Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Prawie co czwarte dziecko w Brukseli „żyje w niedostatku”
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 29 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Tenis: Świątek bezlitosna w Madrycie: Pewne zwycięstwo nad Noskovą!
Walka o godne zarobki pisarzy: Czy literatura w Belgii czeka na zmiany?
Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
Belgia, Woluwe-Saint-Lambert: Senior zatruł się tlenkiem węgla
Belgia: Policja poszukuje świadków strzelaniny w Anderlechcie
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Belgia: Tragiczne skutki kłótni w Turnhout, dwóch zabitych
Polska: Wybory 20205. Jak głosować poza miejscem zamieszkania? Nie trzeba iść do urzędu [WIDEO]

Belgia: Wielka akcja poszukiwań w morzu, a on... w kąpielówkach w pociągu

Belgia: Wielka akcja poszukiwań w morzu, a on... w kąpielówkach w pociągu Fot. Shutterstock, Inc.

Policjanci, strażacy, ratownicy, łodzie, a nawet helikopter - w akcję poszukiwania zaginionego u wybrzeży Ostendy mężczyzny zaangażowano wiele środków. Jak się okazało - niepotrzebnie…

Trzech znajomych z Aalst pływało w niedzielę wieczorem w Morzu Północnym u wybrzeży Ostendy. Jeden z nich nagle zniknął, a jego dwaj koledzy wpadli w panikę. Około 18:30 zgłosili jego zaginięcie, poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Zgłoszenie potraktowano bardzo poważnie, bo kilka dni wcześniej właśnie przy tym samym odcinku plaży utonął 16-latek. Zaginionego szukano zarówno w wodzie, jak i na mieście. Nic to nie dało, a ze względu na ciemności około godz. 23:00 akcję zawieszono. Miano ją wznowić następnego dnia rano.

Jak się okazało, nie było to konieczne. Poszukiwany 41-latek ani nie utonął, ani nie zaginął gdzieś na lądzie.

Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, po prostu wyszedł z wody, nie powiedział nic znajomym, poszedł na dworzec i tam w samych kąpielówkach wsiadł do pociągu jadącego do Aalst - czytamy na łamach „Het Laatste Nieuws”.

Dopiero w nocy 41-latek skontaktował się ze znajomymi. Kontynuowanie akcji poszukiwawczej nie było więc konieczne.

Z jednej strony: szczęśliwy finał, nikomu nic się nie stało. Z drugiej strony: zachowanie plażowicza z Aalst było bardzo nieodpowiedzialne. - Taka akcja ratownicza kosztuje wiele pieniędzy, angażuje wielu ludzi i wywołuje wielki stres - skomentował burmistrz Ostendy Bart Tommelein, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.


19.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 19 sierpień 2024 13:04

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież