Belgia: Zamach na dom 90-latki. „Doszło do pomyłki”

W sobotę rano przy domku szeregowym na ulicy Pieter Van Passenstraat w Antwerpii doszło do wybuchu. W związku z tą sprawą holenderska policja aresztowała w Amsterdamie dwóch mężczyzn.

W Belgii i Holandii już od kilku lat dochodzi do zamachów na mieszkania i punkty usługowe. Najczęściej stoją za nimi narkotykowe grupy przestępcze, które chcą zastraszyć innych kryminalistów. Czasem przestępcy się jednak mylą i atakują nie te mieszkania, które zamierzali zaatakować.

Tak właśnie było w sobotę w antwerpskiej dzielnicy Wilrijk. Około godziny szóstej rano mieszkańców domów przy Pieter Van Passenstraat obudził głośny wybuch. Wybuch uszkodził dom, w który mieszkała 90-letnia kobieta. Zniszczone zostały między innymi drzwi wejściowe oraz dolne okno.

-Mieszkam tu od 70 lat i że też teraz przyszło mi przeżyć coś takiego… - powiedziała staruszka, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Kobiecie na szczęście nic się nie stało.

Prywatne kamery zamontowane przy okolicznych domach nagrały zamachowca. Na nagraniach widać, że mężczyzna chodzi tam i z powrotem, jakby się zastanawiał, który dom ma zaatakować. I najprawdopodobniej się pomylił. W pobliżu zaatakowanego domu stoi inny dom, w którym mieszka rodzina z przeszłością kryminalną. To najprawdopodobniej ten dom miał być celem ataku, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

Dzięki współpracy belgijskiej i holenderskiej policji jeszcze tego samego dnia zatrzymano w Amsterdamie dwóch podejrzanych w tej sprawie. Belgijska prokuratura zwróciła się do Holandii z prośbą o wydanie podejrzanych belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

31.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)