Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!
Polska. Sąd Najwyższy: dług alimentacyjny nie przedawnia się
Belgia: Kawiarnia w Laeken zamknięta. Powodem narkotyki
Polska: Dlaczego polskie radary nie wykryły drona? Mamy dziurę w obronie
Belgia: Drożyzna? „Tempo wzrostu cen wyhamowało”
Belgia, Antwerpia: Protesty przeciwko wycince drzew
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 21 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgijska reżyserka z nagrodą na festiwalu w Nowym Jorku!
Polska: Rowery pojadą za 1 zł. Superpromocja na przejazd pociągiem
Belgia: Podwyższyli wiek emerytalny - i państwo od razu zyskało

Belgia: Wyrok śmierć, wydany na irańskiego profesora, został zawieszony

Belgia: Wyrok śmierć, wydany na irańskiego profesora, został zawieszony fot. Shutterstock

Kara śmierci, na jaką został skazany irański profesor Ahmadreza Djalali wykładający na Wolnym Uniwersytecie w Brukseli, została wstrzymana przez Irański Sąd Najwyższy. W sprawie ma zostać przeprowadzone szersze dochodzenie.

- Miejmy nadzieję, że wyrok zostanie unieważniony. Akta mojego klienta są obecnie badane przez zastępcę prokuratora i jego asystenta odpowiadającego za egzekwowanie wyroków. Obaj mieli obiekcje, co do wyroku - poinformował sądu prawnik skazańca, Zeinab Taheri.

Taheri dodał, że zdrowie jego klienta pogarsza się i mimo wielokrotnych wniosków w tej sprawie, nie pozwolono przewieźć skazańca do zewnętrznego szpitala. Obecnie 45-letni Djalali przebywa w więzieniu Evin, w pobliżu Teheranu. Skazany profesor, który sam jest lekarzem, podejrzewa, że w jego przewodzie pokarmowym rozwija się guz.

Djalali został skazany za szpiegostwo i udział w śmierci dwóch naukowców nuklearnych. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów pod wpływem tortur fizycznych i psychicznych, ale teraz wszystkiemu zaprzecza. W liście skierowanym do sędziego Sadegha Larijaniego profesor wyjaśnił, że pomimo tego, co twierdzi prokuratura, ​​nigdy nie pracował dla Mosadu. W trakcie procesu nie przedstawiono też żadnych dowodów, które potwierdzałyby winę profesora.

 

26.01.2018 MŚ Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież