Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Burza, cisza, triumf: Iga Świątek po trzech setach odprawia rosjankę
Belgia: Niemowlak porzucony przy rzece. Apel do matki
Polska: Drugi Polak w kosmosie. Wiadomo, kiedy wyruszy historyczna misja Ax-4
Temat dnia: Bieda w Belgii większa niż w Polsce?
Polskie filmy 25-lecia wybrane. Widziałeś je wszystkie?
Słowo dnia: Jazz
Belgia: Dziś nawet 27 stopni Celsjusza!
Niemcy: Obywatele Chin aresztowani pod zarzutem szpiegostwa
Polska: Termin mija o północy. Ostatnia szansa na złożenie PIT-a
Belgia: 53-latek przemycał 1,8 kg kokainy w... żołądku!

Kler po belgijsku: Raport na temat molestowania seksualnego przez księży

Kler po belgijsku: Raport na temat molestowania seksualnego przez księży fot. Shutterstock

Na przestrzeni ostatnich lat w Belgii najczęściej do nadużyć seksualnych księży dochodziło w szkołach z internatem – wynika z najnowszego raportu opracowanego przez profesora Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego, Manu Keirse.

Przełomowy rok 2010

Fala doniesień o wykorzystywaniu seksualnym przez członków belgijskiego duchowieństwa rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy wyszło na jaw, że Roger Vangheluwe, ówczesny biskup Brugii, od wielu lat molestował członka swojej własnej rodziny. W trakcie toczącego się dochodzenia, kościół katolicki otworzył 10 różnych punktów, w których ofiary mogły zgłosić się i opowiedzieć swoje historie.

W 43% przypadków do molestowania nieletnich dochodziło w szkołach, co sprawia, że miejsce to jest najczęstszym polem działania księży-pedofilów. Jeśli chodzi o nadużycia na terenie parafii, stanowiły one 28% przypadków. 5% ofiar to ministranci, do pozostałych nadużyć dochodziło w placówkach służby zdrowia (5%), w organizacjach młodzieżowych (4%) oraz w innych, różnych miejscach (15%), w tym w gronie rodzinnym.

Szkoła z internatem największym siedliskiem księży-pedofilów

Profesor Manu Keirse (z wykształcenia psychiatra kliniczny) jest przewodniczącym Międzydiecezjalnej Komisji ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. Od samego początku był zaangażowany w śledztwo dotyczące wykorzystywania seksualnego nieletnich przez księży katolickich. W rozmowie z „De Morgen” przekazał, że wcale nie jest zdziwiony wynikami raportu oraz faktem, że do tego rodzaju przemocy dochodzi najczęściej w szkołach, zwłaszcza zaś w szkołach z internatem. „Ministranci mogą iść po mszy do domu” - przekazał. „Dlatego też okres czasu, który spędzają oni sam na sam z księdzem jest znacznie krótszy. Inaczej rzecz wygląda w szkołach z internatem, gdzie dochodzi do wielu przypadków nadużyć. Dzieci są narażone na ciągły kontakt z duchownym, bo dom rodzinny odwiedzają tylko od czasu do czasu”.

Na potrzeby raportu Keirse przeanalizował także liczbę przypadków zgłoszonych komisji utworzonej na zlecenie parlamentu i działającej niezależnie od kościoła. Tam napłynęło więcej skarg – w sumie aż 628. W 59% przypadków molestowani byli chłopcy, zaś w 18% - dziewczynki.

Tajemnice skrywane przez lata

Podobnie jak w większości tego rodzaju spraw, wykorzystywanie seksualne trwało wiele lat i ofiary decydowały się wyjawić swoją przerażającą tajemnicę bardzo późno. W 92% przypadków zgłoszonych komisji, przestępstwo miało miejsce przeszło 28 lat wcześniej. W 56% spraw – aż 48 lat wcześniej. Z tego powodu większość spraw uległa przedawnieniu, choć prawie wszystkie były rozstrzygane w obrębie kościoła, na zasadzie porozumień między ofiarą a instytucją. Kościół katolicki wypłacił łącznie ok. 3,9 mln euro odszkodowań.

 

28.11.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież