Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 19 września 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Nauczyciel sztuk walki, który znokautował włamywacza, skazany!
Polska: Jesień już za drzwiami. Sprawdź, czy razem z nią zmieniamy czas
Belgia: Trzymał ciało 14-letniego syna w łóżku, bo wierzył, że... „wskrzesi go Bóg"
Polska: To on miał prowadzić auto i spowodować wypadek. Szuka go policja
Belgia: Rozbił się samolot wojskowy z Jordanii. Dwie osoby ranne
Polska: Banalna wpadka szefa gangu. „Hoss” w rękach policji [WIDEO]
Belgia: Intensywnie różowa woda w fosie zamku Laar w Reet
Polska: Tak niektórzy żerują na powodzi. Ceny wszystkiego idą w górę
Belgia: Kobieta urodziła dziecko na stacji metra w Brukseli

Belgia: Zaatakowano trzech kontrolerów biletów

Belgia: Zaatakowano trzech kontrolerów biletów fot. Roman Yanushevsky / Shutterstock.com

Po niedzielnym ataku na trzech kontrolerów biletów z Brukseli, inspektorzy autobusowi oraz pracownicy ochrony lokalnej firmy transportowej, postanowili wyjść na ulice w Anderlechcie – czyli tam, gdzie doszło do ataku – aby zaprotestować. Pomimo manifestacji personelu, transport publiczny działał bez zmian.

W niedzielę ok. godziny 21:00 w Anderlechcie, grupa młodych ludzi zaatakowała trzech inspektorów komunikacji miejskiej. Podczas kontroli biletów okazało się, że kilku pasażerów zdecydowało się na podróż „na gapę”. W związku z tym, młodzi mężczyźni zostali poproszeni przez kontrolerów o opuszczenie pojazdu na przystanku w Anderlechcie, gdzie inspektorzy planowali sprawdzić ich dokumenty tożsamości oraz wlepić im mandaty.

W sprawę postanowiła włączyć się grupa młodych ludzi z okolicy – aby „obronić” niepokornych pasażerów, zaatakowali oni inspektorów autobusowych. Jeden z napadniętych mężczyzn został uderzony w skroń, drugi musiał stawić się w szpitalu w celu zszycia rany otwartej. Obecnie lokalna firma transportowa z Brukseli jest na etapie składania skargi do sądu.

Związek pracowników transportu domaga się większego wsparcia finansowego dla działu ochrony – tak, aby możliwe było wdrożenie dodatkowych środków bezpieczeństwa. Pierwsze spotkanie z kierownictwem przedsiębiorstwa komunikacyjnego dało jedynie niewielkie nadzieje na postęp. Jedna z protestujących, Martine Vanophem, przekazała że "kierownictwo nie rozumie sedna problemu".

 


 24.04.2018 KK Niedziela.BE

 

Last modified onwtorek, 24 kwiecień 2018 11:38

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież