Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 10 października 2025, www.PRACA.BE)
Flandria: Od 2026 roku podatek drogowy także dla elektryków
Polska: Lubimy być wdzięczni. Za życzliwość chętnie dziękujemy
Belgia: Trwa akcja sprzątania w Matonge w Ixelles
Polska: Kawa tylko dla bogatych. Trzeba szukać promocji po sklepach
8 Belgów na pokładzie flotylli zatrzymanej przez Izrael
Polska: Jakie odpady wrzucamy do czerwonego pojemnika? Sprawdź
Temat dnia: Belgia położy kres „wiecznemu bezrobociu”?
Polska: Samochód zabrany pijanemu kupisz w sieci. Państwo liczy na większe pieniądze
Ekstradycja belgijskich handlarzy narkotyków z Dubaju

Belgia: Znów zamieszki w Brukseli. „71 aresztowanych”

Belgia: Znów zamieszki w Brukseli. „71 aresztowanych” fot. Quinta / Shutterstock.com

W sobotnie popołudnie w stolicy Belgii ponownie doszło do starć agresywnej młodzieży z policją. Chuligani niszczyli samochody, wybijali szyby i poważnie ranili policjanta.

Demonstracja „Africa Liberation” na placu Poelaertplein miała początkowo pokojowy charakter. Około tysiąca osób zgromadziło się, by zwrócić uwagę na problem niewolnictwa w Libii, opisuje dziennik Het Nieuwsblad.

Około godziny czwartej po południu do demonstrantów dołączyło około 30 zamaskowanych młodych ludzi, głównie obcego pochodzenia. Agresywni chuligani zaczęli demolować sklepy, wybijać szyby i niszczyć samochody.

Na miejscu pojawiła się policja. Aby zapanować nad sytuacją użyto m.in. armatek wodnych, a w akcji uczestniczył również policyjny helikopter. W starciach z demonstrantami jeden z funkcjonariuszy został poważnie ranny w głowę i musiano go odwieźć do szpitala, informują belgijskie media.

W sumie wandale zniszczyli dziesięć samochodów i uszkodzili pięć sklepów. Policja zatrzymała 71 podejrzanych.

To już kolejna taka sytuacja w minionych tygodniach w Brukseli. Agresywni, młodzi wandale podłączają się do początkowo pokojowych demonstracji i dokonują zniszczeń oraz szukają konfrontacji z policją.

- Zamierzamy sprawdzić, czy stoją za tym zawsze te same osoby, czy mamy tu do czynienia ze zorganizowaną grupą – powiedział Jan Jambon, minister spraw wewnętrznych, cytowany przez dziennik Het Nieuwsblad.

27.11.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież