Belgia: „Przyznaję się, ale proszę, zaopiekujcie się moim psem”
- Written by Klaudia
- Published in Belgia
- Add new comment
Proces dwóch mężczyzn oskarżonych o uduszenie pracownika w 2018 roku nadal toczy się w Brukseli. W poniedziałek, 2 grudnia, w sądzie przysięgłych odbyło się przesłuchanie śledczych prowadzących tę sprawę.
Ludovic Lefèbvre (38) i Tanguy Lecocq (48) są obecnie sądzeni za morderstwo Hakima Menhala, który został uduszony kablem podczas oglądania meczu piłkarskiego w Woluwe-Saint-Pierre w noc z 10 na 11 kwietnia 2018 roku.
Dwaj oskarżeni mężczyźni byli wspólnikami w małej firmie sprzedającej abonamenty telefonów komórkowych. Współpracowali z kilkoma niezależnymi sprzedawcami, w tym z Hakimem Menhalem, który wynegocjował wyższe prowizje niż pozostali sprzedawcy. Według zeznań Lefèbvre'a, Lecocq przekonał go, że Menhala trzeba zabić, ponieważ był źródłem ich problemów finansowych.
W poniedziałek sąd w Brukseli rozpoczął kolejne przesłuchania. Jeden z policjantów, który jako pierwszy przybył na miejsce zdarzenia, opisał, jak odkrył ciało owinięte w plandekę w domu Lefèbvre'a w Woluwe-Saint-Pierre. Funkcjonariusze policji ze strefy policyjnej Ixelles w Regionie Stołecznym Brukseli zostali wezwani na miejsce około godziny 01:00 w dniu 11 kwietnia 2018 roku – przez osobę twierdzącą, że jeden z jej przyjaciół, Ludovic Lefèbvre, przyznał na WhatsApp, że zabił kogoś.
Funkcjonariusze policji przybyli na miejsce zdarzenia. „Kiedy otworzyliśmy drzwi do łazienki, znaleźliśmy ciało owinięte w plandekę. Lefèbvre natychmiast powiedział do nas: 'To ja, przyznaję się, ale proszę zaopiekujcie się moim psem'” – wyjaśnił jeden z funkcjonariuszy.
Lefèbvre przyznał się do uduszenia Menhala kablem po tym, jak Lecocq podał mu środki nasenne. Niemniej jednak, Tanguy Lecocq zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w zbrodni. Powiedział, że kiedy opuścił dom Ludovica Lefèbvre'a, Hakim Menhal był wciąż żywy i miał się dobrze.
03.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)