinformowała, że ulica, na której dotychczas obowiązywał limit prędkości do 50 km/h, zostanie przetransformowana w tzw. strefę 30. Decyzję taką podjęto podczas spotkania z mieszkańcami okolicy, na którym obecna była też sekretarz stanu ds. mobilności, Esmeralda Van den Bosch.
Do ostatniej tragedii w tej lokalizacji doszło w sobotę, 20 lutego. Rowerzystka przejeżdżała przez przejście dla pieszych, kiedy nagle została potrącona przez samochód – uderzenie było na tyle silne, że rowerzystka wylądowała kilka metrów dalej. Niestety, niedługo potem kobieta zmarła w szpitalu. W rozmowie z Bruzz, rzeczniczka prasowa policji przekazała, że kierowca mógł nie widzieć rowerzystki, ponieważ przejście dla pieszych zasłaniał stojący na przystanku tramwaj. Lokalizacja ta jest od dawna uznawana za bardzo niebezpieczną.
W związku z wypadkiem, na miejscu zdarzenia zostaną tymczasowo zainstalowane kamery do monitorowania prędkości, a także progi zwalniające. Van den Brandt nie zdradziła, kiedy dokładnie zostanie wprowadzone nowe ograniczenie prędkości, ale wiadomo, że sprawa jest w toku.
07.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Jak zaoszczędzić na kupnie mieszkania 150 tys. zł? Jest prosty sposób na dewelopera
- Polska: Rząd wyśle ci poradnik na czas kryzysu. Ponad 40 stron praktycznych wskazówek
- Polska: Łatwiej będzie można stracić prawo jazdy. Rząd dał zielone światło
- Polska: Przyjeżdżają i wyjmują worki z bagażnika. Chcą za to 10 tys. zł kary
- Polska. Episkopat: to deprawacja dzieci. Połowa Polaków tak nie uważa