Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dwa zatrzymania w ramach śledztwa w sprawie przemytu narkotyków
Polska: Przybywa bezdomnych zwierząt. Schroniska robią bokami
Temat dnia: Ach te korki... Jest ich więcej?
Polska: Nowe fotoradary już pstrykają. Przy każdej pogodzie śledzą kilka pasów ruchu
Słowa dnia: Een zwoele zomeravond
Pożar w Liège. Ewakuowano około 30 osób
Belgia: Policja z Mechelen złapała włamywaczy
Polska: Robo-taxi lekiem na brak taksówkarzy. Kiedy pojawią się na ulicach?
Belgia: Książę Gabriel ma urodziny. Jego babcia to Polka
Polska: Brawura i alkohol na drogach. Nie żyje aż siedem osób

Co za klasa! Belgia wygrała 8-1

fot. shutterstock fot. shutterstock

Czerwone Diabły były bezlitosne i rozgromiły na własnym terenie reprezentację Estonii 8-1. Po czterech meczach eliminacji do piłkarskich Mistrzostw Świata 2018 reprezentacja Belgii prowadzi w grupie H z kompletem punktów.

Także bilans bramek jest imponujący (21 strzelonych, tylko jedna stracona). Druga w grupie Grecja ma na swym koncie 10 punktów, a trzecia Bośnia – 7 oczek.

W rozegranym w niedzielę w Brukseli meczu Estończycy byli bez szans. Już po pierwszej połowie przegrywali 1-3, a w drugich 45 minutach gry gospodarze dorzucili do tego kolejnych pięć trafień.

Po dwa gole dla Belgów zdobyli Dries Martens i Romelu Lukaku. Po jednej bramce dorzucili Thomas Meunier, Eden Hazard i Yannick Carrasco. Oprócz tego Estończycy strzelili sobie jeszcze gola samobójczego (Ragnar Klavan). Do właściwej bramki trafił z kolei Henri Anier, autor jedynego trafienia gości.

„Belgia zniszczyła naszą drużynę. Co przeważyło? Klasa. Czysta klasa”, podsumował mecz estoński dziennik „Öhtuleht ”.


15.11.2016 ŁK, Niedziela.BE

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież