Belgia: Wielka bijatyka w „trudnej” dzielnicy Brukseli. O co poszło?

W nocy z poniedziałku do wtorek w brukselskiej dzielnicy Molenbeek doszło do wielkiej bijatyki pomiędzy zamaskowanymi, agresywnymi nastolatkami i „squatersami”, czyli dzikimi lokatorami opuszczonego budynku.

W budynku przebywali głównie nielegalni imigranci, poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. Agresywni nastolatkowie podejrzewali jednego z nielegalnych imigrantów o to, że ich okradł matkę jednego z nich.

Nastolatkowie, których często można spotkać na cieszącym się złą opinią placu Lemmensplein w dzielnicy Anderlecht, postanowili sami wymierzyć sprawiedliwość i dokonać zemsty. Zebrało się ich około czterdziestu i poszli do budynku przy Liverpoolstraat, na granicy dzielnic Molenbeek i Anderlecht.

Doszło do brutalnej bójki. Dziesięciu z dzikich lokatorów „squata” zostało rannych i trafiło do szpitala. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Kiedy napastnicy zobaczyli funkcjonariuszy, zaczęli uciekać.

W trakcie pościgu za agresywnymi nastolatkami jeden z policjantów został przez nich zaatakowany. Funkcjonariusz został kilkakrotnie uderzony w głowę kamieniem brukowym. Ciężko rannego policjanta odwieziono do szpitala, opisuje „Het Nieuwsblad”.

Molenbeek uchodzi za „trudną” dzielnicę stolicy. Bezrobocie jest tu wysokie, wielu mieszkańców (często niebelgijskiego pochodzenia) żyje w biedzie, a przestępczość to poważny problem.

23.08.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)