Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Tragedia w Izegem. Nie żyje 76-letni rowerzysta
Polska: Zwrot kaucji tylko w gotówce. Nawet jeśli dostaniesz bon
Temat dnia: Za parking w Brukseli zapłacimy jeszcze więcej!
Belgia: Uwaga! Aldi wycofuje skażony salmonellą produkt!
Polska: Nagle zaczął przyspieszać. Samochód przeleciał nad rondem. Kierowca mówi: awaria [WIDEO]
Słowo dnia: Handdoek
Belgia: Tragiczna bójka. Z kanału w Anderlechcie wyciągnięto ciało
Niemcy: Fatalny weekend dla pływaków. Wiele ofiar
Polska: Ministerstwo pójdzie na całość? Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Belgia: Skazani za homofobiczne ataki. „3 i 7 lat więzienia”

Było blisko, ale Belgia znów bez Pucharu Davisa

Było blisko, ale Belgia znów bez Pucharu Davisa fot. Shutterstock

Miniony weekend mógł być historyczny dla belgijskiego tenisa: reprezentanci tego kraju mogli po raz pierwszy w dziejach zdobyć Puchar Davisa. W finale ulegli jednak Francji 2-3.

W piątek pierwszy punkt dla Belgii zdobył David Goffin. Najlepszy obecnie belgijski tenisista (numer siedem na świecie) gładko pokonał Lucasa Pouille 3-0 w setach. Tego samego dnia Francuz Jo-Wilfried Tsona równie szybko uporał się z Stevem Darcisem i w meczu był remis 1-1.

W sobotę przyszedł czas na deblistów. Dopingowana przez własną publiczność francuska para Gasquet-Herbert pokonała belgijski duet Bemelmans-De Loore i to gospodarze wyszli na prowadzenie w meczu. Od zdobycia Pucharu Davisa dzieliła ich już tylko jedna wygrana.

W niedzielę Goffin pokonał jednak Tsongę 3-0 i w meczu był remis 2-2. O wszystkim zdecydować musiał ostatni pojedynek, pomiędzy Lucasem Pouille a Stevem Darcisem. Francus Pouille był faworytem: w rankingu ATP zajmuje dużo wyższe miejsce (18. wobec 76. Belga) i miał doping własnej publiczności. Niespodzianki nie było i Pouille łatwo wygrał z Belgem 6-3, 6-1, 6-0.

Dla Francji była to już dziesiąta wygrana w Pucharze Davisa. Belgia do finału awansowała po raz trzeci, ale nadal pozostaje bez tego trofeum.

- Steve Darcis w przeszłości tak ciężko pracował i zrobił tak wiele dla naszej drużyny. Nie zasłużył na to. Po prostu szkoda, szkoda… - powiedział po meczu kapitan Belgów, Johan Van Herck, cytowany przez portal sporza.be.

– Jako drużyna pokazaliśmy się jednak z dobrej strony. To, że Goffin wyrównał na 2-2, było wspaniałe. Brakuje mi słów, by to opisać. Mam ogromny szacunek dla Davida – dodał.

27.11.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież