Belgia: Więzień spędził 13 godzin… na dachu

Dla jednego z więźniów, przebywających w zakładzie karnym w Beveren, noc z niedzieli na poniedziałek była inna niż wszystkie… Jak informuje portal tvoost.be, mężczyzna spędził całą noc na dachu więzienia.

Więzień dobrze przygotował się do swojej niecodziennej akcji. W niedzielę około godziny 18:00 brał udział w wieczornym spacerze. Pod swetrem schował sznur zrobiony z pościeli.

Mężczyzna chciał wywołać bunt, ale pozostali więźniowie nie przyłączyli się do jego protestu – opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Główną przyczyną niezadowolenia skazańca było (niespełnione) żądanie przeniesienia z więzienia w Beveren do innego zakładu karnego. Beveren to licząca niespełna 50 tys. mieszkańców gmina niedaleko Antwerpii.

Kiedy nie udało się z buntem, więzień z użyciem przygotowanego sznura wdrapał się na dach jednego z budynków. Na miejscu pojawili się strażnicy i policjanci. Próbowano go przekonać do zejścia z dachu, ale okazało się to bezskuteczne.

Policja uznała, że wejście na dach z pleksiglasu byłoby ryzykowne, a ponieważ więzień nie stwarzał zagrożenia ucieczki, postanowiono pozostawić go na noc w spokoju. Mężczyzna spędził u góry prawie 13 godzin, informuje tvoost.be.

Dopiero rano policjanci podjęli ryzyko i sprowadzili więźnia z dachu. Buntownik następnie trafił na jeden dzień do celi o zaostrzonym rygorze, informują belgijskie media.

25.04.2019 Niedziela.BE

(łk)